reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

☃️ 🎄W grudniu przy choince nadzieja w nas rośnie,by wreszcie dwie kreski powitać radośnie 🎁

reklama
Ja się dziś dowiedziałam, że szwagierka jest w ciąży. I wiecie co, no trochę mnie zatkało na początku, ale ogólnie naprawdę się ucieszyłam. Ale to było u teściów i dzisiaj ich pogrzało ostro, bo zamiast mówić o tej ciąży, to co chwilę były jakieś komentarze, kiedy u nas drugie. Teść to w ogóle przegiął, bo powiedział "X ma termin na czerwiec, a ty na kiedy?". Myślał, że to będzie śmieszny żart. Miałam mu ochotę odpowiedzieć, że MIAŁAM termin na kwiecień. Serio jestem już bliska zrobienia awantury, bo oni nie mają żadnego umiaru w tym gadaniu, a wiedzą, że przed synem przeszłam dwa poronienia. Tylko boję się, że jak powiem, to będzie jeszcze gorzej. Nie zniosłabym tych spojrzeń, tych ich "dobrych" rad, bo znowu bym się nasłuchała, że ktoś też nie mógł zajść w ciążę i zadziałało to i to, a na to to już szczególnie nie mam teraz siły.
Chyba po prostu zacznę ich unikać, zresztą najlepiej to całej rodziny męża, bo tam się zewsząd sypią takie komentarze.
Totalnie Cię rozumiem... Mnie nawet starsza siostra nie rozumiała - gdy wróciłam ze szpitala po drugiej ciąży pozamacicznej to stwierdziła ,że mialam operacje "na własne życzenie" bo wiedziałam ,że cp może się powtórzyć 🙄
Nie muszę dodawać,że ma dwójkę dzieci z wpadek... Jej mąż się nawet śmiał,że nie pamięta,żeby "zalewał" w grudniu (mają 6 letniego syna z końcówki września).
Takich komentarzy też się pełno nasłuchałam bo zwyczajnie najmądrzejsi są Ci,którzy się z niepłodnością nie zmagali w żaden sposób albo z poronieniami...
"Inne zachodzą i rodzą a z Tobą są tylko problemy"
"Po co robisz te testy tak wcześnie i bety za tego tylko cyrki wychodzą. Ja pierwszy test robiłam, gdy 3 tyg spóźniał mi się okres"
Kobieta -kobiecie... Ale chłopy też nic lepsi 🤬
 
Wiem że to może głupie, ale za cholerę nie wiem o co chodzi z tą szyjką🫣🫣
Ja też kompletnie nie umiem jej badać, no ale też nigdy tam nie grzebałam 😂 więc nie miałam się jak nauczyć 🤷‍♀️
Tak, staramy się o pierwsze. Ogółem trwa to już od września 2024, teraz zaczynam 4 cykl stymulacji ale będę zmieniać letrozol na clostillbegyt 😊
To starania identycznie jak u nas, też już ponad rok. A w sumie u Was jaka jest przyczyna?
Totalnie Cię rozumiem... Mnie nawet starsza siostra nie rozumiała - gdy wróciłam ze szpitala po drugiej ciąży pozamacicznej to stwierdziła ,że mialam operacje "na własne życzenie" bo wiedziałam ,że cp może się powtórzyć 🙄
Nie muszę dodawać,że ma dwójkę dzieci z wpadek... Jej mąż się nawet śmiał,że nie pamięta,żeby "zalewał" w grudniu (mają 6 letniego syna z końcówki września).
Takich komentarzy też się pełno nasłuchałam bo zwyczajnie najmądrzejsi są Ci,którzy się z niepłodnością nie zmagali w żaden sposób albo z poronieniami...
"Inne zachodzą i rodzą a z Tobą są tylko problemy"
"Po co robisz te testy tak wcześnie i bety za tego tylko cyrki wychodzą. Ja pierwszy test robiłam, gdy 3 tyg spóźniał mi się okres"
Kobieta -kobiecie... Ale chłopy też nic lepsi 🤬
Ja jestem osobą mocno wrażliwą i empatyczną, więc w ogóle ciężko jest mi wyobrazić sobie, że miałabym komuś coś takiego powiedzieć... A jednak jak widać większość ludzi nie ma z tym problemu
 
Totalnie Cię rozumiem... Mnie nawet starsza siostra nie rozumiała - gdy wróciłam ze szpitala po drugiej ciąży pozamacicznej to stwierdziła ,że mialam operacje "na własne życzenie" bo wiedziałam ,że cp może się powtórzyć 🙄
Nie muszę dodawać,że ma dwójkę dzieci z wpadek... Jej mąż się nawet śmiał,że nie pamięta,żeby "zalewał" w grudniu (mają 6 letniego syna z końcówki września).
Takich komentarzy też się pełno nasłuchałam bo zwyczajnie najmądrzejsi są Ci,którzy się z niepłodnością nie zmagali w żaden sposób albo z poronieniami...
"Inne zachodzą i rodzą a z Tobą są tylko problemy"
"Po co robisz te testy tak wcześnie i bety za tego tylko cyrki wychodzą. Ja pierwszy test robiłam, gdy 3 tyg spóźniał mi się okres"
Kobieta -kobiecie... Ale chłopy też nic lepsi 🤬
Ja pierdykam serio… nie wiem jak mozna byc takim czlowiekiem i bez zastanowienia, bez przemyslen walnac cos takiego.. w glowie mi sie nie miesci..
 
Dzień dobry, dziś już powinnam się ustabilizować z poczuciem balona w sobie i od teraz zaczyna się absolutnie nudny moment oczekiwań. Chyba najgorszy fragment cyklu przed nami, eh, jak tu sobie umilić oczekiwanie? Poza faktem, że 8h z życia wypadnie bo koniec roku!!! Olaboga zamykać plany, liczyć koszty, kończyć zlecenia...!!!! Aaaa.. nie cierpię końca roku, ale pod tym względem może będzie łatwiej doczekać do świąt bo już naprawdę każdy się modli żeby szybko zleciało.
 
Witam się z wami w ten piękny poniedziałek !😂 ja już niestety w pracy… w środę miałam umówioną wizytę u ginekologa , żeby sprawdzić czy nadal jest ten polip ale niestety mam pogrzeb w rodzinie i będę zmuszona przełożyć… w sumie ginekolog kazał przyjść min po 3 miesiącach dopiero minęły dwa ale wiadomo , że człowiek jest ciekawy czy wszystko w porządku i czy starania mają sens w ogóle 😫😫 chyba ogólnie trochę się poddałam w tym cyklu… mam jakiś zjazd nastroju… ale wam życzę miłego dnia , pięknych kresek na testach i wysokich bet ❤️❤️❤️ i czekam oczywiście na informację jak u was 😊
 
Oj to już trochę :( to Tobie to już w ogóle musi być ciężko. Jejku. A jesteś pod kontrolą jakiegoś mądrego lekarza co się zna na rzeczy?
Mam nadzieję, że tak 😆 prowadzi mnie znajoma lekarka, z którą pracowałam w klinice, zawsze wydawała mi się dosyć sensowna 😊
To starania identycznie jak u nas, też już ponad rok. A w sumie u Was jaka jest przyczyna?
W sumie to nie 😢 Mam PCOS, najprawdopodobniej przez to nie było owulacji albo była bardzo słabej jakości i przez to pomimo monitoringów nie byłam nigdy w żadnej ciąży, nawet nie było biochema.
 
reklama
Cześć dziewczyny w ten poniedziałek :)
@niecierpliwamatka czas na testowanie Ci zleci na szaleństwie w pracy:)
Moja siostra jest księgową w gcuw w Gdańsku i zawsze grudzień to szaleństwo, zamykanie roku, rozliczenia, rachunki... Ja pracowałam w sklepie spożywczym, wcześniej w gastronomii to pamiętam,że też grudzień był najbardziej szalony - chyba w każdej branży- mam znajomą fryzjerkę to mówiła,że kiedyś jeździła do klientek układać włosy ale właśnie po jazdach w sylwestra od 4 rano (tak,klientki się pchały na wizytę na 5 rano) i maratonie ślubnym dała sobie z tym spokój i przeniosła swój salon do Gdyni :)
Każdy się spieszy, każdy ma nerwy,napięcie wszechobecne 🤯😱
Mało kto ma chill w grudniu
 
Do góry