Moj przepis na burrito z paczki ;P
1. Wrapsy (tortille) - wszystko jedno jakie im wieksze tym lepsze juz gotowe - chyba ze ktos sam potrafi
2. 2-3 piersi z kurczaka
3. Marynata i dressing - polecam z firmy Delecta
4. Warzywa wedle uznania - ja kupuje mrozone zółte warzywa Frosta
5. Pomidory bez skorki (oczywiscie kupuje gotowe w puszcze krojone)
6. Ja dodaje jeszcze puszke "salatka meksykanska" - Dawtona (kukurydza, fasolka, papryka)
Kroimy piersi z kurczaka (lub jak ktos lubi wolowine) w malutkie kawalki i marynujemy marynata (z dodatkiem oleju). W miedzyczasie kroimy warzywa (lub sprzatamy kuchnie gdy mamy mrozonki ;P) oraz przygotowujemy dressing dosypujac proszek do smietany 12%. Po pewnym czasie gdy uznacie ze miesko juz naszlo marynata - smażonko. Nastepnie dodajemy warzywa. Kto nie lubi mrozonek niech doda cebule, pomidora, papryke, kukurydze co kto lubi - takie typowo meksykanskie danie. Gdy warzywa zmiekna ja dodaje puszeczke salatki meksykanskiej i pomidora z puszki razem z sokiem. Wszystko ladnie sie smazy. Oczywiscie doprawiamy wedle uznania - ja uzywam przyprawy do potraw meksykanskich. Wazne zeby nie bylo "wody" troche tluszczu i sosu zostanie ale to nieuniknione. Danie prawie gotowe
Tortille podgrzewamy w mikrofalowce lub na patelni lub jak producent podaje. Czasem mozna w piekarniku. Ja preferuje czysty sposob z mikrofala. Tortille musza zmieknac nie powinny byc gorace. Jeszcze cieply farsz nakladamy na placuszki, polewamy odrobina dressingu ktory pod wplywem ciepla rozejdzie sie po calym daniu. Zawijamy placka jak kto lubi i voila
Oczywiscie dla dobrych kucharzy nie beda potrzebne marynaty w proszku i gotowe mrozonki - ja lubie prosto szybko i mam 2 lewe w kuchni
Smacznego
Zapraszam oczywiscie
1. Wrapsy (tortille) - wszystko jedno jakie im wieksze tym lepsze juz gotowe - chyba ze ktos sam potrafi
2. 2-3 piersi z kurczaka
3. Marynata i dressing - polecam z firmy Delecta
4. Warzywa wedle uznania - ja kupuje mrozone zółte warzywa Frosta
5. Pomidory bez skorki (oczywiscie kupuje gotowe w puszcze krojone)
6. Ja dodaje jeszcze puszke "salatka meksykanska" - Dawtona (kukurydza, fasolka, papryka)
Kroimy piersi z kurczaka (lub jak ktos lubi wolowine) w malutkie kawalki i marynujemy marynata (z dodatkiem oleju). W miedzyczasie kroimy warzywa (lub sprzatamy kuchnie gdy mamy mrozonki ;P) oraz przygotowujemy dressing dosypujac proszek do smietany 12%. Po pewnym czasie gdy uznacie ze miesko juz naszlo marynata - smażonko. Nastepnie dodajemy warzywa. Kto nie lubi mrozonek niech doda cebule, pomidora, papryke, kukurydze co kto lubi - takie typowo meksykanskie danie. Gdy warzywa zmiekna ja dodaje puszeczke salatki meksykanskiej i pomidora z puszki razem z sokiem. Wszystko ladnie sie smazy. Oczywiscie doprawiamy wedle uznania - ja uzywam przyprawy do potraw meksykanskich. Wazne zeby nie bylo "wody" troche tluszczu i sosu zostanie ale to nieuniknione. Danie prawie gotowe
Tortille podgrzewamy w mikrofalowce lub na patelni lub jak producent podaje. Czasem mozna w piekarniku. Ja preferuje czysty sposob z mikrofala. Tortille musza zmieknac nie powinny byc gorace. Jeszcze cieply farsz nakladamy na placuszki, polewamy odrobina dressingu ktory pod wplywem ciepla rozejdzie sie po calym daniu. Zawijamy placka jak kto lubi i voila
Oczywiscie dla dobrych kucharzy nie beda potrzebne marynaty w proszku i gotowe mrozonki - ja lubie prosto szybko i mam 2 lewe w kuchni
Smacznego
to ja się wpraszam przy najbliższej okazji, bo nie miałam okazji spróbować
Zapraszam oczywiscie