nadia nie martw się, pewnie woda Ci się w organiźmie zatrzymuje i po porodzie raz dwa wszystko zejdzie ;-) duża już dziewczynka

najważniejsze że wszystko z malutka dobrze
magdzia ale uparty ten lekarz

szyjka która ma 3,7 nie jest szyją skróconą na tyle żeby taki mocny lek brać z tego co wiem a jestem ginekolog teoretyk amator

Teraz trzymam kciuki aby malutka się obróciła ;-)
emih he he przypomniałas mi swojego niezdecydowanego ginka też udany i bądź tu mądra

dobrze że jestes mądra kobietką i prawidłowo prowadzisz sobie tą ciążę
cynamonka ja tez nie wydoliłam na plecach u gina, musiałam na bok się kłaść bo słabość i bół w krzyżu

nic, lezymy złociutka, ja też miekka skrócona
kusska to wagowo coś jak moja;-) to nie masz wyjścia, nózki i szyjkę ściskasz i czekasz do terminu

dziwne swoją drogą że nie ma w pobliżu szpitala z takim oddziałem

a miednicowo to ja rodzić też bym raczej nie chciała, niech sobie sami tak rodzą, wystarczy że mi się Emi z rączką rodziła przy główce

rusia to dobrze że sie zainteresowali, ciekawe jaki termin wyznaczą.