reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty u lekarza nasze i niebawem naszych pociech:):)

dziewczyny gratuluję udanych wizyt:-) pauletta tak jak pisze lene mały się po prostu dobrze bawi twoim kosztem niestety... mi też ruchy małego sprawiają ból a w poprzednich ciążach tak nie miałam...ale dziewczyny damy radę:-) już niedługo finał:-)
 
reklama
obecna hehe:)
u nas w porzadku, Franek wazy 1960 a Szymek 1704:) róznica w wadze jest, ale lekarz mówi, żeby sie nie przejmować, bo sa dwujajowi i wcale nie musza ważyc tyle samo:) więc staram sie byc spokojna:) ułożeni sa głowkowo i podobnie darucha jak ty, rozważam poród siłami natury.
szyjka trzyma, długa, ja czuję sie ok:)
badania krwi i moczu ok.cholestazy nie ma:)
 
Lene- jakoś czuję, że nie jest dobrze...brzuch spina mi się bardzo bardzo często i dość mocno pomimo, że biorę fenka, no-spę , magnez i leżę non stop (lekarz kazał mi odstawić fenoterol, ale ja się boję, bo jednak skurcze się nasilają przy powolnym odstawianiu). No i w sumie jestem pewna, że ten kryzys jest wynikiem przeziębienia i smarkania. Kurde, teraz to już się zaczęłam bać, już mam wizje szpitala...

magda- ale chłopaki już duże! Jesteś mega dzielna bliźniacza mamo;-)
 
magda gratuluję udanej wizyty...ale chłopaki urosły...taki już duże...podziwiam Cię za tą decyzję z porodem SN...ja bym się przy dwóch bobasach chwili nad cesarką nie zastanawiała...no ale ja jestem cykor...hehe...buziaki:*

Pauletta a Ty masz jakoś wizytę teraz? daj znać co i jak...

kivinko i bardzo dobrze głupiej babie powiedziałaś...normalnie jak można być tak mało profesjonalnym lekarzem...i jeszcze przyznawać się do tego? A może Twój Mąż pójdzie z Tobą na kolejną wizytę? Może kobieta nabierze więcej respektu? 3mam kciuki...a ogólnie z Małą ok? dowiedziałaś się coś jeszcze?
 
Paulettta - ja też mam czasami schizę, że mały może się owinąć pępowiną - bo jest tak skręcony, że szok normalnie :szok: Ale jak lene napisała, że u niej też brzuch się tak "trzęsie", to jakoś mi lepiej ;-) i tłumaczę obie, że mam po prostu bardzo aktywnego szogunka i już ;-)
Współczuję bardzo skurczy i tego napinania się brzuszka... Mam nadzieję, ze jednak leki dadzą radę!
U mnie ostatnio też brzusio coś twardnieje wieczorkami..

magda85 - Ale chłopaki rosną! :-)Wyniki super. No to gratulejszyn! :tak:

kivinko - chciałby się powiedzieć - no comment....
po pierwsze - praktykantka, a nic nie wie o morfologii krwi - to coś nie hallo!!!!!!:baffled:
po drugie - czy Twoja pani doktor minęła się z powołaniem, czy co?!?!?! :szok:
Jezu brak słów... 3 lata ma sprzęt i miała za mało czasu, żeby nauczyć się robić podstawowych wymiarów na nim!?!?!?! JEzu co za...........
Może dlatego unikała zrobienia usg wcześniej - bo po prostu nie potrafi!?!?!?! :angry:
Współczuję Ci naprawdę...
 
Dzięki za troskę Dziewczyny i przepraszam, że dopiero teraz, ale po wizycie byłam już tak wykamana, że nawet kompa nie chciało mi się włączać.
U Tymonka wszystko ok, gin mówi że wygląda na to że najspokojniejszym maleństwem to on nie będzie sądząc po ilości wykonanych akrobacji w czasie usg...a u mnie dalej próby wątrobowe podwyższone, ale na diecie i z preparatami wspomagającymi nie powinno być do kwietnia większych sensacji (mam nadzieję)
Kivinko- nie dziwię się, że się zdenerwowałaś- jak można przez trzy lata nie opanować funkcji urządzenia na którym się pracuje-instrukcja obsługi była po chińsku, czy co...
Magda- gratki wizyty!!!
Pauletta- trzymam kciuki, żeby wszystko wróciło do normy
 
reklama
To i ja melduje co u nas z małym poślizgiem ;-)
Generalnie wszystko ok, Tosia waży 1680g więc jeśli taki przyrost będzie sie utrzymywał do końca do będzie raczej z tych mniejszych, ale ma jeszcze sporo czasu więc zobaczymy jak to będzie :tak: wyniki morfologii itp ok, nawet anemii nie ma z czego niezmiernie się cieszę, bo ja z tych "niewitaminowych" i biorę tylko prenatal dha i folik. Szyjka zaczyna się powoli skracać i robi się nieco miękka ,ale gin stwierdził, że u wieloródki to norma i że pewnie po prostu w terminie będę miała już zgładzoną szyjkę i rozwarcie na 2-3 cm i jak zacznie się poród i skurcze to szybko pójdzie (ucieszyło mnie to :-D)

kivinko- to normalnie brzmi jak jakiś żart, oby faktycznie na swoim sprzęcie umiała zmierzyć brzuszek, ehh biedna jesteś z tymi "specjalistami"
magda- super, że wszystko ok :tak: i oby Twoje plany mogły się zrealizować :-)
 
Do góry