Megi80
Mama Krzysia i Oleńki
I znów poniedziałek. Dla nas oznacza to, iż mężuś i tatko wróci do nas dopiero w piątek (delegacja):-( . Na szczęście mieszkamy w domu z moim tatą więc nie będę sama z dziećmi
. Pogoda nie zaspecjalna (pochmurno) ale i tak muszę wyjść z dziećmi na spacerek , bo Krzyś nie wytrzymuje całego dnia w domku - zresztą jest jeszcze ciepło więc nie ma sensu kisić się w domku.
. Pogoda nie zaspecjalna (pochmurno) ale i tak muszę wyjść z dziećmi na spacerek , bo Krzyś nie wytrzymuje całego dnia w domku - zresztą jest jeszcze ciepło więc nie ma sensu kisić się w domku.
Ręce opadają! Czasem myslę że jak słodko byłoby się zamienić rolami...ale z drugiej strony dzie ja bym znalazła tak dobrze płatna pracę jak mój mąż.