reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Wrześniówkowe mamy

Witam
Dzisiaj byłam u swojego gina i...dostałam skierowanie do szpitala:szok::szok::szok: Mam się stawić o 8 rano w poniedziałek. Najprawdopodobniej będę miała cc z uwagi na wielkość główki w stosunku do mojej miednicy i we wtorek mój Olafek przyjdzie na świat!!! Kurcze, w sumie to chciałam mieć cc, ale teraz kiedy to wszystko jest już takie bliskie bardzo się boję. Wiadomo szpital, te wszystkie zabiegi etc. Chodzę jak w amoku i nie mogę uwierzyć, że to już!! Dziewczyny po cesarce, napiszcie proszę, że to nie takie straszne!!!
Pozdrawiam
 
reklama
shinead, nie wiem co ci napisac, wsumie miałam już 2 cc i każd inne i każde inaczej znosiłam, to pierwsze to było z konieczności i bardzo to przecierpiałam i fizycznie i psychicznie, ale....
za drugim razem było lepiej chociaz przyznam że bałam się bardzo i patrzyłam całemu personelowi na rece i jak na zbrodniarzy :), więc zakładają ci kroplówki, cewnik, samo znieczulenie nie boli sa to 2 ukłucia było znosnie, lezysz na stole nie czujesz bólu chociaz dotyk tak, wiesz kiedy wyciągaja maleństwo i powiem że to najcudowniejsze uczucie pod słońcem zobaczyc swoje dziecko takie umorusane zza tego parawaniku i potem jak ci przynosza opatulone po badaniach a ciebie zaszywaja, potem przez 3-4 godzny nie czujesz nóg. co do bólu to nie ukrywam boli ale dostajesz leki przeciwbólowe jak chcesz albo w tyłek (te sasilniejsze) albo do łykania, jka maleństwo ssie to ci się macica obkurcza i to tez boli ale jak ja panikara to zniosłam jak mówiły dziewczyny z sali dzielnie to ty tez sobie poradzisz.
dzisiaj prawie po 3 tygodniach czasem zapominam się że mnie pocieli ale rana sam przypomia pieczeniem, wszyscy się dziwią ze tak śmigam ale jak to tygrys bardzo cierbie psychicznie ze nie mogę byc tak mobilna jak przed ciążą czy chociby na jej początku, że ni emoge wielu rzeczy sama zrobic chocby wyniesc prania czy odkurzyc pokoju.

a toak po zatym to mezulo ociepla nasz dom i wczoraj zdjał antenkę od neta i dopiera ją dzisaj przymocował i dużo musiałm nadrabiac tak się napisałyście, wczoraj znów miałam kryzys osobowości, i to wszysko przez to że nie mogłam czegoś sama zrobic a B siedział na rusztowaniu i kleił te styropiany i beczałm chyba z 40 minut w poduszke i nie mogłam sięuspokic nawed oddechu nie mogłam złapac,ale już mi lepiej za to w nocy wii marudziłą i jestem totalnie nie wyspana próbowałm odespac wdzien ale za to szymonek dokazywałi tak wkoło teraz juz wiki sie uspokoiła szymek pojechał z tatusiem odwiesc dziadka do gryfina i przywiaza pizze mam nadzieje ze małej nie zaszkodzi a zreszta trudno odespimy kiedy indziej
 
Shinead - ja też mam być w poniedziałek na 8:00 w szpitalu i jeśli przejdę "pozytywnie" badania to też we wtorek będę miała cięcie :) a co za tym idzie Tymka przy swoim boku.
Ale, ziomalka, uszy do góry! Pierwszą cesarkę wspominam bardzo pozytywnie, nawet mimo, że miałam znieczulenie ogólne. Owszem, odczuwa się przez pewien czas dyskomfort w obrębie rany, ale środki przeciwbólowe były mi potrzebne przez najwyżej dwie czy trzy doby po operacji i to tylko na noc. Rana dotkliwie ciągnęła, kiedy się zapomniałam i gwałtowniej wstałam, czy przekręciłam, ale to również ustąpiło w ciągu kilku tygodni.
 
Tygrysku, Atruviell-dzięki, ja też jestem panikarą ale mam nadzieję, że jakoś to wszystko pójdzie spokojnie.
Atruviell-no to bardzo prawdopodobne, że nasi synowie urodzą się w tym samym dniu:-D:-D Jak będziesz miała możliwość, to daj mi znać sms-kiem w poniedziałek czy przeszłaś "kawlifikację". Trzymam kciuki!!!
 
Shinead, Atruviell-trzymam za Was kciuki,żeby wszystko poszło gładko.
A mnie cały dzień nawala żołądek i znowu,jak przy Lilce, nie wiem, czy to już to, poczekam do nocy, jeśli to skurcze to powinny się nasilać, a na razie to po prostu nie moge usiąść nawet na chwilę, bo mnie tak boli, więc chodzę sobie i chodzę.Pocieszam się,że jeżeli to to,to na pewno nie przegapię, ale pewnie sie okaże,że cały dzień cierpię na darmo, pewnie po wczorajszych plackach :-D.
Miłej nocki życzę!
 
Witam wieczorkiem!!!!
Wpadlam na chwilke bo akurat mam troszke czasu i pare pytan do was. No wiec:
1. Jak to jest z miesiaczka po porodzie kiedy moge sie jej spodziewac (nie karmie piersia) jak to bylo u tych z was ktore maja starsze dzieci juz???
2. jakie sa najlepsze srodki antykoncepcji po porodzie, w jaki sposob wy sie macie zamiar zabezpieczac???
3. kiedy mozna odbyc pierwszy stosunek po porodzie???
4. czy rozstepy ktore mam po porodzie same zbledna???
przepraszam za taki nawalpytan, moga one wam sie wydac smiszne czy glupie ale mimo to prosze o odpowiedz... z gory dziekuje
 
Aina - qurcze, ty to masz z tym żołądkiem, mam nadzieje, że po porodzie dolegliwości znikną. A mnie wczoraj po tym myciu okien w nocy wzięło na skurcze, od 3:00 do 4:00 w nocy zwijałam się z bólu, najpierw co 20-15 minut, potem 7-5 minut. Już miałam budzić małżonka, że chyba coś się zaczęło, a tu... przeszło, jak ręką odjął. Więc wróciłam do łóżka i zasnęłam.

Od rana co jakiś czas mnie chwyta, ale nie regularnie i niezbyt boleśnie. Zobaczymy, co się do wieczora wydarzy.

Klavell - odpowiem, tak jak to było u mnie:
1/ u mnie miesiączka pojawiła się bezpośrednio po zakończeniu krwawienia popołogowego, tzn. mój lekarz stwierdził, że to musi być miesiączka, bo w sumie krwawiłam 8 tygodni, a równo miesiąc potem dostałam już normalną miesiączkę;
2/ no, dla karmiących piersią wybór nie jest prosty, a i waga ma znaczenia. Mi doktor zaproponował Yasmine, bo nie karmiłam.
3/ no wtedy, kiedy przestaniesz krwawić, kiedy ew. szwy po nacięciu krocza przestaną sprawiać ból i kiedy ty uznasz, że jesteś gotowa :-);
4/ tak szybko nie zbledną, niestety :-:)-:)-(. Polecam dobry krem na istniejące rozstępy, można też stosować jakieś preparaty na blizny.
 
Witam w niedzielny poranek, chyba wszystkie odpoczywacie weekendowo, bo coś tu pustki. U mnie oczywiście wszystko wieczorem ucichło, Mateusz po prostu czeka na te okna jutro, może dobrze,bo wolę sobie sama tu wszystkiego dopilnowac i potem posprzątać,przynajmniej u nas w pokoju.
Cieszę się bardzo,że Blimka wreszcie ma swojego dzidziusia przy sobie, ciekawe co miała na mysli pisząc,że poród był masakryczny..
Klavell-ja karmiłam piersią i dopóki karmiłam nie miałam miesiączki, także na to pytanie Ci nie odpowiem.Środki antykoncepcyjne-ja zażywałam tabletki antykoncepcyjne, są takie jedne Cerazette chyba się nazywają, które można zazywać karmiąc piersią,ale to znowu Ciebie nie dotyczy, hmm..chyba Ci się za bardzo nie przydam :confused2:.W sześć tygodni po porodzie jest obowiązkowa wizyta u ginekologa (przynajmniej w Polsce), on Ci wtedy powie,jak to wygląda, czy już mozna się kochać, jakie środki antykoncepcyjne stosować itp.Rozstępy powinny zblednąć i zostaną Ci takie białe kreski, które niestety nie chcą zejść, możesz ich wygląd tylko łagodzić przy pomocy kremów, więc lepiej smarować się dalej.
To chyba tyle mogę powiedzieć od siebie, inne dziewczyny na pewno Ci jeszcze coś dopowiedzą.
Atuviell-to może u Ciebie to będzie już dzisiaj sądząc po tych skurczach?
Życzę miłej niedzieli!
 
reklama
Do góry