reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wszystko o pogryzionych piersiach,brodawkach i malych sutkach :(

nic przed porodem nie robiłam. Po porodzie mała przystawiałam kiedy tylko chciała i starałam się żeby dobrze chwyciła. Dla mnie wygodna pozycja, dla niej również i jak największa część otoczki w buźce (cała się czasami nie mieści i maluszków).
Bepanten można stosować, choć ja tego nie robiłam. Kojąco też działa pokarm. Po karmieniu zostawić na minutkę pierś odsłoniętą i rozprowadzić po sutku i otoczce kropelkę pokarmu. (tak robiłam za radą położnej)
 
reklama
witam miałam ten sam problem co Ty. Ja używam nakładek ochronnych na brodawki najmniejszego rozmiaru do karmienia , te firmy avent były za duże .Bardzo się nam przydały bo obecnie moja córka je z jednej piersi bez nakładki a minął dopiero miesiąc. pozdrawiam
 
Ingrid kup sobie silikonowe nakładki, wyparz je w domu i zabierz ze sobą do szpitala. Nie martw się, bo jeśli będzie taka potrzeba to możesz bardzo długo karmić dziecko przez nakładkę. Ja mojego synka karmiłam 7 miesięcy i prawie cały czas przez nakładkę. Pozdrawiam:)
 
witam
miałam te same obawy ale aktualnie karmie juz moje drugie dziecko z brodawkami wklesłymi, bez nakładek. problem byl tylko na poczatku przy mojej pierwszej córeczce bo nie umialam po prostu jej podac piersi. pomogła pielegnarka z poradni laktacyjnej - nie bój sie prosic o pomoc. i niezły patent pomagajacy na poczatku, zanim nauczysz sie karmic (bo to, jak wszystko jest sztuką;-) - strzykawka z obcieta koncówką o dość dużej średnicy - tuz przed karmieniem rewelacyjnie wyciąga brodawkę.
i pamietaj ze dziecko nie wie jak ma wygladac sutek - wiec skorzysta z tego co ma.
glowa do góry
pozdr
bo
 
Witajcie,
zdazylam wlasnie dojsc do siebie..Chociaz i tak rece mi sie trzesa ze zdenerwowania..Stalam sobie w lazience przy umywalce i depilowalam pachy i nagle patrze a umywalka we krwi..Pomyslalam, ze zacielam sie pod pacha..Ale nie..Czysto..Po chwili zorientowalam sie, ze to z sutka kapie mi krew..W jednej sekundzie zrobilo mi sie slabo, ale zeby zapobiec zemdleniu to sie polozylam na podlodze..Taka jest niestety moja reakcja :-pNajgorsze, ze byla sama z dziecmi..
Oczywiscie pierwsza mysl..Jezu, mam raka..Ale po chwili oprzytomnialam i pomyslalam, ze moze po prostu pekla mi brodawka..Bo faktycznie sutki byly przesuszone a ja od dawna juz nie smaruje ich specjalna mascia :sorry2:
Dziewczyny, co Wy na to? Czy Wam sie to zdarzylo?
Posmarowalam teraz sutek specjalna mascia i czuje takie ..szczypanie.
Moze to faktycznie pekniecie? Doradzcie cos :sorry2:, bo sie przerazilam..
 
witam
zapewne karmisz cyckiem....skoro ci popekala......radze przez caly okres karmienia dzidziusia smarowac po kazdym karmieniu brodawki bepantenem....mi pomagal choc dlugo nie pokarmilam mojej niuni....po posmarowaniu nie trzeba myc brodawek przed nastepnym karmieniem, bo ta masc nie szkodzi dzidzi...:-)
 
Dziewczyny, błagam, podzielcie się swoimi doświadczeniami z gojeniem brodawic, bo wymiękam. Mam 6-tygodniową córeczkę, silną jak rzepkę i pięknie przybierającą na wadze, karmię tylko piersią i w jednej, lewej, mam prawie zeżartą brodawkę. Wietrzę, smaruję bepanthenem i pimafucinem (gin mi dał żeby grzybek się nie wyhodował). Zamówiłam sobie kapturki z aventu dopiero teraz - miałam nadzieję, że się bez nich obędę, ale nie wygląda na to. Maleństwo nie ma pleśniawek, mam wrażenie, że przystawia sie prawidłowo ale ewidentnie nie lubi tej piersi, woli mniejszą prawą. Po jakim czasie wam się udało wygoić brodawki? napiszcie proszę, bo tracę wiarę, że odzyskam zdrową brodawkę, poza tym nie wiem, czy to, że się ona tyle nie goi jest strasznie niepokojące czy nie. bardzo na was liczę!
 
Witam,moja córeczka ma 10tygodni też karmiłam piersią.Teraz tylko ściągam pokarm i podaje w butelce.zaczęło się od pogryzionych brodawek,maść pomaga ale na krótko bo i tak musisz dzidziusiowi dać papu i znowu to samo.pisałaś że masz​
mniejszą pierś


To są efekty karmienia jedną piersią,musisz przystawiać dziecko na zmianę,jak i do jednej tak i do drugiej.Wiem że jest to problem że dzidzia nie chce jeść,tylko dlatego że masz małą brodawkę i maluszek nie umie sobie dać rade i do tego się denerwuje.Musisz to przeżyć,albo ściągać z tej piersi laktatorem.Pomaga,bo też to przeszłam.Teraz ściągam do butelki,wiem ile mała zje,noce przesypia a w dzień je:tak: co 3-4godziny.
Pozdrawiam życze wytrwałości bo to samo musi się zagoić,piersi się hartują.
 
reklama
U mnie wygajanie trwało ok tygodnia:tak:Mała tez nie lubiła jednej piersi ale starałam sie przystawiac na zmiane.Albo masz taka wrazliwa skure albo cos nie tak z przystawianiem.Sprobuj z tymi nakładkami i staraj sie zmieniac piers,wietrzyc ranki i co chwile smarowac je mascia-moze daj juz sobie spokoj z tym pimafucinem(moje dziecko dostało to na uczulenie..czy to nie jest na sterydach?)ja niczym takim nie smarowałam i ani mała nie miała plesniawek ani ja zadnego grzybka:)szok:).Moim skromnym zdaniem trwa to gojenie u ciebie bardzo długo:dry:Moze popros o pomoc pediatre albo połozna?Niech zobaczy jak karmisz albo doradzi jakas masc dobra.
 
Do góry