ewelcia my mamy też takie książeczki tzn z tej serii u nas to najlepsze zajęcie wszystkie "fiszerprajsy" wysiadają przy książeczkach, moja Zoska juz pamięciowo kojarzy tytuły z obrazkami, jak proszę zeby przyniosła mi Skarżypytę to przyniesie, Samochwałę, leci jej szukać wśród sterty książeczek i zawsze przyniesie dobry tytuł, tj na razie potrafi bezbłędnie wyszukać 5 tytułow a takich książęczek mamy ze 20szt. Ja polecam te książki zajmuja moją Zosię chyba najdłużej, zadnej zabawce nie poswięca tyle czasu