reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

🌬️💫💙W listopadzie chłodem wieje, lecz w nas na dwie kreski nadzieja szaleje!💙💫🌬️

P.S zostało pobranych 9 komórek, ale nie wiem ile jest dobrych bo musielibyśmy czekać godzinę, a po tym wszystkim nie miałam już ochoty tam siedzieć 😓
W sb doktor da znać ile udało się wyhodować zarodków.
Ozesz .. ale huśtawka emocjonalna, ale spokojnie teraz to już tylko czekać na dobre nowiny, przecież zawsze musi wyjść słońce po takim tornadzie.
 
reklama
I głodna jak wilk 🤣zjadłam jedną kanapkę w drodze z kliniki, a potem byliśmy na zakupach i chyba jak dźwigną 10 kg karmy dla psa to zrozumiał, że to nie żarty. Więc prosto na SOR 😬
🤯 sama wizyta na sor albo samo pobranie oocytów to jest dużo jak na jeden dzień ale oba naraz i to jeszcze z takimi nerwami - ma-sa-kra podziwiam i tak ze wszystko dobrze znosisz i siedzicie razem na sor 😇
 
🤯 sama wizyta na sor albo samo pobranie oocytów to jest dużo jak na jeden dzień ale oba naraz i to jeszcze z takimi nerwami - ma-sa-kra podziwiam i tak ze wszystko dobrze znosisz i siedzicie razem na sor 😇

Już chyba wszystko ze mnie zeszło całe napięcie i stres 🙈
Teraz siedzę już z godzinę sama, jego zabrali i czekał na tomograf. A teraz właśnie przed chwilą dzwonił, że już po i leży pod kroplówką i czeka na opis tomografu.
I nie chciałabym go męczyć, ale tak mi się marzy żeby mnie podwiózł do maka w drodze do domu 🙊
Ale na przeprosiny chyba powinien nie? 🫣🫣
 
Już chyba wszystko ze mnie zeszło całe napięcie i stres 🙈
Teraz siedzę już z godzinę sama, jego zabrali i czekał na tomograf. A teraz właśnie przed chwilą dzwonił, że już po i leży pod kroplówką i czeka na opis tomografu.
I nie chciałabym go męczyć, ale tak mi się marzy żeby mnie podwiózł do maka w drodze do domu 🙊
Ale na przeprosiny chyba powinien nie? 🫣🫣
Daj znać co z mężem. Trzymam kciuki by jednak ta szalona procedura skończyła się dla Was wspaniale.
 
Ja swoje spłakałam. Mąż mnie pociesza że to przecież pierwszy cykl. Ani lametty nie brałam ani progesteronu.
Teraz wezmę wszystko. Lamettę ovitrell i proga. I chyba umowie na zaś wizytę w klinice na grudzień.

Z córką zaszłam w ciążę to brałam Lamettę, 3 zastrzyki menopuru, potem 2 zastrzyki bemfoli i potem ovitrell.

A ja się łudze że znajdę bez niczego 🤦
 
Będzie długo ostrzegam, więc nie każdy dotrwa do końca 🤣 U nas sytuacja wygląda tak, że mój chłop nie jest w stanie się przemóc i oddać nasienia w klinice, mówi, że ten pokoik to tragedia i się spina i nic z tego. W pierwszej procedurze mu się nie udało oddać tylko dowoził potem z domu. Przez to mrozili moje oocyty i jego nasienie co zostało potraktowane już jako dwie procedury. Na dzisiaj mieliśmy ustalone z lekarką, że ja zostanę na punkcji on pojedzie "zrobi swoje" i przywiezie do 40 minut do godziny nasienie, żeby znowu nie tracić od razu dwóch procedur ( w programie są 4 refundowane, więc to byłaby nasza ostatnia). No i ja mu mówię jedź i od razu zrób swoje bo godzina taka będziesz stał w korkach a to trzeba całe duże miasto się przebić, więc na pewno się zgramy. No i się budzę z narkozy a on do mnie dzwoni i pyta "i co?" No mówię, że się właśnie obudziłam, a ten się na mnie drze, że przecież miałam dać znać jak wejdę na punkcję to on wtedy będzie działał. Dwa razy mu powtarzałam żeby działał od razu, a ten, że nic takiego nie mówiłam... I że teraz to już ch... z tego i on jedzie po mnie. No i potem na rozmowie doktor mówi że mamy dwie opcje, ale w obu tracimy znów jedną procedurę. Albo mrożą oocyty on dowozi nasienie w innym terminie tak jak tamtym razem, albo mrożą komercyjnie to co dziś pobrali i w kolejnej procedurze zaczynam stymulację i punkcję od nowa tylko wtedy dołączą dzisiejsze oocyty więc szansa na więcej zarodków. Miałam z nim przedyskutować jak przyjedzie po mnie i dać znać. No więc ustaliliśmy, że no mrozimy (koszt ponad 2 klocki) idziemy do niej wchodzimy do gabinetu i w tym momencie dzwoni jej telefon że embriolodzy, zapomnieli, przeoczyli, że mamy jeszcze jedną słomkę zamrożonego nasienia z tej pierwszej procedury 🤦🤦🤦 Rozumiecie to? Ja płakałam ten w nerwach, a lekarka jak to usłyszała to aż poczerwieniała, tak się wk...a na embriologów, że głowa mała.
Więc koszmar, a najgorsze, że mój stary ma prawdopodobnie od 4 dni złamane żebra i stąd taki nerwowy chyba, ale jak mówiłam że do lekarza to nie 😡😡
No ale dziś po tym wszystkim poszedł po rozum do głowy i zamiast wracać do domu siedzimy na sorze 😐
O zesz… przeszlas chyba norme nerwow tygodniowa w kilka godzin…
 
No jak się udalo to mnie przekonałaś 😉 ta dawka chyba wynikała z tego że to pierwszy cykl na tym leku i zeby zobaczyć jak na mnie działa. W piątek mam monitoring. To będzie 10 dc wiec zobaczymy czy się udało 😊 ja zaczynam od clostilbegytu to raz się tak udało ale teraz ciągle słabe endometrium i lekarz zadecydował o zmianie. Musze się uzbroić w cierpliwość 😉
O widzisz to dobrze że na ciebie te leki dobrze działają bo na mnie tak średnio tym razem działają,jestem już 3 cykle na stymulacji i nie miałam ani razu więcej niż jeden pęcherzyk i ciągle na prawym jajniku a mi zależy żeby lewy ruszył i zaczął pracować a tu dupa nic z tego 🥺 długo już jesteś na stymulacji?
 
reklama
Nie żebym Ci robiła jakąś nadzieję ale mi się to nigdy nie zdarzyło tyle że miałam inne testy a też mam manię oglądania po iluś godzinach i szukania nie wiadomo czego.
A masz testy innej firmy?
Kiedyś mi też takie kreski wychodziły po kilku godzinach i nie nigdy nie okazały się ciążą, teraz już od razu wyrzucam testy i nie sprawdzam ich po czasie bo to naprawdę nie potrzebna nadzieja
 
Do góry