RóżowaAura
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2025
- Postów
- 259
Dziewczyny, na wstępie bardzo gratuluję wam kreseczek – naprawdę cudowne wieści i ogromnie się cieszę, że u was się udało.
Chciałabym jednak na jakiś czas się z wami pożegnać. Czuję się, jakby czołg po mnie przejechał. Mam już dość starań – psychicznie i fizycznie. W grudniu nawet nie zamierzam testować, bo po prostu nie mam na to siły.
Moje małżeństwo wisi na włosku. Bardzo się kłócimy i coraz częściej czuję, że jeśli szybko nie będzie bobasa, to albo się rozejdziemy, albo będziemy żyć razem jak pies z kotem. Ja staję na głowie, żeby wszystko było idealnie, a mój mąż… mam wrażenie, że nic sobie z tego nie robi. Potajemnie pali papierosy, pije alkohol i ogólnie wali w kulki ze wszystkim.
Potrzebuję oddechu, spokoju i czasu, żeby to wszystko poukładać. Trzymam za was wszystkie ogromnie kciuki i mam nadzieję, że kiedyś wrócę tu z lepszymi wiadomościami.
Ściskam
Chciałabym jednak na jakiś czas się z wami pożegnać. Czuję się, jakby czołg po mnie przejechał. Mam już dość starań – psychicznie i fizycznie. W grudniu nawet nie zamierzam testować, bo po prostu nie mam na to siły.
Moje małżeństwo wisi na włosku. Bardzo się kłócimy i coraz częściej czuję, że jeśli szybko nie będzie bobasa, to albo się rozejdziemy, albo będziemy żyć razem jak pies z kotem. Ja staję na głowie, żeby wszystko było idealnie, a mój mąż… mam wrażenie, że nic sobie z tego nie robi. Potajemnie pali papierosy, pije alkohol i ogólnie wali w kulki ze wszystkim.
Potrzebuję oddechu, spokoju i czasu, żeby to wszystko poukładać. Trzymam za was wszystkie ogromnie kciuki i mam nadzieję, że kiedyś wrócę tu z lepszymi wiadomościami.
Ściskam