reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wszystko o pogryzionych piersiach,brodawkach i malych sutkach :(

ja też nie wspominam miło początków karmienia bo miałam trochę wklęsłe brodawki, ale u mnie bardzo pomogły silikonowe nakładki, które zmniejszyły ból. Wydaje mi się że karmienie przy drugim dziecku jest nieco łatwiejse z tego powodu, że brodawki sa juz nieco wyciągnięte przez pierwsze dziecko i do tego zahartowane. Maluszkowi będzie je lepiej chwycić, tym bardziej, że mama po raz drugi na pewno lepiej będzie sobie radziła z przystawianiem malucha :tak: głowa do góry, nie ma sensu martwić sie na zapas ;-)
 
reklama
Też miałam ten sam problem. Podczas karmienia chciało mi się płakać z bólu, teraz na szczęście jest już lepiej. Mi też, standardowo pomogły nakładki, tylko teraz trudno mi od nich odzwyczaić córeczkę. A Wy jak długo karmiłyście przez nakładki?
 
pomnik ja z nakładkami karmiłam ze 2 tyg. a odstawiałam w ten sposób, że przystawiałam przez nakładkę, żeby zaspokoiła pierwszy głód, a potem pozwalałam jej ciągnąc juz pierś bez nakładki (nie denerwowała sie juz tak jak na głodnego) i jka mi sie sutki podgoiły troszkę, to przystawiałam bez nakładek i jakoś poszło ;-)
 
Też miałam ten sam problem. Podczas karmienia chciało mi się płakać z bólu, teraz na szczęście jest już lepiej. Mi też, standardowo pomogły nakładki, tylko teraz trudno mi od nich odzwyczaić córeczkę. A Wy jak długo karmiłyście przez nakładki?

Ja karmiłam przez nakładki 2 miesiące.
Dopiero potem potrafiła ssać na tyle sprawnie, że udało się bez nakładek.
Wprawdzie ranek nie było, ale i tak bolało jak się przysysała...
Ale tylko na pocątku.
Nie martw się!
 
mata-kow, malena81 - dzięki:-)
U nas to wygląda tak, że mała bez nakładki je na początku, jakieś 5 - 7 minut, później puszcza pierś i już nie może złapać, dopiero przez nakładkę jej się udaje (zazwyczaj). Chciałabym już te nakładki wyeliminować. Tym bardziej, że teraz paradoksalnie bardziej boli mnie przez nakładkę niż bez niej:baffled:. No ale wiadomo, że najważniejsze żeby dziecko się najadło:tak:
 
mała tak mi przez nakładki ciągnęła, że miałam strupki w miejscach dziurek w nakładkach :szok::-D najgorsze było kąsanie dziąsełkami jak była głodna i złapac nie mogła...
 
Mnie też strasznie bolało, aż zgryzłam rękę :tak:
W końcu wypróbowałam krem do brodawek Babydream z Rosmanna. Wcześniej miałam inny ze szpitala i nic nie pomagał. Po pierwszym posmarowaniu poczułam lekkie pieczenie i pomyślałam sobie, ze chyba zadziała. Smarowałam 2 dni bardzo intensywnie i po każdym karmieniu i teraz już nic nie boli :-D Wręcz przyjemność. Wypróbujcie!
 
reklama
mam sporo czasu do porodu, wiem...
ale juz teraz pytam...
bo mam problem z sutkami - "chowaja sie" do srodka....
i moja ciotka nie mogla karmic z tego powodu....
czy sa moze jakies cwiczenia czy sposoby na "wysuniecie" sutkow....
pytalam kiedys gina ale powiedzial ze to roznie bywa....

moze ktoras cos wie na ten temat ??...
Pozdrawiam i dziekuje :)
 
Do góry