reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

wizyty u lekarza i zdjęcia USG

Ewstra to generalnie jest dobrze:-). Ja też mam nadciśnienie (choć super unormowane lekami), ale lekarka mi powiedziała, że po 30 tc, może znowu zacząć skakać. Życzę Tobie i sobie, żeby jednak tak nie było
 
reklama
Prawie zeszłam na glukozie:-). Zapodali mi dzisiaj 100:szok:, myślałam, że będzie 75 a tu seta od razu. I dzisiaj już mi pobrali krew przed wypiciem. Glukoza pycha, trochę tylko słodsza niż 50, ale weszła gładko, jeszcze w poczekalni znalazłam jakąś gazetę o alkoholach, więc sobie czytałam o martini i wyobrażałam, że właśnie martini piję;-).
Masakra zrobiła się po 45 minutach od wypicia. Żołądek mi chciał wyskoczyć i już myślałam, że zostawię cała glukozę na podłodze w labie, po czym sama tam padnę. No ale jakbym zwymiotowała, to by było po zabawie, więc trzeba było przełknąć:-D. Wzięli mnie na pobranie krwi po godzinie i wylądowałam na kozetce, z której się już nie podniosłam do końca (chociaż potem już się dobrze czułam, ale mi się wstawać nie chciało). Pospałam sobie i tylko co godzinę mnie na pobranie budzili. W sumie 4 razy pobierali.
Na obu łapach mam krwiste siniaki, oczywiście większy po poniedziałkowym pojedynczym pobraniu przez panią nieudolną pindę. Dzisiaj mi aż igłami dla dzieci robili, jak zobaczyli co tamta nawyczyniała z moją żyłą.

Jutro mam wizytę, ciekawe, czy już wyniki będą:-p.
 
ewstera- fajnie ze spokojniejsza jestem po wizycie ;]

Anula - spokojnie jelsi bedzie konflikt serologiczny - bo pewnie o tym piszesz? to albo zrobia ci cc albo zaraz po narodzneiu dziecka dostanie ono leki bedzie odbrze ;] głowa do góry



I ja dzis po ziwycie jestem - glukoza ok, wymaz ok - ale pan dr dal mi pimafucin bo mnie doslownie zalewa ten sluz, no i mam 6 dni brac ten pimafucin tzn 12 dni bo co drugi dzien i boje sie ze dziecku tym szkodzic bede ?!!!!!!!!!


no i chce mnie wyslac do spzitala wiec kazal mi wybrac albo na sylwka albo 3 stycznia - wiec wybralam date 3 stycznia na pobyc w spzitalu chce mnie tam przebadac zobaczyc co i jak , sprawdzic szyjke i ogolnie zbeym przelezala ten tydzien wkotrym urodizlam syna - z jednej strony fajnie bo ja nawte o tym nie przypominalam a z drugiej storny grrr zas w tym obskurnym szpitalu - ale dla dziecka wszytsko ;] co powiedzialam lekarzowi hihi powiedzialam ze jakby mi powiedzial ze mam przychodni do domu wracac na piechote i skakac na jednej nodze- to bym sie go zpaytala na kotrej i tyle- zaczał sie smiac i w sumie tyle . Siedzialam z 20 minut ale uspokoila mnie troche wizyta oczywiscie-brzuchac ruszac nie moge,drapac głaskac, tylko smarowac wieczorem przed spaniem brzuch oliwka i tyle z pieszczot- popieszcze jak juz urodze ;>
 
Kasiurek ja myślę, że lekarz wie czym nie szkodzić i w ogóle jak najlepiej o Was zadbać - jeśli nie lekarzowi miałyybśmy ufać, to komu? Na pewno wszystko potoczy się pomyślnie - w końcu są jeszcze nasze dobre fluidy ;-). Co do szpitala to w sumie ja nie mam zielonego pojęcia jak to wygląda - byłam może ze trzy razy w życiu na jakichś odwiedzinach :szok:
 
tricia bidulo- współczuje, ale z drugiej strony dobrze, że mogłaś podrzemać
kasiurek leżenie w szpitalu to pewnie mało przyjemna, ale weź ze sobą książek, gazet, filmy na laptopie i jakoś przeleżysz
 
reklama
Do góry