reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zabawy i zabawki

reklama
a ja mojej usilnie powtarzam, że nie wolno i teraz jak tylko wyciąga rączkę do pilota/telefonu to jak słyszy ostrzej swoje imię obraca się, popatrzy chwile na mnie i "odchodzi" a ja jestem w pełni usatysfakcjonowana moim sukcesem wychowawczym :-D
 
a ja mojej usilnie powtarzam, że nie wolno i teraz jak tylko wyciąga rączkę do pilota/telefonu to jak słyszy ostrzej swoje imię obraca się, popatrzy chwile na mnie i "odchodzi" a ja jestem w pełni usatysfakcjonowana moim sukcesem wychowawczym :-D
Piotrek robi to samo ale z kwiatkiem...wyciąga ręke ja mówie stanowczo "nie wolno" ręke nadal trzyma wyciągnięta ale zerka na mnie strzela uśmiech taki, że sie rozpuścić można zabiera ręke i szuka innego celu...
Kwiatek jest biedny musze go przestawić....:dry:
 
reklama
Moja tez już słowa "nie wolno" juz zna od jakiegoś czasu - np. przy zabawie z gazetami lub pilotami - wszysko wedruje do pyszczka, między innymi dlatego nie kupię jej raczej zabawkowego pilota ani komorki - mimo, że pokusa jest duza - dziecko stwierdzi , ze matka nie wie czego chce, jedne piloty/komorki moze pchac do buzi a na wsadzanie innych wszyscy reaguja słowami "nie wolno".... Tez sie napaliłam ostatnio na pilocik zabawkowy, ale po przemysleniu stwierdzilam, ze nie kupię.
 
Do góry