reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wszystko o karmieniu ;)

moja Ninka niestety miala kolki przez 2,5 m-ca mimo ze karmilam ja piersia ... moze dlatego wole byc ostrozna, bo szczerze mowiac wole przez to nie przechodzic drugi raz :sorry: ale jak Alicja nie bedzie podatna, to oczywiscie bede powoli wprowadzac nowosci.
 
reklama
Ja mimo wszystko myślę o restrykcyjnej diecie - nie tylko myśląc o kolkach ale również dlatego co by mi dupa szybciej zmalała :-D Ale biorąc pod uwagę jaka będę wykończona to wypróbuję wszystkiego żeby kolek uniknąć.

żebys nie przesadziła. Pamiętaj, że mamine mleczko to super osłona przy późniejszym wprowadzaniu różnych pokarmów - spójrz w sklepie na słoiczki, od kiedy coś można podawać. Sama powinnaś to jeść wcześniej. Dieta dla karmiącej mamy jest wskazana, jeśli są ku temu powody. Wiktorie karmiłam 11 miesięcy prawie i nie miała ani razu kolki, biegunki, wzdęć... nic! Ja jadłam jak szalona (z tym że nie jadam raczej fast foodów, tylko domowe jedzonko), a chudłam jeszcze szybciej.
 
kilka dni temu zauważyłam, ze po naciśnięciu sutka wypływa z niego przejrzysta wydzielina...hurraaa pokarm mi się zbiera...

macie tak również?
 
no właśnie ja czytałam, ze laktacja możne sie pojawiać po porodzie, dlatego sie tak ucieszyłam... asekuracyjnie kupiłam sobie herbatkę laktacyjną :)
 
u mnie niestety też rano plamy na koszulkach :(

.... a u mnie jak było pusto, tak pusto jest nadal....
tak miałam przy Wiktorii, a po porodzie w sam raz, po tygodniu już nadmiar, a po 10 dniach wyłam z bólu ja karmiąc (bo ona taka łapczywa) albo jak spała kilkanaście minut dłużej i piersi mi rozsadzało...
 
Antylopka zazdroszcze ze mogłaś wszystko zajadać. Ja raczej musiałam ostrożnie wszystko wprowadzać bo Paulinka miała gazy i czasem kolki. Nawet nabiał bo jak raz pojadłam serów to ją obsypało krostkami, ale z czasem jakos sie to wyrobiło i stałe pokarmy pałaszowała bez złych konsekwencji.
Mam nadzieje ze pokarm pojawi mi sie tak samo szybko jak przy Paulinie-zaraz na 2 dzien, a teraz sie sutków nie czepiam.
 
reklama
Do góry