reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wątek zakupowy + wózki + wyprawka i torba

reklama
Dziewczyny mam pytanie:
-czy bedziecie kupowaly chodziki dla swoich maluszkow???
-kolezanka chce sprzedac po swoim Szymku za mniej niz polowe ceny i sie zastanawiam czy wziasc.
 
ja chodzika kupowac nie mam zamiaru wiec ze jest cholernie niedrowy...ale sama przez tydzien uzytkowalam pozyczony - Hubcio dzieki tygodniowej jezdzie zaczal sam chodzic szybciej.... spodobalo mu sie chodzenie w pionie a nie tylko raczkowanie wiec jak dla mnie i tym razem jesli chodzik to na tydzien max - czyli znowu pozycze :-)
 
n wlasnie wiem ze nie zdrowy tylko ze ona nie chce pozyczyc a sprzedac,a pozyczyc nie mam od kogo:baffled:.
nowy kosztuje jakies 70 czy 80euro a ona chce 30euro i sie zastanawiam.
 
Ja przy Michale używałam czasem chodzika, mam też takie "coś"- do pchania z Ficher Price, dziecko stoi z tyłu i pcha takiego pieska na kółkach- kurde ale wytłumaczyłam..:eek: mam nadzieję, że wiesz o co chodzi:-)
 
Ja przy Michale używałam czasem chodzika, mam też takie "coś"- do pchania z Ficher Price, dziecko stoi z tyłu i pcha takiego pieska na kółkach- kurde ale wytłumaczyłam..:eek: mam nadzieję, że wiesz o co chodzi:-)
Wiem o co Ci chodzi z tym do pchania podobno to lepsze:-)chyba raczej wezme ten chodzik ja go czasem wrzuce to mu chyba nic nie bedzie co???
 
Misiek śmigał w chodziku wiadomo- nie całymi dniami i nic mu nie jest. Jak już trzymał w miarę równowagę to sam wybierał właśnie to "coś do pchania", bo nie był ograniczony odległością od różnych rzeczy- czyt. szafek, półek i mógł wszędzi dojść:-)
 
Mój też synek uwielbiał chodzik smigał jak szalony w nim ,trzeba tylko pilnować zeby nie chodził na palcach bo zostanie mu taki nawyk a po co :tak:jak na razie jest zdrów jak ryba i nie widze aby mu ten chodzik zaszkodził,wszyscy mi mówili że się rozleniwi i późno będzie chodzi a on miał 10 miesięcy i 6 dni więc mysle że to szybko :-)
 
reklama
Do góry