reklama
toola
Fanka BB :)
o kurcze Kuba dał czadu!! fajnie z nim macie 
nareszcie udalo sie nam przekonac Krysie ze "Lulaj ze Jezuniu" jest nie na miejscu w Wielkanoc wiec zaczela spiewac "Alleluja"
jeszcze dojda gorzkie zale i sie z Czesiem dogada 

nareszcie udalo sie nam przekonac Krysie ze "Lulaj ze Jezuniu" jest nie na miejscu w Wielkanoc wiec zaczela spiewac "Alleluja"


Ferula
Fanka BB :)
"kościelne" wpadki świetne faktycznie. U nas ksiądz ma takie nagłośnienie, ze nie ma szans go zagłuszyć, nawet jak mała co chwilę mówi "AMAN" (czyli amen), bo jedynie to jej się z kościołem kojarzy
. No i u nas msza na chodząco nadal, dobrze, ze się ciepło zrobiło bo możemy dotrwać do końca na dworze
, ale to już z modlitwą nie ma nic wspólnego:-)


Moja Amelka ostatnio często przesiaduje w sypialnie i bawi się w szafie, przez jakiś czas w tej że sypialnie znalazła komodę w której są majteczki mamusi. Oczywiście nie byla by kobietą jakby ich nie przymierzyła
)) ale że mamusia w tym czasie malowala się i nie zwracala uwagi co dziecko robi ... Suma sumarum, wyszłam z nią na spacer a amelka pod kiecką ma ubrane 20 par majtek :-):-):-) A że zorientowałam się dopiero w parku .... była kupa śmiechu
))))) i wstydu .
Podnad to, włożyła mi ale innego dnia do kieszeni stanik
no i oczywiście ten mi wypadł, przybiegł za mną 7 letni chłopiec z moim stanikiem na patyku
))))) krzyczał na całe gardło : proszę pani, pani cos zgubiła
))))
Podnad to, włożyła mi ale innego dnia do kieszeni stanik
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
No to miałas wesoło....
Ja ostatio nie potrafiłam utrzymac powagi jak mała była u taty w łazience tata robił siusiu a na sprzet taty mała woła "balon" i mówi do taty " daj balon tata daj balona" a mąz powiedział ze nie ze sio z łazienki a Natala przyleciała do mnie ze łzami w oczach i woła" nie dobry tata nie chce dac balon" i bezradnie rozkłada rączki łapie mnie i prowadzi do łazienki i juz z obstawa powtarza ządanie " tata daj balon"
Ja ostatio nie potrafiłam utrzymac powagi jak mała była u taty w łazience tata robił siusiu a na sprzet taty mała woła "balon" i mówi do taty " daj balon tata daj balona" a mąz powiedział ze nie ze sio z łazienki a Natala przyleciała do mnie ze łzami w oczach i woła" nie dobry tata nie chce dac balon" i bezradnie rozkłada rączki łapie mnie i prowadzi do łazienki i juz z obstawa powtarza ządanie " tata daj balon"
Marysia juz od dawna widziała tatę na golasa - moze co poniektóre pamiętają ze ja pisałam już wczesniej ze tak zamierzam Marysię wychowawać. i mówi ładne sisiu taty i wie do czego siurak służy - mężula to trochę krępowało ale na szczescie nigdy jej nie wygania. teraz mała już nie zwraca uwagi jak jest w łazience a ona mu wejdzie traktuje to normalnie. Szczerze mówiąc takie rozwiązanie wydaje mi się lepsze. Ale nie krytykuje nikogo - każdy robi jak uważa
ewcia poprostu placze ze smiechu,Amelka jajcara na calego


Heksa Natalka sprytna
Ja tak jak Gluszke nie kryje sie prze mala,maz tez nie
Ostatnio bawila sie moim sutkami,hehe ale miala ubaw.A co do nazwy,
ja wciaz niewiem jak nazwac siusiaka ,chciala bym aby bylo to cos fajnego,ale jakos pusta w glowie
moze jaka podpowiez laski



Heksa Natalka sprytna

Ja tak jak Gluszke nie kryje sie prze mala,maz tez nie



reklama
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
ale u nas mąz tez nie kryje sie przed Natala, czesto razem sie kąpią i mąz po domu lata bez majtek i razem z Natala odstawiają taniec golasa.... od samego początku dlatego nie wiem skąd ona takie pomysły bierze a przechrzciła siusiu na balon jak z wesela jej przyniesli sterte balonów nie wiem co se w główce wymysliła....
Podziel się: