reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

ząbki ząbki, czas na Was :)

reklama
Kaja u nas też ledwo widać te ząbki ale stuka i ja je czuję pod palcami więc już są teraz tylko muszą do końca urosnąć:-p:-D
No Szymciu szalejesz!gratki!:-)
 
melduję że u nas dziąsła spuchnięte aż młoda mlka wieczorem pić nie chciała...szok:szok::szok::szok: taki wrzask był. Dałam ibufen i jakoś poszło:tak:
Głupie pytanie, wiem...ile to czasu od takich spuchniętych dziąsełek do zabka na wierzchu??
 
Post, różnie bardzo, ale raczej ze 2 tygodnie trzeba liczyć. Z tym, że u Florki to było tak, że spuchnięte dziąsła i marudy trwały chwilę, potem trochę spokoju i potem z powrotem marudy już na samo przebijanie się zębów.
 
Post, różnie bardzo, ale raczej ze 2 tygodnie trzeba liczyć. Z tym, że u Florki to było tak, że spuchnięte dziąsła i marudy trwały chwilę, potem trochę spokoju i potem z powrotem marudy już na samo przebijanie się zębów.

U nas tak samo, zęby szły takimi falami chyba z miesiąc:baffled:u nas nocki nadal nie za fajne ale ja nie widzę opuchniętych dziąseł, chociaż Kuba nie da się dotknąć w miejscu gónych jedynek:no:
Post oby ząbki wyszły szybciutko!
 
no oby oby ale jak narazie luz po wczorajszym incydencie dzisiaj grzecznie choć widać że ją drażnią te dziąsła. Na wieczór żel zakupiony:tak::tak::tak: to będziem smarować ;-)
 
Dziewczyny, możecie jeszcze dawać marchewkę do gryzienia, albo te zmrożone żelowe gryzaczki - Florcia ich nie chciała, ale wiem, ze niektórym dzieciakom bardzo pomagają.
 
reklama
ha spróbuję z marchewką, ja daję chrupaski... Jak daję gryzaczki to mloda patrzy na mnie z lekkim zdziwkiem i z błogością ładuje skarpetę w buzię a gryzak zostaje rzucony gdzieś w dal:-):tak::-D:-D:-D
 
Do góry