reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wątek główny

Witajcie!
Wprawdzie termin mam na poczatku marca, ale okazalo sie ze na poczatku lutego bede miala wywolywany porod, wiec jesli nie macie nic przeciwko, to chetnie do Was dolacze :-)
Pozdrawiam serdecznie!
 
reklama
Witam śnieżynki!
Ja dziś od 4.00 nie śpię. Usnęłam niby przed 7.00, ale parę minut po 7.00 dzieciaczki mnie obudziły zeby je uczesać i potem już nie zasnęłam. Boli mnie brzuch, ale tak jakoś dziwnie, goni mnie do ubikacji i wogóle jestem do niczego.
Dziś rano na czczo wzięłąm pierwszą tabletkę żelaza w większej dawce.:szok: Zaczęło mnie rzucać na wymioty, ale jakoś się obeszło. Na jedzenie też nie miałam ochoty ale wmusiłam w siebie. No nic narazie nie jest za wesoło, ale co się nie robi dla dziecka. Popróbuję to pobrać najwyższej znowu przejdę na te mniejsze dawki:-(

Witajcie!
Wprawdzie termin mam na poczatku marca, ale okazalo sie ze na poczatku lutego bede miala wywolywany porod, wiec jesli nie macie nic przeciwko, to chetnie do Was dolacze :-)
Pozdrawiam serdecznie!
Witamy wśród lutóweczek:-D
 
:-)Hej dziewczyny
Miałam wczoraj jeszcze tu przyjść wieczorem,ale tak mi sie spać zachciało,że nie dałam rady juz przy kompie zasiąść.W nocy budził mnie kaszel dzieci,to z jednego pokoju,a jak tu ucichł,to z drugiego-dlatego nie mogłam spać,jeszcze tylko by brakowało żeby mnie zaraziły,nie wyobrażam sobie kaszleć z tym wielkim brzuszkiem,to by cały chodził i pewnie bym se wcześniej rozsypała,ale miejmy nadzieję,że się nie dam chorobie:tak:
Wbrew moim wczorajszym obawom,dzidzia rusza się już od nocy i prawie cały czas jest aktywna-dwa dni była bardzo leniwa,jest już dobrze,ale i tak ciągle się zastanawiam,co mogło wpłynąć na to,że tak mało się ruszała-mam nadzieję,że nic złego sie w brzuszku nie działo.

Witajcie... Dzisiejsza nocka była straszna... Słyszałam, że w ciąży bywają koszmary, sama kilka miałam w poprzednich ciążach, ale dzisiejszy normalnie mnie zwalił z nóg, bo dotyczył dziecka :-( Obudził mnie i nie pozwolił zasnąć baaardzo długo...
Też miewacie takie straszne sny o Waszych dzieciaczkach?
Też miewałam takie złe sny,ale już nie mam narazie,ale czytałam,że to normalne:tak:
Dziendobry:-)
Ja to znowu nie moge zasnac:wściekła/y:i sie denerwuje.Wstaje w nocy pije gorace kakao itp...
Dzisiaj postanowilam krokiety z barszczem zrobic ale juz mnie scina i chyba sie poloze:baffled: Barszczyk i kapusta na farsz gotowe wiec....;-):-)
Oj kakao w nocy to troszeczkę niezdrowo,a oprócz tego zamiast pomóc zasnąć to może Cię akurat pobudzić,mimo,że ma sporo magnezu,ktory z kolei uspokaja,ale posiada włąściwości pobudzające-dlatego nawet na kolację nie jest wskazane:tak:,raczej samo mleczko ciepłe to tak:tak:
Ja mie wiem co będę dziś gotowała,może szybkie nalesniki,a mam jeszcze zapiekankę ziemniaczaną z mięskiem ze wczoraj,to tak myślę,że nie będę się dzisiaj zbytnio wysilać z gotowaniem:tak:Podjadę jeszcze na zakupy-apteka i spożywczy,może po drodze zajrzę do sklpeu z dziecięcymi ciuszkami,bo chcę kupić jeszcze jakiś kombinezonik do wyjści ze szpitala,bo ten,który mam,jest jednak za duży-raczej na starsze dzieciątko troszkę.Noworodki są tak maleńkie,nawet te z dość dużą wagą i tak są maciupkie takie:tak:
 
Hej Lodóweczki!

Miałam dziś plan... Żeby wstać o 8, bo wtedy dzień dłuższy i wiadomo, kto rano wstaje...
Ale nie! Wstałam o 11. Wyrwana z głębokiego snu:szok:. Co się dzieje! W nocy nie mogę zasnąć i nadrabiam w dzień.:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Co do tych snów to chyba normalne, bo się denerwujemy o nasze dzieciaczki i ten nerw musi gdzieś znaleźć ujście. Dziś nie miałam koszmarów ale śniło mi się, że pojechałam na porodówkę a tam nie chcieli mnie przyjąć, bo miałam szarą torbę a u nich jest wymóg, żeby mieć czerwoną:-D:-D:-D

Zabieram się za porządki, bo dziś ksiądz przychodzi... Eh. Miałam dziś iść z przyjaciółką na kawę (umawiałyśmy się od paru tygodni!) a wczoraj znalazłam kartkę w drzwiach, że dziś o 16 kolęda. Wcześnie dali znać łosie. I jeszcze isntrukcja obsługi była:-D:
Stół ma być nakryty obrusem, wszyscy domownicy mają brać udział w spotkaniu, dzieci mają przygotować zeszyty od religii a telewizor, radio itd mają być wyłączone. I z tego ostatniego się uśmiałam, bo jestem ciekawa, jak sąsiadka z dołu przeżyje bez stałego dopływu informacji telewizyjnych (włącza TV z rana a wyłącza późnym wieczorem i przez cały dzień raczy sąsiadów wiadomościami z różnych kanałów:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:).

U nas zimno, śnieg i w ogóle do kitu. Mąż załatwia sprawy biznesowe ale obiecał być na 16. Zobaczymy czy zdąży.

Dobra idę wymiatać kurz z kątów. Mam nadzieję, że ten ksiadz nie jest taki, jak nasz wioskowy z mojej starej parafii. Raz przyszedł, chata wysprzątana na błysk (bo chodziły ploty, że potrafi zwrócić uwagę, jak jest bałagan) a on wchodzi do pokoju i mówi: O, lampa krzywo wisi!:szok::-D:-D:-D:-D:-D

Z ciążowych dolegliwości: twardawy brzuszek ale jest ok.

Spadam, całuski!!!
 
i my sie witamy :-D

ale dzis pospalam do 10 !! :szok: no ale cos za cos w nocy wstawałam chyba ze 4 razy :szok:

dzis chyba nic nie robie :-D
znaczy nie ... :szok: dzis przychodzi moj kochany do mnie :-D i robi mi sesje :-D bo go o to poprosilam :-D zeby miec pamiatke :tak: musze sie odpicowac :sorry2: i znowu bede sie na niego gapic jak kun na owies :szok: :sorry2: no ale coz jest taki slodki ... :-D istne ciacho :tak:

dobra ja juz nie zanudzam was :-D
3mam kciuki za dzisiejsze wizyty :*
 
a ja trzymama kciuki joasia89 za Twoją sesyjkę z ukochanym:tak:,:-Doj czuję,ze to będzie gorąca sesja:tak:,podziel się potem wrażeniami:tak:
Ja "połaziłam" po forum,poudzielałam się,a teraz idę nalesniki smażyć,pewnie podjem też i pojadę kupic dzieciom jeszcze jakieś syropy na ten kaszel,bo nic nie pomaga jak narazie.Miłego popołudnia wszystkim:-)
 
no wiesz Dusia w Polsce to chyba tylko na młode osoby można liczyć, właśnie na przyjaciółki, bo starsze osoby raczej nie wiedza o tym zwyczaju... a co do niespodzianki, no fakt, planujesz wcześniej, ale chyba chodziło mi o to, że nie Ty orgnizujesz tylko ktoś dla Ciebie, więc na pewno jest bardzo miło.. a co do prezentów to ja kojarzę to tak, że daję listę co mi jest potrzebne, ale do końca nie wiem co z tego dostanę i jakiej firmy czy koloru (najwyżej mogę podkreślić że nie różowe;-)), tak jak przy liście prezentów ślubnych... no nie wiem, takie miałam wyobrażenie o tym:tak:

Nie, z tymi prezenatmi to jest tak ze idziesz do sklepu i w sklepie robisz liste rzeczy kture chcesz. Wiec dokladnie wiesz co to bendzie. Puzniej w zaproszeniu piszesz w jakim sklepie masz ta liste i goscie ida tam drukuja ja i kupuja ci co tam sobie wybralas. :-)
 
Witajcie!
Wprawdzie termin mam na poczatku marca, ale okazalo sie ze na poczatku lutego bede miala wywolywany porod, wiec jesli nie macie nic przeciwko, to chetnie do Was dolacze :-)
Pozdrawiam serdecznie!
Witaj wśród Lutóweczek:-)spokojnej ciąży życzę;-)
:-)Hej dziewczyny
Miałam wczoraj jeszcze tu przyjść wieczorem,ale tak mi sie spać zachciało,że nie dałam rady juz przy kompie zasiąść.W nocy budził mnie kaszel dzieci,to z jednego pokoju,a jak tu ucichł,to z drugiego-dlatego nie mogłam spać,jeszcze tylko by brakowało żeby mnie zaraziły,nie wyobrażam sobie kaszleć z tym wielkim brzuszkiem,to by cały chodził i pewnie bym se wcześniej rozsypała,ale miejmy nadzieję,że się nie dam chorobie:tak:
Wbrew moim wczorajszym obawom,dzidzia rusza się już od nocy i prawie cały czas jest aktywna-dwa dni była bardzo leniwa,jest już dobrze,ale i tak ciągle się zastanawiam,co mogło wpłynąć na to,że tak mało się ruszała-mam nadzieję,że nic złego sie w brzuszku nie działo.


Też miewałam takie złe sny,ale już nie mam narazie,ale czytałam,że to normalne:tak:

Oj kakao w nocy to troszeczkę niezdrowo,a oprócz tego zamiast pomóc zasnąć to może Cię akurat pobudzić,mimo,że ma sporo magnezu,ktory z kolei uspokaja,ale posiada włąściwości pobudzające-dlatego nawet na kolację nie jest wskazane:tak:,raczej samo mleczko ciepłe to tak:tak:
Ja mie wiem co będę dziś gotowała,może szybkie nalesniki,a mam jeszcze zapiekankę ziemniaczaną z mięskiem ze wczoraj,to tak myślę,że nie będę się dzisiaj zbytnio wysilać z gotowaniem:tak:Podjadę jeszcze na zakupy-apteka i spożywczy,może po drodze zajrzę do sklpeu z dziecięcymi ciuszkami,bo chcę kupić jeszcze jakiś kombinezonik do wyjści ze szpitala,bo ten,który mam,jest jednak za duży-raczej na starsze dzieciątko troszkę.Noworodki są tak maleńkie,nawet te z dość dużą wagą i tak są maciupkie takie:tak:
Piszesz o naleśnikach..mniam<pychota>
ja właśnie w trakcie robienia obiadu..
zupka została z wczoraj buraczkowa,a na drugie ziemniaczki z sosikiem(mięsko z kurczaka) i surówka..
a na deser zrobię właśnie naleśniki z dżemem truskawkowym:-paż mi ślinka już leci hehe;-)
 
Uffff....

Posprzątałam pokój, kuchnię i łazienkę (więcej pomieszczeń nie mamy:-D). Zachciało mi się generalnych porządków...
Jeszcze tylko przelecę wszystko odkurzaczem i mopem.
Najgorsze chyba było zbieranie książek rozwalonych po całym mieszkaniu i układanie ich na regałach (oczywiście już się nie mieszczą:wściekła/y::wściekła/y: i musiałam wciskać je na siłę).

To tymczasem.
 
reklama
Kochane, ale się zmęczyłam:baffled:

Poukładałam wszystkie rzeczy i ciuszki dla Bartusia w szafie:-) niby niewiele, ale jednak:-p od następnego tygodnia zaczynam wszystko prać i prasować, bo to już najwyższa pora:-D mam już trzy komplety pościeli, bo dostałam, ale i tak jedną muszę zamówić tą zieloną z DARLANDA, bo nie mogę się powstrzymać -> tak bardzo mi się podoba:cool2:

Obiadek też już zjedzony, a na deser mam kilka pączków -> każdy z czymś innym (wczoraj napomknęłam Mężusiowi, że mam ochotę na pączka, ale już było późno, a dziś jak wracał z pracy to mi kupił -> KOCHANY:sorry2:):-D

Jutro Mężuś ma wolne, więc pojedziemy w końcu do jakiegoś sklepu, żeby kupić te biustonosze do karmienia, do sklepu ze szkłem i porcelaną, bo w następną sobotę jedziemy na 50-tkę do kuzyna Mężusia i chcemy mu kupić jakąś dobrą whisky i do tego komplet 12 whiskówek (czy jak to tam się pisze:-p), a przy okazji pooglądam serwisy obiadowe i deserowe, bo chcemy mojej mamie na 50-tkę kupić:happy2:
podjedziemy też do szpitala jeszcze dokładnie zapytać co muszę mieć, bo już przydałoby się torbę spakować (z tego co mi wiadomo to dla Maluszka nie trzeba nic oprócz pampersów, mokrych chusteczek i ciuszków na wyjście, a dla Mężusia czyste ciuchy, klapki, ochraniacze na buty i fartuch, a ja nie wiem co dokładnie potrzebuję:confused:) no i musimy zapytać jak to wygląda z porodami rodzinnymi i odwiedzinami, bo nie wiem czy nie są zabronione:confused::baffled:

Ehhh, ale się rozpisałam:-p
 
Do góry