reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Wątek TYLKO dla chwalipięt!!!

To i my się chwalimy:

- jest 1 ząbek. Drugi w drodze - oby jak najkrótszej
- turlanie po całym pokoju opanowane do perfekcji
- żyrandole i drapanie kanap - uwielbiana zabawa. Jeszcze bardziej uwielbia drapać i naciągać tacie skórę na policzkach :-D
- coraz częstsze próby siadania zakończone są krótkotrwałymi sukcesami :-)
- jedzenie idzie nam coraz lepiej. Oczywiście owocki bardziej smakują
- aaa i nauczyła się podawać rękę na "cześć" i jaką ma przy tym radochę :-D
- no i wróciło nam, ze zdwojoną siłą, gadanie, śpiewanie, piszczenie itp., bo ostatnio coś cicho było
 
reklama
Widzę dziś dzień sukcesów :) U nas walczą górne dwójki, widać już na dziąsłach, ale bez tego poznaję po całodziennych wrzaskach:rolleyes:
Ale nie o tym miało być. Przy ostatnich Ząbkach w złości i płaczu Szymek nauczył się siadać. A dzisiaj podciągnął się na skrzynce z zabawkami na kolanach, myślałam że chce usiąść a ten nie. Podwinął nóżki do przodu i WSTAŁ trzymając się tej skrzynki. Trwało to kilka sekund, bo sam zdziwiony, że mu się udało, nogi mu się rozjechały i zakończył wielkim Bach tyłkiem o podłogę.
Matka pod wrażeniem, a jednocześnie przerażona :eek:
 
Elifit widzę tą sytuację oczyma wyobraźni. Wstanie, powie wychodzę z kolegami, nie czekaj na mnie. Przeraża mnie to moje dziecko. Jak przypadkiem mu wyjdzie coś nowego to potrafi potem uparcie próbować to powtórzyć i strasznie się wścieka jak mu nie wychodzi. Nie wiem po kim on to ma;)
Za to mobilność na bank po tatusiu. Ja na roczek nie chodziłam, za to już gadałam podobno bardzo sprawnie.
To zresztą chyba widać;)
 
reklama
Do góry