reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrześniowe mamy 2021

A ja chciałabym troszkę podpytać może któraś z was dziewczyny ma problemy teraz z wiosenna alergia ja wcześniej nie miałam z tym do czynienia a od wczoraj kicham z katar zatkany nochal i piekące oczy zwariuje naprawdę. Help
 
reklama
Hej dziewczyny!
My właśnie po połówkowym, mamy potwierdzonego cudownego chłopczyka [emoji3590] kopie jak szalony :) a mam pytanie do Was ile gdzieś przytyłyście do 21 tc? :) u nas dzisiaj się dobiliśmy do 4,5kg :)
Hej, ja już 7/8 na plusie, dzisiaj 20+2. Ale w pierwszej ciąży przytyłam 30 kilo, to i tak sukces że teraz w połowie ciąży dopiero 7/8 na plusie [emoji1787]
 
Dziewczynki, sorry za być może głupie bezsensowne pytanie, ale jestem ciekawa. Chodzicie do lekarzy prywatnych? I na prenatalne prywatne? Jeśli tak to Wasi partnerzy/narzeczeni/mężowie wspierają Was wtedy finansowo?( jeśli np. Nie dysponujecie wspólnym kontem bankowym) ? Ja np. Teraz w maju wydam około 700 zł z dwoma wizytami u ginekologa i prenatalnymi, dlatego mnie to ciekawi 🤔 Jak to nie odpowiednie pytanie do danego tematu forum, to przepraszam :)
 
Hej. My mamy 3 konta. Ja dostaję wyplate na swoje, mąż na swoje. I kasę na wspólne wydatki przelewamy na to trzecie konto. Na którym jest kasa na wizyty prywatne. :). Także można powiedzieć, ze składamy się po połowie. :)
Dziewczynki, sorry za być może głupie bezsensowne pytanie, ale jestem ciekawa. Chodzicie do lekarzy prywatnych? I na prenatalne prywatne? Jeśli tak to Wasi partnerzy/narzeczeni/mężowie wspierają Was wtedy finansowo?( jeśli np. Nie dysponujecie wspólnym kontem bankowym) ? Ja np. Teraz w maju wydam około 700 zł z dwoma wizytami u ginekologa i prenatalnymi, dlatego mnie to ciekawi [emoji848] Jak to nie odpowiednie pytanie do danego tematu forum, to przepraszam :)
 
Ja.. codziennie wstaje z bardzo zawalonym nosem. I wykańcza mnie to. Wiem, ze można brać jakieś tabletki w ciąży.
A ja chciałabym troszkę podpytać może któraś z was dziewczyny ma problemy teraz z wiosenna alergia ja wcześniej nie miałam z tym do czynienia a od wczoraj kicham z katar zatkany nochal i piekące oczy zwariuje naprawdę. Help
 
Dziewczynki, sorry za być może głupie bezsensowne pytanie, ale jestem ciekawa. Chodzicie do lekarzy prywatnych? I na prenatalne prywatne? Jeśli tak to Wasi partnerzy/narzeczeni/mężowie wspierają Was wtedy finansowo?( jeśli np. Nie dysponujecie wspólnym kontem bankowym) ? Ja np. Teraz w maju wydam około 700 zł z dwoma wizytami u ginekologa i prenatalnymi, dlatego mnie to ciekawi 🤔 Jak to nie odpowiednie pytanie do danego tematu forum, to przepraszam :)
Badania wszystkie mam prywatnie i z mezem dajemy po polowie ☺ dzis prenatalne polowkowe mnie czekaja ☺
 
Dziewczynki, sorry za być może głupie bezsensowne pytanie, ale jestem ciekawa. Chodzicie do lekarzy prywatnych? I na prenatalne prywatne? Jeśli tak to Wasi partnerzy/narzeczeni/mężowie wspierają Was wtedy finansowo?( jeśli np. Nie dysponujecie wspólnym kontem bankowym) ? Ja np. Teraz w maju wydam około 700 zł z dwoma wizytami u ginekologa i prenatalnymi, dlatego mnie to ciekawi 🤔 Jak to nie odpowiednie pytanie do danego tematu forum, to przepraszam :)
Prywatnie :)
My mamy dwa osobne konta ale wspieramy się wzajemnie finansowo, czasem jest ze ja sama place czasem mój narzeczony sam opłaca Albo po prostu robi mi przelew. Taka jakby zasada naprzemienna
 
Witajcie przyszłe mamy. Mam termin na połowę września. Jestem teraz w 22 tygodniu. Czytałam niektóre wasze posty i też chcę się podzielić swoimi przeżyciami. Moja ciąża przebiegała w miarę prawidło, oprócz niedoczynności tarczycy od początku ciąży. Jestem pod stałą kontrolą endokrynologa. Teraz jestem po drugim badaniu prenatalnym i lekarz powiedział mi że mała ma zastój moczu w lewej miedniczce i że trzeba to obserwować. Martwię się bo naczytałam się strasznych rzeczy o tym a ten lekarz który mnie badał niewiele mi powiedział. Dziś idę na konsultacje do mojej lekarz prowadzącej i mam nadzieję że mnie uspokoi. Poza tym byłam wczoraj u mojej lekarki rodzinnej i na ekg i wyszły jakies zaburzenia rytmu serca. Dała mi skierowanie do kardiologa. Nigdy wcześniej nie miałem problemy z sercem i nic mnie nie boli. Nie wiem skąd się to wzięło tak jak i ta tarczyca, z którą wczesniej nie miałam problemów. Co wizytę od lekarza wychodzę z nowym pudełkiem leków. Martwię się. Czy któraś z was ma podobnie?
 
reklama
Witajcie przyszłe mamy. Mam termin na połowę września. Jestem teraz w 22 tygodniu. Czytałam niektóre wasze posty i też chcę się podzielić swoimi przeżyciami. Moja ciąża przebiegała w miarę prawidło, oprócz niedoczynności tarczycy od początku ciąży. Jestem pod stałą kontrolą endokrynologa. Teraz jestem po drugim badaniu prenatalnym i lekarz powiedział mi że mała ma zastój moczu w lewej miedniczce i że trzeba to obserwować. Martwię się bo naczytałam się strasznych rzeczy o tym a ten lekarz który mnie badał niewiele mi powiedział. Dziś idę na konsultacje do mojej lekarz prowadzącej i mam nadzieję że mnie uspokoi. Poza tym byłam wczoraj u mojej lekarki rodzinnej i na ekg i wyszły jakies zaburzenia rytmu serca. Dała mi skierowanie do kardiologa. Nigdy wcześniej nie miałem problemy z sercem i nic mnie nie boli. Nie wiem skąd się to wzięło tak jak i ta tarczyca, z którą wczesniej nie miałam problemów. Co wizytę od lekarza wychodzę z nowym pudełkiem leków. Martwię się. Czy któraś z was ma podobnie?
hej, ja jestem w 24 tyg ciąży i przed ciążą miałam zdiagnozowaną arytmię nadkomorową (bez leków), w związku z tym od początku jestem pod kontrolą kardiologa. Miałam pierwszego holtera ekg w 1 trym i wyszły tez zaburzenia komorowe (które dość intensywnie czułam w 1 trym) - nie miałam żadnych omdleń, ani innych dolegliwości, wiec lekarz nie zalecał włączania żadnych leków. Nie było to określane, jako coś niebezpiecznego dla dziecka, czy tez zagrażającego. Uspokoiło mnie to i obecnie jestem po 2 kontrolnym holterze w 2 trym. Arytmię komorowe zmniejszyły się, za to nadkomorowe, których kompletnie nie czuje zwiększyły się x3. lekarz uprzedzał mnie, ze to jest naturalne, ze bedzie ich wiecej ze względu na to, ze serce się powiększa oraz przeplyw i ilość krwi również. Czuje się dobrze. Problemem byłoby gdyby dochodziło do omdleń, lub wzrostów ciśnienia, pulsu. Warto wykluczyć też migotanie przedsionków, bo z tym cholerstwem trzeba już powalczyć. Myśle, ze nie masz się czym martwić. Mam takie podejrzenie, ze bardzo dużo kobiet w ciąży ma arytmię nadkomorowa, ale wcale nie jest zdiagnozowana, bo jej po prostu nie czuje... warto jednak przebadać się i to kontrolowac. Od moich lekarzy wiem, ze arytmia nie jest przeciwwskazaniem do porodu SN. 😊
 
Do góry