Witam wszystkie Mamy.
Mam problem dotyczący widzen oraz relacji mojej byłej teściowej z moimi dziećmi.
Mam dwie córki z poprzedniego związku które mają widzenia z ojcem co drugi weekend, jeden miesiąc wakacji oraz jeden tydz. Ferii.
Problem jest taki ze dzieci zamiast u ojca siedzą u.babci, jeszcze nie było by w tym nic dziwnego i strasznego gdyby nie fakt ze ich babcia co chwile mówi moim dzieciom ze mam jest zła, że niedobra ze nie lubi mamy.
Mi kiedyś też powiedział ze kiedyś gdy dziewczynki będą duże namówić je żeby zamieszkały z nią bo powie jaka mam jest zła.
Trochę się boje bo dzieci mają z nią dobry kontakt mają u niej swoj pokój, swoje ciuchy itd.
Ta kobieta zwariowana na ich punkcie, boje się ze zrobi z moich córek materialistki i pokłóci mnie w przyszłości z własnymi dziećmi.
Co mam robi ? Zastanawiam się czy nie wyprowadzić się do innego miasta żeby je trochę odizolować w przyszłości bo na dzień dzisiejszy mieszkają bardzo blisko i bardzo mnie to martwi ze w przyszłości babcia będzie na pierwszym miejscu.
Dla mnie to chore ze one mają tam swoje pokoju i.swoje ciuchy ona nawet adidasy im zmienia na te od niej.
Czy mogę zmniejszyć widzenia ? I co zrobić żeby nie "zepsuła" mi córek i nie "przekupila" naprawdę zaczynam się bać i wierzyć w jej słowa ze doprowadzi do tego ze dIecko mnie znienawidzom.
Mam problem dotyczący widzen oraz relacji mojej byłej teściowej z moimi dziećmi.
Mam dwie córki z poprzedniego związku które mają widzenia z ojcem co drugi weekend, jeden miesiąc wakacji oraz jeden tydz. Ferii.
Problem jest taki ze dzieci zamiast u ojca siedzą u.babci, jeszcze nie było by w tym nic dziwnego i strasznego gdyby nie fakt ze ich babcia co chwile mówi moim dzieciom ze mam jest zła, że niedobra ze nie lubi mamy.
Mi kiedyś też powiedział ze kiedyś gdy dziewczynki będą duże namówić je żeby zamieszkały z nią bo powie jaka mam jest zła.
Trochę się boje bo dzieci mają z nią dobry kontakt mają u niej swoj pokój, swoje ciuchy itd.
Ta kobieta zwariowana na ich punkcie, boje się ze zrobi z moich córek materialistki i pokłóci mnie w przyszłości z własnymi dziećmi.
Co mam robi ? Zastanawiam się czy nie wyprowadzić się do innego miasta żeby je trochę odizolować w przyszłości bo na dzień dzisiejszy mieszkają bardzo blisko i bardzo mnie to martwi ze w przyszłości babcia będzie na pierwszym miejscu.
Dla mnie to chore ze one mają tam swoje pokoju i.swoje ciuchy ona nawet adidasy im zmienia na te od niej.
Czy mogę zmniejszyć widzenia ? I co zrobić żeby nie "zepsuła" mi córek i nie "przekupila" naprawdę zaczynam się bać i wierzyć w jej słowa ze doprowadzi do tego ze dIecko mnie znienawidzom.