agrafka80
Fanka BB :)
Ja właśnie wróciłam z naszych małych wakacji w Sopocie . Było super, pogoda idealna na spacery, robiliśmy po 20 km dziennie z wózkiem !! )).
Alusia tak się przyzwyczaiła do dwóch długich spacerów, że dzisiaj był cały dzień marudzenia dopóki nie przestało padać i nie wyszliśmy.
Podróż jakoś dało się wytrzymać, chociaż następnym razem postaramy się wyjechać wieczorem, Bo teraz Ala spała połowę drogi do pierwszego postoju, ale po postoju była strasznie rozdrażniona i bardzo marudziła.
W wakacje darujemy sobie jakieś większe eskapady bo:
1. nie lubimy tłumów
2. mamy samochód bez klimy :/ (już tym razem w drodze powrotnej był koszmar... nie wiem jak nasi rodzice dawali kiedyś rade jechać w lipcu maluchem nad morze z 2 małych dzieci )
Alusia tak się przyzwyczaiła do dwóch długich spacerów, że dzisiaj był cały dzień marudzenia dopóki nie przestało padać i nie wyszliśmy.
Podróż jakoś dało się wytrzymać, chociaż następnym razem postaramy się wyjechać wieczorem, Bo teraz Ala spała połowę drogi do pierwszego postoju, ale po postoju była strasznie rozdrażniona i bardzo marudziła.
W wakacje darujemy sobie jakieś większe eskapady bo:
1. nie lubimy tłumów
2. mamy samochód bez klimy :/ (już tym razem w drodze powrotnej był koszmar... nie wiem jak nasi rodzice dawali kiedyś rade jechać w lipcu maluchem nad morze z 2 małych dzieci )