reklama
ja dziewica juz nie jestem a wlasnie takich uzywam![]()
serio???;-)

eee tam to ja jakas dziwna chyba jestem....mnie tam nie brakuje ani grzebanka ani wizyt co tydzien, dwa.
dobrze, ze moj gin wyjezdza na narty na ferie (koniec stycznia), wiec pojde gdzies w polowie stycznia przed jego wyjazdem, pozniej po jego powrocie moze raz i potem zaraz do szpitala i git!
Perelandra- ja mialam po godzinie ponad 160, a po 2 nie pamietam, a nie chce mi sie szukac tego wyniku, tez mowili, ze to sa gorne granice norm i zalecaja tylko diete, wiec spoko, powiedza Ci, ze masz nie jesc niektorych owocow, slodyczy, weglowodanow jakis tam chyba zlozonych, bialego pieczywa itp
nooo chyba, ze masz na prawde bardzo ponad norme to i tak na poczatek dostaniesz ten glukometr do mierzenia tego cukru po kazdym posilku.
moja kumpela sobei mierzy i tez nic poza tym i dieta, to ja nie wiem jakie trzeba miec te wyniki, zeby sobie insuline czy cos tam wstrzykiwac, to juz musi byc meeega chyba

Perelandra ja mam cukrzyce od początku (wyniki jak Twoje), więc powiem Ci że najlepiej jakbyś miała glukometr i sprawdzała co najbardziej podnosi cukier. Ja mierze cukier 4 razy dziennie (na czczo, 1h po śniadaniu, obiedzie i kolacji). Mi osobiście najbardziej podnosiło cukier pieczywo, więc zupełnie nie jem, nabiał tylko mogę tylko chudy, ziemniaków też nie jem. Trzeba jeść mało, a rzadko. Przesyłam linka ogólnie do diety cukrzycowej Dieta w cukrzycy - z czym to się je? - Leczenie cukrzycy - Cukrzyca - Wieszjak.pl. Jak miałabyś już glukometr na czczo, normą jest do 90 i po posiłkach zupełne max. 140. Chociaż teraz trochę pozmieniało się diabetologom i norma po posiłkach to 120
Perelandra
Fanka BB :)
kadza w 3 trymestrze to już co 2 tygodnie... (chociaż ja cały czas tak chodzę
)
Kasiulka dziękuję, Lekarz powiedział mi, ze do następnej wizyty mam trzymać dietę no i przed wizyta zrobić jeszcze raz krzywą cukrową... ja myślę, że ten wynik w górnej granicy to przez te kanapki o 2 w nocy przed badaniem i póki co spróbuję ze słodyczy, owoców i jasnego pieczywa zrezygnować, no i nie wcinać w nocy, choć to trudne jak się nie śpi do 3, 4 godziny... może to wystarczy, zobaczymy
na glukometr z przychodni nie mam co liczyć

Kasiulka dziękuję, Lekarz powiedział mi, ze do następnej wizyty mam trzymać dietę no i przed wizyta zrobić jeszcze raz krzywą cukrową... ja myślę, że ten wynik w górnej granicy to przez te kanapki o 2 w nocy przed badaniem i póki co spróbuję ze słodyczy, owoców i jasnego pieczywa zrezygnować, no i nie wcinać w nocy, choć to trudne jak się nie śpi do 3, 4 godziny... może to wystarczy, zobaczymy
na glukometr z przychodni nie mam co liczyć
nusia181
Fanka BB :)
jak ja robiłam to mi poiwedziano że ostatni posilek mam zjesc okolo 20 i do rana nic, nawet wody nie mam pić, ale jak wytrzymać cała noc bez wody

co do częstotliwości wizyt. Z tego co pamiętam to ja po 34tc albo 36 chodziłam co 2 tyg, a 40-41 to co tydz.
Byłam tylko dwa razy na KTG raz bo się źle czułam a raz bo lekarz mi mówił żebym po 40tc przyszła do niego do szpitala na dyżur to mi zrobi. Nudne to leżenie jak nie powiem co
ale na początku fascynuje bo sobie słuchasz serduszka fajnie. a jak przy porodzie mnie podłączali co chwilę to jak to sobie tam pikało to ja spałam, a piguły się dziwiły bo wg tego miałam cały czas skurcze najsilniejsze<czyli dochodziły do 100%> ja tam wolałam chodzić
"co do grzebania" to też nie przepadam za tym ,ale mój gin na szczęście tam nie "myrda" jakoś specjalnie tylko rach ciach i już <ostatnio tylko trochę zaglądał bo oglądał se tego grzyba>
Kurde powiedźcie mi czy któraś też ciągle buja się z tym grzybem, czy tylko mnie sierotę jedną ciąglę to dopada? Tak jak ja w życiu infekcji nie miałam to od 1,5mc dokładnie co 2tyg powraca to świństwo i lekarz powiedział,że skoro tak to pewnie do końca ciąży będę się z tym bujać. Ktoś wie czy skoro w ciąży się to ma to po porodzie ten grzyb też wraca?
masakra jakoś to dla mnie
a jeszcze dla kobietek z cukrzycą, wrzucę Wam wątek moich słodkich czerwcówek 2010, one tam pisały trochę o diecie i przepisach:https://www.babyboom.pl/forum/dzieci-urodzone-w-czerwcu-2010-f305/slodkie-czerwcoweczki-38507/
Byłam tylko dwa razy na KTG raz bo się źle czułam a raz bo lekarz mi mówił żebym po 40tc przyszła do niego do szpitala na dyżur to mi zrobi. Nudne to leżenie jak nie powiem co


"co do grzebania" to też nie przepadam za tym ,ale mój gin na szczęście tam nie "myrda" jakoś specjalnie tylko rach ciach i już <ostatnio tylko trochę zaglądał bo oglądał se tego grzyba>
Kurde powiedźcie mi czy któraś też ciągle buja się z tym grzybem, czy tylko mnie sierotę jedną ciąglę to dopada? Tak jak ja w życiu infekcji nie miałam to od 1,5mc dokładnie co 2tyg powraca to świństwo i lekarz powiedział,że skoro tak to pewnie do końca ciąży będę się z tym bujać. Ktoś wie czy skoro w ciąży się to ma to po porodzie ten grzyb też wraca?


a jeszcze dla kobietek z cukrzycą, wrzucę Wam wątek moich słodkich czerwcówek 2010, one tam pisały trochę o diecie i przepisach:https://www.babyboom.pl/forum/dzieci-urodzone-w-czerwcu-2010-f305/slodkie-czerwcoweczki-38507/
Ostatnia edycja:
V
villandra8
Gość
a ha
wstawiam mój wynik glukozowy
ma czczo 91,2
po 1 h 185,6
po 2 h 160, 6
może mnie ktoś pocieszy, że to nie jest bardzo dużo i poradzi co i jak jeść, żeby przy następnej próbie było mniej![]()
Mi sąsiadka poradziła dzień przed zero słodkości, no i właśnie wieczór przed lekka kolacja, niezbyt późno, żadnych napoi słodkich. U Ciebie to na bank te kanapki.
Gratuluje innych udanych wizyt ;-)
Ja tam co wizyta (co 4 tyg.) na samolocie, ale lot krótki i bezproblemowy ;-), bez turbulencji bym rzekła.
Wg książeczki zalecanej przez Polskie Towarzystwo Ginekologiczne:
do 32tc wizyty co 4 tyg.
32-36tc wizyty co 2 tyg.
po 36tc wizyty co tydzień
ivi
uzależniona;) // I.2010
- Dołączył(a)
- 19 Maj 2006
- Postów
- 10 917
u nas wizyty są co miesiąc przez I i II trymestr, w III trymestrze stopniowo się zwiększa. Na każdej wizycie "samolocik" (szczelność szyjki i ocena grzyba
), potem USG dowcipne (szyjka) i przezbrzuszne (ogólna ocena tzw "dobrostanu płodu) czyli ocena dzidziusia, łożyska, ilości wód płodowych.
Od 36 tygodnia dodatkowo KTG co tydzień, po każdym KTG szybki "lot na samolocie" + USG na sprawdzenie "jakości" łożyska
ehhhh uwierzyć trudno że my już tak blisko rozwiązań jesteśmy.....
Co do wizyt u lekarza, ja byłam przed chwilą ale u rodzinnego, bo mam zatoki zawalone chorobowo. Ale na szczęście nadal bez antybiotyku mam walczyć
Olavip - ja mam grzyba non stop przez całą ciążę. Tak samo było przy Tymku. Z tym, że ja z zasady mam skłonność do grzyba i globulki są u mnie na codziennym wyposażeniu apteczki.. Po prostu taka moja uroda podobno
A wg mojej gin grzyb w ciąży jest absolutnie normalny i nie ma co się martwić, tylko dbać żeby go zwalczać przy pierwszych objawach.
Od 36 tygodnia dodatkowo KTG co tydzień, po każdym KTG szybki "lot na samolocie" + USG na sprawdzenie "jakości" łożyska
ehhhh uwierzyć trudno że my już tak blisko rozwiązań jesteśmy.....
Co do wizyt u lekarza, ja byłam przed chwilą ale u rodzinnego, bo mam zatoki zawalone chorobowo. Ale na szczęście nadal bez antybiotyku mam walczyć

Olavip - ja mam grzyba non stop przez całą ciążę. Tak samo było przy Tymku. Z tym, że ja z zasady mam skłonność do grzyba i globulki są u mnie na codziennym wyposażeniu apteczki.. Po prostu taka moja uroda podobno
Wiecie tak czytam i nie wiem jak inny debiutujące Mamusie ale ja ciągle nie mogę uwierzyć, że będę miała niemowlaka w domku... Wręcz mnie to przerażać powoli zaczyna...
M jak mi się nie chce to obiadu nie zrobie, jak mam lenia nie posprzątam... a tu wszystko sterylnie być musi a i jedzonko na życzenie ;-) nie wiem coraz bardziej się bać zaczynam

reklama
anula_mm
czekając na...
badania na przeciwciała z zeszłego tygodnia wyszły źle, jest konflikt, pobrali dziś raz jeszcze krew i siedzę jak na szpilkach, do dr mam zadzwonić jak będzie wynik, ale powiem wam szczerze, że dziś po badaniu się popłakałam z nerwów
po wizycie u mojej dr jestem ciut spokojniejsza, no ale wynik dalej nie daje mi spokoju skąd taki, miałam już badane przeciwciała w tej ciąży na początku, nie krwawiłam,
na USG wszystko jest w porządku, serduszko pięknie bije, płyny w normie, maluszek już główką w dół, dostałam pryw tel do gin jak będzie wynik mam zadzwonić i obie mamy nadzieję że to jakiś błąd i wszystko będzie dobrze
po wizycie u mojej dr jestem ciut spokojniejsza, no ale wynik dalej nie daje mi spokoju skąd taki, miałam już badane przeciwciała w tej ciąży na początku, nie krwawiłam,
na USG wszystko jest w porządku, serduszko pięknie bije, płyny w normie, maluszek już główką w dół, dostałam pryw tel do gin jak będzie wynik mam zadzwonić i obie mamy nadzieję że to jakiś błąd i wszystko będzie dobrze
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 40
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 250 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 94 tys
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 296 tys
Podziel się: