Jak chcecie rozlokowac maluchy w pokojach?
Bo m sie nie usmiecha rezygnowac z wymarzonej sypialni, zeby dzieci mialy osobno pokoje
U nas obecnie chlopaki mają swoj pokój wspolny. My sypialni jako takiej nie mamy, w salonie jest taki kąt niewidoczny z kuchni. nazywany sexroomem
jak zrobimy na gorze pokoje to bylo w planach ze dwie sypialnie dla chlopaków, bo na 3 to za malo miejsca. No a my do chlopców pokoju. A jak kiedyś dziecie sie kolejne pojawi to my spowrotem do salonu. No i dziedzia sie pojawi zanim sie przeniesiemy do innego pokoju
A co do wielodzietnosci. Ja mialam 4 braci. od 5 lat mam 3. Ł ma 8 rodzenstwa. Wiec ta nasza trojeczaka to pikus bedzie

Moje dzieciaki to jak narazie jedyni wnukowie moich rodziców. Na kolejne sie nie zapowiada, bo bracia jak ognia wystrzegają sie potomstwa

u tesciow juz jest 10 wnuków i w tym roku dwa kolejne sie urodzą. tam to bywa wesoło.
No ale wsrod znajomych wiekszosc z 1 lub 2. dzieci. nieliczni mają 3. i chyba dwie znajome mam z 4 dzieci.
Kiedyś mi kolezanka z liceum opowiadala jak w ciązy z 3 chodzila, to kazdy na wiesc ze to 3..i planowane, zrobione z pelną swiadomoscią, patrzył na nią jakby ona jakas nienormalna byla.I te wspolczujące spojrzenia.rozumiem jakby chodzila po parafii i prosila o pieniądze, czy o pieluchy. le skoro wie ze ją stac na 3 dzieci, chcieli z mezem to po co tak wspolczuć.? z wiekszą obojetnoscią na jakies nieszczescie reagują .