viola30
marcowa mama'06 Entuzjast(k)a
jak maly zachorowal to trza bylo zmierzyc temperature niestety w pupie wrazem z mezem go musielismy trzymac tak sie skubaniec wyrywal bo balam sie zeby mu krzywdy nie rozbi a teraz jak mierzylam to pod pacha i bylo o wile spokojniej :-) a tak pozatym u nas w w przychodni to termometru nie maja
/ i wazy 9600 kg
.