eh ja na śląsk często jeździłam i przez to wydaje mi sie że to bliziutko, trasa szybka i przyjemna hihihihi w listopadzie planowaliśmy odwiedzić mojego dziadka z Mackiem w Chorzowie, ale nie wiem czy go wciągnę w pociąg...co do kwiatów Tygrynko to nie da rady, to stara wredna raszpla, kwiaty kosztują 200 zł ale dla siebie chce drugie tyle, zna naszą sytuację,ale ma to gdzieś, nie mogę jej pominąć bo ma monopol na wszystko w tym kościele, wszystko łaącznie z wazonami trzyma w swojej kanciapce, nawet jak swoje przywioze to nie umiem tego rozłożyć i nie będe miała w co je włożyć, na szczęście robi ładną dekorację więc mamy wszystko z głowy