reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wprowadzanie NOWYCH POKARMÓW...kiedy,jakie?

A ja, ze do 3go :-p Fajna rozbieznosc :-p:-D;-)

Ollesiu, a moze ta goraczka byla po prsotu z podekscytowania, bo tyle sie dzialo i w ogole :confused::-)Najwazniejsze, ze przeszlo i nic sie z tego nie rozwinelo :tak:

Sara w swieta jadla tak sobie, chyba za duze zamieszanie mielismy w domu, ale zupe rybna, pierogi, pasztet i schab ze sliwka jadla :tak:
 
reklama
Podobnie, jak u Sandry - fastfoodów, fixow, sztucznych zup, vegety, cukierkow (li i jedynie zelki haribo, ale to baardzo malo, bo nie ubi slodkiego oprocz kaszy :-pza bardzo), batonow itp. (staram sie jej jak najmniej dawac produktow z glutminianem sodu).
Grzyby w postaci pieczarek konsumuje w zupie i innych domowych daniach:tak:
 
Grzyby tak , bardzo lubi
U nas podobnie fastfood itd....ostatnio ( przed swietami) bylismy u znajomych, ktorzy sewowali sushi...choc mala zygala na to i ciekawilo ja , to nie dalam jej jesc , balam sie , wkoncu jakby nie bylo to surowa ryba !!
 
U nas też żadnych tego typu świństw w diecie, sami nie jemy i dziecka też tym "truć" nie będziemy ;-) Zresztą ja mam małą obsesję na punkcie zdrowego odżywiania i tylko w ostateczności kupuję czasem coś, co ma np. konserwant, jak już nie mam wyboru.
Podobnie z żywnością wysokoprzetworzoną - takiej też unikamy.
Dla mnie gotowanie z fixów, takie modne ostatnio, to nie gotowanie :no:
 
u nas też nie ma fixów,vegety, kostek rosołowych itp.(co doprowadza do szału moja teściową bo ona bez kostki rosołowej życ nie może:-p) bo moja mama ani ja ja nigdy z tego nie gotowałam, jak przyprawiam to czystymi przyprawami. grzybów mała też nie je i nawet nie wiem czy lubi,
raz zrobiłam "sposób na" mi smakowało ale Ami nie wiec zaprzestałam
ja raczej nadal gotuje pod nią i chyba zdrowsi dzieki temu jesteśmy;-)teściowa tylko oczywiście zbulwersowana no bo jej dzieci to rolady w wieku 4 miechów jadły i nie ma co z nią gadac ona najmądrzejsza a ja przewrażliwiona- jak mnie to wkurza brrrrrrrrr...

z gotowców to jedynie pizza i też młoda tylko boczki toleruje:tak:

tak ogólnie to myśle, że dość zdrowo żywie rodzinke:happy:tylko młodej trza warzywa przemycać w sokach przecierowych bo nie bardzo chce tknąc:dry:
 
reklama
Do góry