reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wyprawka dla wrzesniowego malucha czyli HITY i KITY :)

Ja polecam ten w maści. Smarowalam po karmieniu przez pierwszy miesiąc, moze dwa. Potem sutki były juz zahartowane i stosowalam sporadycznie.
 
reklama
Ja kilkakrotnie czytałam właśnie że ta maść jest dobra i że nie trzeba jej zmywać przed karmieniem, a tutaj na stronie doz.pl przy tym specyfiku taka informacja:
Cienką warstwę maści nałóż na czystą i suchą pupę dziecka przy każdej zmianie pieluszki. W pielęgnacji i leczeniu brodawek sutkowych należy nakładać lek po każdym karmieniu piersią, należy pamiętać o umyciu brodawki przed następnym karmieniem. No i bądź tu człowieku mądry....
 
DoKladnie pupe tez mozna smarowac. Ja z tego co pamietam to raczej nie mylam piersi przed każdym karmieniem. Karmiłam mniej wiecej co 2 godziny, wiec mysle ze w tym czasie masc sie wchlaniala, a położna mówiła ze jest bezpieczna dla maluszka. Najlepsza mascia na sutki jest po prostu nasze własne mleko, goi najszybciej. W pierwszych dniach polecam rownież biała kapustę. Najlepiej trzymac ją w lodówce a przed zrobieniem okladu na piersi dobrze ja troche obic zeby puscila soki. Ma super właściwości przeciwzapalne i dla mnie w pierwszym tygodniu rewelacja. choc oczywiście francuskimi perfumami nie pachniala, ale do przeżycia;-)
 
No dobra dziewczyny, widzę że mimo wolnego czasem tutaj zaglądacie więc napiszę co mnie aktualnie zastanawia:
*Jaka oliwka jest najlepsza? (nie brudzi ubrań przede wszystkim-czy macie doświadczenie z oliwką firmy Skarb Matki?
*Czy jak użyję do kąpieli płynu natłuszczającego (z oliwką) to czy później dziecka nie trzeba już smarować niczym, czy trzeba np mleczkiem?
*Macie jakieś doświadczenia z kosmetykami bobini? Czy może ziajka lepsza?
*Czego używałyście/ będziecie używać do mycia ciała i włosków dziecka? (mydełka, czy żelu? jakiej firmy?)
*Jakiego kremu używać do buzi? Czym różnią się te pielęgnacyjne od ochronnych?
*Czy plastikowe opakowania na chusteczki nawilżane sprawdzają się, czy są zbędne?

Na razie pozostańmy przy temacie kosmetyków, innym razem zamęczę was pytaniami o karmienie :)
 
Ostatnia edycja:
Miki ja nie używałam żadnej oliwki, mydla. Do kapieli wlewalam nakretke oilatum i mylam całe cialko. Z tej serii jest tez szampon i krem. Mysle ze teraz bedzie podobnie choc moze użyje tańszych zamiennikow z serii balneum, emolium lub oilan. Te kosmetyki bardzo fajnie nawilzaja skórę i nie uczulaja. Generalnie u małych dzieci i niemowląt im mniej kosmetyków tym lepiej. Przez pierwsze miesiące buzie przemywalam przegotowana woda i włoski splukiwalam czysta woda pod koniec kapieli.
Jeśli chodzi o plastkikowe opakowanie na chusteczki to u nas stoi takie do dzis w kibelku i dla mnie było przydatne.
 
Ostatnia edycja:
Miki ja do kapieli dodaje pare kropelek oliwki Phenaten'a i to wszystko ,zadnych innych kosmetykow.
Krem do buzi tylko w zimie jak wychodzilismy na mroz : Weleda "nagietkowy" Calendula wind und wetterbalsam.
Ja uzywam plastikowych opakowan na chusteczki i jestem zadowolona.
Jeszcze odnosnie sudokremu - jest boski !!!
 
Hmm najlepiej uzywac tych specyfików z serii olilatum czy podobnych bo nie wieadomo czy maluszek nie będzie uczulony na kosmetyki firm bambino,jonsona czy inne.Choć wiadomo że najlepiej sprawdzic.Ja jestem za tymi co się wlewa do wody i nie trzeba później skóry maluszka niczym smarowac ;)
Mysle że na poczatku nie potrzeba stosowac żadnych płynów do mycia główki wystarczy balneum czy ololatum wlewany do wody i tym przemywac główke i całe cialko.To wystarczy.
A do mycia buzi tak jak napisała Misiako,wystarczy przegotowana woda a jak sa jakies problemu skorne to mozna ewentualnie roztworem z rumianku ale delikatnym takim przemywac .
Plastikowe pojemniki na chusteczki bedą przydatne dłuuuugo nawet teraz jak moje panny sa juz duże to na wszelkie wypady to jest naprawde przydatne.
 
No dobra dziewczyny, widzę że mimo wolnego czasem tutaj zaglądacie więc napiszę co mnie aktualnie zastanawia:
*Jaka oliwka jest najlepsza? (nie brudzi ubrań przede wszystkim-czy macie doświadczenie z oliwką firmy Skarb Matki?
*Czy jak użyję do kąpieli płynu natłuszczającego (z oliwką) to czy później dziecka nie trzeba już smarować niczym, czy trzeba np mleczkiem?
*Macie jakieś doświadczenia z kosmetykami bobini? Czy może ziajka lepsza?
*Czego używałyście/ będziecie używać do mycia ciała i włosków dziecka? (mydełka, czy żelu? jakiej firmy?)
*Jakiego kremu używać do buzi? Czym różnią się te pielęgnacyjne od ochronnych?
*Czy plastikowe opakowania na chusteczki nawilżane sprawdzają się, czy są zbędne?

Na razie pozostańmy przy temacie kosmetyków, innym razem zamęczę was pytaniami o karmienie :)
no więc
1-ja używałam oliwki w żelu (ale bardzo rzadko)
2-im mniej specyfików tym lepiej
3-ja używałam Nivea
4- do smarowania głowki tylko oliwki a ciało sporadycznie oliwką,myć będę zwykłym płynem do kąpieli,bez dodatków
5-do buzi na zime Linomag zielony,a latem Nivea seria zielona
6-jak najbardziej nam sie przydały ,do teraz używamy
 
Ja też kupię leżaczek, ale jego używa się dopiero od 1 miesiąca chyba tak???
I raczej nie z fp tylko jakiś inny, podobają mi się np te, a są o połowę tańsze
LEŻACZEK- BUJACZEK WELUR+PAŁĄK Z ZABAWKAMI 4-ko (1585225850) - Aukcje internetowe Allegro
Myślisz Aniu że są gorsze od fp???
Pooglądałam znowu trochę rzeczy dla dzieciaków i znowu 100 pytań mam, w najbliższym czasie będę was męczyć, ale póki co nie mącę majowego spokoju :)

niekoniecznie są gorsze, ale np. który wkleiłaś mi się nie podoba, jest za płytki. Ja miałam taki przy Idze, szybko go oddalam, bo jakoś mi się wydawało, ze dziecko z niego wypadnie. Przy Idze miałam huśtawkę, ale małej się nie podobała, potem od 4 miesiąca krzesełko do karmienia i tez uważam, ze to rewelacyjny pomysł. Teraz chcę leżaczek, bo będzie mi latwo go przenieść, np. na górę jak będe coś robić.

Z tą historią o fridzie..to szok, ja jakoś nigdy tyle do niej nie wciągałąm, zeby mi przeleciało..dla mnie to najlepsze urządzenie jakie wymyślino do smarków. My do niedawna ciągle ją stosowałyśmy. Bo dopiero od paru tygodni moje dziecko umie wysmarkać nosa. U niemowlaka prawie w ogóle nie używałam, ale jak poszła do żłobka i zaczęły się katary..niezastąpiona.

Po urodzeniu miałyśmy tylko kosmetyki z nivea. jonsonem myli dzieci u nas w szpitalu i młoda miała mega wysypkę, zaraz kazali kupić oliatum bądź balneum. i rzeczywiście na początku stosowałam, wlewałam do kapieli. Potem przestałam, bo Iga nie miała problemów ze skórą, także wydawało mi się to zbędne. Teraz np. używamy serii emolium, Idze najbardziej pasuje, a ma suchą skórkę, więc zwykłe balsamy jej nie nawilżają.
Do buzi na zimę używałyśmy nivea krem ochronny, bo na całą resztę mała miała uczulenie, do tej pory zresztą ma. Ziajka, bambino, hipp. Latem iwostin z filtrem, ale to chyba można od miesiąca czy od 3 nie pamiętam.
Oliwki właściwie w ogóle nie używałam, od razu kupiłyśmy balsam do ciałka z nivea. I do kąpieli też używałam żelu do mycia ciałka i włosków nivea, jakoś mi ta firma pasowała i zapach delikatny i małej nie uczulało.

Krem do sutków kupiłam, ani razu nie użyłam, bo nie było potrzeby. Sudocrem też jeszcze mam po Idze, teraz czasami używamy, a wcześniej nie było potrzeby, jak coś sie zaczerwieniała dupka, smarowałam bephantenem, pasował nam.
 
reklama
Do góry