reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u pediatry

Kasiad

Mamy lutowe'07 Fan(ka)
Dołączył(a)
21 Wrzesień 2006
Postów
12 276
Miasto
Bydgoszcz
W sobotę idę z Oliwką na usg stawów biodrowych.
A 7 marca mamy pierwsze szczepienie w przychodni.

Ale nie wiem, czy szybciej się nie wybrac, bo małej jakis czas temu zrobiło się pełno krostek na policzkach, takich z zawartoscią ropną. Niby widziała je połozna, mówiła, żeby się nie przejmowac, bo to potówki kontaktowe i zrobiły się po długim kontakcie z moja ciepła piersia w trakcie karmienia. Tylko, ze są juz z tydzień i nie znikają.
 
reklama
bardzo dobre na takie krostki jest kora deby zaparza ja sie i wacikiem malutkiej mozesz dwa razy dziennie przemywac twarzyczke :tak:
 
Mojej malutkiej takie same krostki wyskoczyły na nadgarstku jednej rączki :-( Położna kazała je wietrzyć (łapka bez rękawiczki) i smarować je na przemian Sudokremem i maścią nagietkową (zauważyłam że maść działa na nie lepiej).

A co do wizyty to kazała się udać do pediatry pomiędzy 3 a 4 tygodniem życia.
W ogóle to super babka mi się trafiła (mówię o tej mojej położnej) :tak: Teoretycznie u nas położna przychodzi na wizytę na drugi dień po wyjściu ze szpitala. Ja zadzwoniłam do przychodni jak tylko wyszłyśmy, ona zapytała czy mamy jakiś problem. Powiedziałam jej że nie potrafię karmić z jednej z piersi bo mam wklęsłą brodawkę i mała jej nie chwyta i babeczka za pół godziny była u mnie! :-D Nałożyła mi kapturek i tym samym uratowała cyca bo już miałam zamiar karmić tylko z jednego, nie miałam pojęcia co z tym zrobić. Połozna była u nas już 4 razy, za każdym razem ogląda jak się goi krocze, udziela rad, jestem z niej bardzo zadowolona :tak:
 
U mnie wizyty połoznej się już skoczyły, ostatni raz była jak mała skończyła miesiąc.

Madzia, a gdzie kupic tę korę dębu?

Joasiek, te krostki na rączce u Twowjw malej też są z wydzieliną ropną?
 
Kasiad: tak, cała skórka jest zaczerwieniona, na niej są małe krostki a wśród nich kilka większych wypełnionych żółtą ropką :-( Smaruję je dopiero trzeci dzień i widzę że po tej maści nagietkowej małe już w połowie poznikały a duże zmniejszyły się.
 
Joasiek, u mojej Oliwki te krostki wygladają tak samo. Mówiła Ci połozna co to może byc? Może to jakaś skaza? Ale czy skaza może miec ropne wykwinty? Nie znam się kompletnie na tym, bo moje starszaki nie miały żadnych uczuleń w tym wieku :confused:
 
Kasiad: tak, powiedziała to samo co Twoja - że to są potówki kontaktowe. I kazała smarować. Na www wyczytałam jeszcze żeby te przecierać spirytusem, ale ja się nie odważę na razie i pozostanę przy maści nagietkowej :no:
 
Kasiad mo0ja starsza corka tez miala chrostki na buzi normalnie wygladala jak by miala tradzik :-D . Polozna mi mowila ze to przez chormony poporodowe tak sie moze zrobic przy karmieniu pirsia i kazala mi to tylko pudrem smarowac:tak: .Po okolo 2 tygodniach juz bylo po wszystkim az mialabym ochote te zdjecia wkleic tak smiesznie wygladala:-D ale mam skaner odlaczony :tak:
 
zapomnialam dopisac ze moja mala bioderka ma wpozadku normalnie w szpitalu przychodzi ortopeda ale ze ja wyzlam szybciej o jeden dzien to nie zdazyl i musialam sama sie wybrac ale jest OK
 
reklama
Wysłałam córkę do apteki, ale nie dostała ani maści nagietkowej ani kory dębu, wobec tego sama zdecydowałam wczoraj, że bede jej smarowac te policzki maścią antybiotykową Tribiotyc, to w końcu tylko zewnętrznie. I odrazu jest poprawa, jeszcze ma sporo tych krostek, ale sa mniejsze i jest mniej czerwony policzek.
A dziś byliśmy z Oliwcią na usg biodrerek. Jest wszystko ok. Za 6 tygodni kontrola - profilaktycznie u nas robią wszystkim powtórkę usg. Lekarz kazał szeroko pieluchowac. No i właśnie - pielu****ecie szeroko? Bo ja nie. Słyszałam wypowiedź fizykoterapeuty z "Mamo już jestem", że jak z bioderka są zdrowe, nie ma sensu szeroko pieluchowac, bo stawy biodrowe powinny się rozwijac w naturalnych warunkach. I powiem szecrze, że mnie ta wypowiedź przekonała.
 
Do góry