Boże.... Co ja bym dała żeby z zaskoczenia zajść w ciążę, niespodziewanie.

ale znów rok się nie zabezpieczaliśmy i nic. Nie ma owulacji i nie będzie nigdy już, bez leków oczywiście. Czasem mi tak strasznie przykro że w tym życiu nie poczuje tej radości zaskoczenia że się udało NORMALNIE zrobić dzidziusia...... Czasem się czuje taka jakaś niedorobiona że mi to nie wychodzi

Ale powinnam się cieszyć bo to że zaszłam w ciążę jedną to w sumie cud. Bo dwóch lekarzy w klinice mnie w tym cyklu prowadziło i obaj nie pokładali w tym udanym cyklu nadzieji.
Eh źle mi bardzo ostatnio
.....
Takie jest powiedzenie wśród mam, które zmagają się z niepłodnością..... "Ciąża ani dziecko nie leczą z niepłodności...."



Więc teraz wiem o czym mowa....