reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

reklama
Ida i co z ą IMMULINĄ? napisała Loliszka cuś?
u nas jest właśnie odwrotny problem, bo ona w herbacie nie chce pić, a ja się zastanawiam czy można tak bezpośrednio do buzi dawać, bo na opakowaniu pisze, że to do herbaty się daje.:baffled:
Hmm...Bardzo smaczny ten syrop , sama bym go chętnie chlapnęła...:-D
 
Ikaa no to może nie trzeba. U nas mimo iż na bioderkach było wszystko super i już nie musieliśmy mieć kolejnej wizyty to lekarz mówił, że jak dziecko zacznie chodzić to trzeba potem to skontrolować.
 
Lolisza dzięki;-) będę musiała też taką taktykę zastosować hehe

a my już po kontrolnej wizycie, osłuchowo ok, tylko troszkę gardło czerwone jeszcze jest, do wtorku musi nadal brać ten antybiotyk. hmm...zapomniałam się zapytać o spacery, czy można wychodzić , jak się bierze antybiotyk.W sumie gorączki nie ma.
Roxi i Nat wasze dzieciaczki chyba brały antybiotyk kiedyś nie?( o ile dobrze pamiętam), i wychodziliście na dwór?
 
reklama
dziewczyny a ja mam doła masakrycznego... byliśmy u lekarza, osłuchowo w porządku, gardło też (tak się darła że nawet lekarka nie musiała patyka brać żeby zobaczyć), za to zrobił jej się między kciukiem a palcem wskazującym jakiś odczyn zapalny... miała strupek, a wczoraj sie zaczerwieniło no i musieliśmy dzisiaj chirurga odwiedzić... niby nie widzi tam nic poważnego, kazał octeniseptem psikać i zawijać gazikiem, ale ja już mam schizy że chirurgia dziecięca, że rozcinanie ropnia albo zakażenie nie daj Boże jakieś... nie wydaje mi się żeby Misię rączka bolała, bo normalnie nią chwyta zabawki... no i nie wiem czy dobrze zrobiłam że nie wykupiłam antybiotyku, lekarz mówił że konieczny nie jest a jak nie chcę dawać "na wszelki wypadek" to zeby do jutra poczekać i zobaczyć czy po octenisepcie przejdzie...
załamię się...
 
Do góry