reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zachcianki?:):):):):)-Wszystko o jedzonku:)

lody w bulce?mniam, brzmi jakos zachecajaco, ale nie chce mi sie isc do sklepu hehe
a wlasciwie co to jest bulka maslana?
o kurcze, my wczoraj nie zrobilismy chruscikow :(
a dzisiaj to mnie boli cala buzia po wizycie u dentysty i nie wiem co by zjesc, moze jednak te lody by pomogly ;)
 
reklama
Asiu jesli mieszkasz w Polsce to nie ma problemu, choc w Anglii jeszcze wiekszego nie ma bo tam jest bardzo duzo takich produktow.
U nas musisz znalezc sobie sklep ze zdrowa zywnoscia gdzie bedziesz miala produkty bezglutenowe z przekreslonym klosem. Jedz bez ograniczen ryz, kasze gryczana, ziemniaki, mozesz kupic sobie make kukurydziana i panierowac w niej rybke czy miesko do smazenia, mozna kupic bulke tarta bezglutenowa, wafle ryzowe, mnostwo rzeczy.
Polecam zajrzec na strone "bezglutkow" i na forum gdzie mnostwo masz rad gdzie, co i jak oraz przepisy.
http://www.celiakia.pl/
Polecam sklep internetowy z zywnoscia bezglutenowa. Ja zamawiam tam wieksza paczke i sie bardzo oplaca bo maja przepyszne rzeczy w korzystnej cenie.
http://www.bezgluten.pl/
Jak cos jeszcze wiecej bedziesz chciala sie dowiedziec to napisz wiadomosc na priva bo nie bedziemy dziewczyn zameczac "bezglutkami" ;)
Na dzieciatko nie ma zadnego wplywu jesli zastosujesz diete bezglutenowa. Jest to choroba genetyczna, czegos brak w 6 chromosomie, wiec istnieje prawdopodobienstwo przekazania dziecku, ale jeszcze nic nie jest pewne. Pediatrzy i tak mowia ze do 10-12 miesiaca zycia dziecku nie wolno podawac produktow z glutenem np. biszkopt czy skorka z chleba. Potem mozna zaczac wprowadzanie glutenu do pokarmu. Generalnie dzidzia moja rosnie prawidlowo bo w warzywach i owocach glutenu nie ma przeciez ;D ;D ;D
 
Calo dzięki za pomoc!

Poczytałam trochę i stwierdziłam że zacznę od zrobienia testów RAST lub CAP RAST (może po porodzie nie wiem czy w ciąży można i ile to kosztuje ???), zobaczę co jest dostępne w mojej okolicy, a napewno będę buszować w sklepach ze zdrową żywnością ;D

Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie!
 
Ja jem tylko razowe pieczywo, graham, pełnoziarniste chlebki...
Ostatnio zajadamy się z Klaudysią owocami zalanymi jogurtem - mniam!..ewentualnie zbozowe batoniki- pychotka!
 
ja uwielbiam batoniki mousli, znalazlam kiedys takie tanie ale pyyyszne i codziennie je jadlam :D

a dzisiaj bylismy w chinskiej dzielnicy, w azjatyckim supermarkecie i wlasnie zjedlismy zupe kokosowa z kurczakiem.....PYYYYCHOTA!!!! Polecam sprobowac, ja ja poprostu uwielbiam i nawet nie wiedzialam, ze umiem sama ugotowac ;D
a tak wygladaly nasze zakupy:
P1010105.jpg


jeszcze dodam, ze ceny powalaja, ale tym jakie sa niskie!
np. 500ml mleka kokosowego kosztuje 95centow, a w zwyklym supermarkecie.........250ml kosztuje 2,5 EURO!!!!
 
Jak byłam w Anglii to piłam mleko ryżowe lub sojowe, bo normalne mnie uczula ale nigdy niestety nie zaszłam do sklepów w chińskiej dzielnicy chociaż tamtędy chodziłam do pracy. A szkoda bo jeśli tam też taniej to można było duzo zaoszczędzić. Teraz w Polsce w tym moim 'miasteczku' takich delicji nie dostanę ;D
 
Oj Agataje a za mną jak na złość chodzi od miesiąca chińskie jadełko ;D ;D ;D ;D ale jakoś nie mam w pobliżu sprawdzonej knajpki więc na razie muszę obejść się smakiem. A swoją drogą smażony makaron z warzywkami śni mi się po nocy
 
Ja mam obsesję na punkcie śledzi w śmietanie Lisnera. Poprostu nie mogę się bez nich obejść. Od początku tylko kwaśne ,słone no i te kochane rybki...to było pewne że u mamusi w brzuszku rośnie chłopiec hehehe ;D
 
ja mam smaczki na wiele rzeczy... ale niestety jestem na granicy zatrucia ciążowego :( z wieloma smakolykami obchodze sie z wielkim trudem, lecz daje rade :).... natomiast najgorsza jest codzienna wizja zjedzenia obiadku- bez soli, takich jalowych dan w zyciu nie jadalam( poza okresem niemowlectwa)...no coz mija mi tak juz tydzien...
 
reklama
Madziu - ja wszystkie warzywka gotuje sobie i swojemu mężowi bez soli - nawet ziemniaczki do obiadu i robię to z własnego wyboru, bo tak zdrowiej. Ale troszkę przy tym oszukuję, bo gotuję je na parze - na dno garnka daję 2-3 stołowe łyżki wody, warzywka do koszyka i na to przykrywka. nastawiam na mały gaz na 15-20 minut, a potem gaszę i nie podnosząc przykrywki trzymam jeszcze 15 minut. I są super!! Wcale nie czuć, że nie są słone. Nawet uraczyłam takimi warzywami moją rodzinę i im smakowało, a musze nadmienić, że mój tata to wielki miłośnik soli - on nawet zwilża paluszki i wkłada do pojemnika z solą, bo orginalnie mu tej soli za mało!

Ale tak gotowane warzywa są na prawdę super!! Spróbuj - może Ci bardziej podejdzie papu w ten sposób zrobione. A jak mięska też nie możesz solić, to polecam smażyć na mocno rozgrzanej patelni teflonowej bez grama tłuszczu i posypane ziołami - ja najbardziej lubię prowansalskie. Też wtedy brak soli nie kłuje w język... Miałam kiedys problemy z nerkami i byłam na bezsolnej diecie, więc takie sztuczki mam opanowane do perfekcji :)
 
Do góry