moja teściowa już kupiła Jaśkowi nocnik..

wogóle mama mojej teściowej to się tak do mnie chwaliła: "A Ja to Twojego męża nad nocnikiem stawiałam jak miał 6 miesięcy i się bardzo szybko nauczył robić do nocnika dzięki temu"
a ja na to: "oj, to biedne dziecko... kawałek dzieciństwa miał z głowy"

trochę chamsko, ale wkurzają mnie takie gadki...
a już wogóle jak jej powiedziałam, że będę Jaśka na nocnik sadzała dopiero jak skończy 2 lata to była w ciężkim szoku...
ale wcześniej nie zmaierzam, bo podobno dziecko dopiero w wieku 2 lat zaczyna kontrolować "zwieracze" i uczy się wołać o siku. także nie zamierzam wcześniej.
a i jeszcze odpowiedziała, że wkurzają ją dzieci biegające z pieluchą do kolan, jak dziecko chodzi to już pwinno sikac do nocnika.
a mnie nic nie obchodzi jej zdanie, moje dziecko będzie do 2 lat chodziło w pieluszce (no, chyba, że samo nie będzie chciało wcześniej) i oczywiście nie wiszącej do kolan (!!!!)


