reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyprawka dla naszych maluszków

Dentico, osmiorniczki super, tylko jest problem z tymi gumowymi zabawkami, my mamy kilka i poprzez napelnianie je woda zaczynaja w srodku sie jakies bakterie zbierac i przy wyciskaniu wody takie czarne smieci z nich wypadaja. Ja osobiscie nie lubie jak Zuzia sie nimi bawi bo ten maly stwor wypija ta wode, a cholerka nie wiem co wplywa na rozwoj tego czarnego brudu :/
 
reklama
ja tez sie tego bałam, pamietam z dziecinstwa mojej siostry, ale Maks ma kaczki od chba juz 3 mca zycia i nie ma zadnych smieci... a dodam, ze nie zawsze wyciskam od razu po kapieli. Może to od mydła? my mydła nie uzywamy, tylko żelu z johnons baby
 
Stawiam na intelekt, gdyby się okazało że nie będzie przystojny w przyszłości hahaha

hehehhe dobre :-D:-D:-D my mamy kilka zabawek z drewna, pociąg wlasnie i puzle ale niestety nie można jeszcze ich dawać Oldze bo uwielbia je obgryzać z farby aż wióry lecą ;-)

ja tez sie tego bałam, pamietam z dziecinstwa mojej siostry, ale Maks ma kaczki od chba juz 3 mca zycia i nie ma zadnych smieci... a dodam, ze nie zawsze wyciskam od razu po kapieli. Może to od mydła? my mydła nie uzywamy, tylko żelu z johnons baby


My też mamy zabaweczki gumowe i nic w nich się nie zbiera (przynajmniej nie widoczne dla oka) używamy do mycia tylko żelu Nivea 2w1 :tak:




A ja mam do Was prośbę bo grzebię w necie od kilku dni i szukam inspiracji na prezent, Olga ma sporo zabawek tak na teraz i chyba coś przyszłościowego bym chciała już kupić (mam wybrać prezent od dziadków i drugi od brata no i coś od nas). Na pewno musimy kupić Młodej jakieś siedzisko/fotelik, żeby oglądając bajki grzecznie w nim siedziała a nie sterczała przy tv. I nie bardzo jest wybór albo te maleńkie foteliki z pianki albo coś typu worka sako – może coś poradzicie :eek:


Druga rzecz to tablica/ stoliczek z tablicą coś tego typu
SMOBY Biurko tablica dwustronna + stolik + ławka (1355604756) - Aukcje internetowe Allegro
Smoby 28020 Tablica Metalowa Dwustronna + 59 akces (1355978113) - Aukcje internetowe Allegro

No i trzecie to może jakaś kuchnia (hehe sama bym się taką pobawiła ;-)) Smoby ma spory wybór
SMOBY Kuchnia Bon Appetit (1340079691) - Aukcje internetowe Allegro




Sama nie wiem, czy nie za wcześnie na takie zabawki no ale coś muszę wybrać - liczę na Wasze rady, może już obeznane jesteście w jakimś temacie :tak:.
 
kms mnie najbardziej podoba się tablica dwustronna + stolik + ławka - taki stoliczek do rysowania na pewno się przyda prędzej czy później
A co do siedzenia przed tv to polecam zwykłe plastikowe krzesełko. Myśmy mieli wcześniej dwa z ikei i jedno malutkie drewniane i najlepiej i najstabilniej się siedzi właśnie na takim najtańszym http://sklep.dzidzio.pl/szczegoly/7928/krzeselko_plastikowe_tega
Może nie wygląda zjawiskowo ale się sprawdza najlepiej. Jest stabilne i ma te boczne oparcia
(a te mamy na potem http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10177668 http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00101056 http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00168645 . To co Maks wyprawiał z tymi krzesełkami przyprawiało mnie o zawal prawie. Może inne mniej wiercące się dzieci mogą siedzieć i na takich.Zaczęło się przysuwanie do innych mebli i wspinanie. Gdy zobaczyłam jak próbuje wcisnąć to krzesło na kanapę i na nim usiąść, a zaraz potem przysunął je sobie do kuchenki i patrzał co się gotuję to szybciutko schowałam
 
Ostatnia edycja:
kms a musisz kupowac na silę na przyszłość? ni elepiej pieniądze schować do koperty i czekac? bo wiesz takie zabawki co będą stały i czealy to trochę bez sensu;-) u mie kasa u Maksa w szufladzie sobie czeka aż mu sie coś przyda/ do czegos dorośnie... my dajemy mu zawsze pieniądze, rodzinę też zawsze prosimy o kasę.

A Olga ma już wózek? moze wózeczek? ten co kupila dentico, bardzo fajny, juz teraz by sie mogla nim bawić. w sumie kuchnią tez juz teraz moglaby sie bawic,tylko jakbys pochowala malutkie elementy. tablica to mysle ze jeszcze długo by czekała, wiec wg mnie bez sensu.

Co od krzesełka, to tak jak Ci pokazywała kakarolina, najlepiej z ikei te platikowe, chyba ze Ci się nie podoba, jest tez drewniane. Ewentualnie takie foteliki-worki jak mówisz, ale wg mnie epiej proste krzesełko, bedzie miała prosty kręgosłup, a w takim worku sie jakby nie było krzywi przy dluzszym siedzeniu.
 
Ostatnia edycja:
Medea to takie pierwsze święta kiedy dziecko już troszkę kuma o co chodzi, przynajmniej ma frajdę z rozpakowywania prezentów - Olga to uwielbia :tak:. Rodzina się uparła, żebym coś wybrała zamówiła a oni zapłacą, także opcja z kasą u mnie nie przejdzie, zresztą ja wolę, żeby Olga miała radochę z prezentami i pamiątke na fotkach. Bo głupio by było jakby inne dzieciaki otwierały prezenty a Oldze co, kopertę bym dała :sorry2: A jak mam coś wybrać, to coś co naprawdę się potem przyda, nie znam dziecka, które nie bawiłoby się tablicą czy kuchnią, to zawsze się sprawdza nawet u chłopców ;-).


Doczytałam,
Ikeę rozważałam i podobają mi się te zestawy zarówno drewniane jak i ten mamut. Nawet potrafi na nich siedzieć przy stoliku (u znajomych i w przychodni zawsze się na nie pcha) no ale to zabawa by była z kupowaniem tu w Ikei, przewożenie do domu rodzinnego, żeby było pod choinką i znowu wożenie tu do nas. Sami ledwo mieścimy się w aucie. A przez allegro Ikeę się nie bardzo opyla kupować jak mam pod nosem.
Wózek gondolkę już ma, dostała na urodziny.
 
Z ikei masz łatwo przewiezc zakupy, tym bardziej takie malutkie krzesełka. Oni mają przeciez popakowane w takie fajne malutkie płaski paczki:-) pod nogi sobie wciśniesz i git:-D albo pod dupe:rofl:

a tak serio, to kuchnia fajna, tak jak mówiłam juz teraz Olga moglaby sie bawic, ale z tablicą bym sie wstrzymała, za rok jak dobrze pójdzie moze jej sie przyda, więc za rok jej pod choinkę kupisz:-)

jest jeszcze fajny supermarket smoby, może Ci się spodoba...? miałaby to kompletu do kuchni dużo fajnych warzyw itp ;-)

albo rowerek bez pedałów? juz teraz moze by próbowała z nim biegac a na lato bedziesz miala jak znalazł do nauki, myślę, że juz bedzie wystarczająco duża ;-) wg mni etaka tablica to minium od 3 lat, nie wczesniej, bo bys miala wszystko uwalone kredą, poza tym zanim zaczełaby kapowac literki to literek tez ju znie bedziesz miala;-) to wiem z autopsji, bo moja mama tez mojej siostrze takie rzeczy wczesniej kupowała, a zanim naprawdę do tego dorosła to juz bylo niezdatne do użycia na przykład, albo znudzone. tablice pamietam ze jej kupili cos kolo 2 lat, a dopiero jak miala 3 czy 4 naprawde sie nia bawila, no ale literek juz nie miała i nawet pozdzierane, poodrywane kawałki na częśći do pisania:p
 
Ostatnia edycja:
ja mam dla Zośki mamutowe ikeeowskie krzesełko i chętnie na nim siedzi... niestety nie długo :p odnotować minus takich krzesełek: dziecko samo może zejść! :p
 
Kms a rozważałaś to:

IKEA | Zabawki | Aktywność ruchowa | IKEA PS LÖMSK | Fotel obrotowy

Powiem ci że u nas najdłużej w tym wysiedzi, kręci się troche wieć dłużej się zaciekawi. Zestaw mamuta też mam ,przy stole stoi ale na tych krzesełkach jeszcze sama nie siedzi, są dość wysokie, obrotowe jest niższe nie boje się ja samą w nim zostawić.

Co do zabawek to też te dwustronne tablice rozważałam ale na pewno nie na teraz bo moja to by te małe literki do buzi wkładała. Kuchnia też fajna, chyba szybciej do niej dorośnie. Zaraz biegne do pracy ale wieczorem powstawiam linki które mi się kuchnie podobają . Myśle że Olga będzie szczęśliwa z każdego prezentu.

Ja mam gumowe zabawki do kąpieli i nic z nich nie wypływa, ale jak jest problem to można je co jakiś czas wygotować jak butelki czy smoczki:)
 
reklama
Do góry