reklama
D
Dzoana.a
Gość
Kurcze, muszę się z Wami skonsultować, boję się mieć nadzieję. Przed chwilą zauważyłam, że moje piersi są pełne i mnie bolą. Zawsze miałam duży biust, później schudłam 30kg i mój biust trochę oklapł. A dzisiaj widzę, że jest pełny. Okres powinnam mieć 26.11, teraz pracuję na nocki, więc może się przesunie
Nie chcę robić testów, bo ostatnio strasznie się nastawiałam, robiłam testy, a później był płacz
. Poza tym jak to jest coś wczesnego, to test i tak nie wykryje i się zdołuję. Tak sobie myślę, że to może PMS, ale ja tak nigdy nie miałam. Boję się, że sobie coś wkręcać znów zaczynam
Jejku, nie wiem co robić. Boję się, że znów się rozczaruję, to co spokojnie czekać do 30.11 tak dla pewności?



katrina115
Potrójna Mama
jesstem
Trochę zmęczona po pracy, ale zadowolona, bo zrobiłam porządeczek. Alinka mnie zaskoczyła, bo jak weszłyśmy do domu mojego szefa i zobaczyła ten bałagan to powiedziała - "niezły pasztet"!!!
A my z mężem na siebie i w śmiech. Ale juz śladu po "pasztecie" nie ma.
Zagubiona - właśnie wczoraj oglądałam moje zdjęcia ślubne (z pierwszego ślubu), kiedy byłam prawie w połowie ciąży (mojej pierwszej) i prawie nic nie było widać, w drugiej też mniej, ale wydaje mi się, że poprzednim razem bardziej mi poszło w biodra i pośladki niż teraz, przynajmniej na początku. A teraz brzuszek juz jest - tydzień temu byłam na zakupach ubrań ciążowych, bo chcę sie dobrze czuć, a juz nie bardzo było w co sie ubrać.
Piąteczka - no mam nadzieję, że mi nie wejdzie to w nawyk i sie nie uzależnię od ilości posiadanych dzieci , moje plany "dzieciowe" kończą sie na tym potomku, który noszę obecnie w brzuszku. Jestem juz za stara, żeby ciągnąć to rozmnażanie.
Viola - u mnie wygląda to nieco inaczej bo mam: łóżeczko, kojec, wózek (fajny, bo ostatnio miałam okazję go wypróbować), krzesełko, koszyk na płozach, fotelik, ubranka dla dziewczynki - full, aż do 3 roku życia, dla chłopczyka do 6 m-cy, resztę mogę miec po synku brata (ma 9 m-cy).
To co ja mam kupować?????? Jak mi cos wpada w oko, to i kupuję, ale nie mam konieczności, że muszę, bo już właściwie wszystko mam. AAAA pościel do łóżeczka chcę kupić, ale na to mam jeszcze czas.
A te Kubusiowe ubranka są prześliczne i słodkie. Pierwszą rzeczą, którą kupiłam jak byłam w ciąży z Alinką, to kupiłam taki komplecik biały z Kubusiem, albo z Maleństwem... juz nie pamiętam.
Dzoana - spokojnie, żeby nie było rozczarowania, ale u mnie pierwszym i jedynym objawem ciąży były i są właśnie piersi, duże, pełne i bolące (chociaz u mnie to bardziej swędzące niż bolące).
Trochę zmęczona po pracy, ale zadowolona, bo zrobiłam porządeczek. Alinka mnie zaskoczyła, bo jak weszłyśmy do domu mojego szefa i zobaczyła ten bałagan to powiedziała - "niezły pasztet"!!!
A my z mężem na siebie i w śmiech. Ale juz śladu po "pasztecie" nie ma.
Zagubiona - właśnie wczoraj oglądałam moje zdjęcia ślubne (z pierwszego ślubu), kiedy byłam prawie w połowie ciąży (mojej pierwszej) i prawie nic nie było widać, w drugiej też mniej, ale wydaje mi się, że poprzednim razem bardziej mi poszło w biodra i pośladki niż teraz, przynajmniej na początku. A teraz brzuszek juz jest - tydzień temu byłam na zakupach ubrań ciążowych, bo chcę sie dobrze czuć, a juz nie bardzo było w co sie ubrać.
Piąteczka - no mam nadzieję, że mi nie wejdzie to w nawyk i sie nie uzależnię od ilości posiadanych dzieci , moje plany "dzieciowe" kończą sie na tym potomku, który noszę obecnie w brzuszku. Jestem juz za stara, żeby ciągnąć to rozmnażanie.
Viola - u mnie wygląda to nieco inaczej bo mam: łóżeczko, kojec, wózek (fajny, bo ostatnio miałam okazję go wypróbować), krzesełko, koszyk na płozach, fotelik, ubranka dla dziewczynki - full, aż do 3 roku życia, dla chłopczyka do 6 m-cy, resztę mogę miec po synku brata (ma 9 m-cy).
To co ja mam kupować?????? Jak mi cos wpada w oko, to i kupuję, ale nie mam konieczności, że muszę, bo już właściwie wszystko mam. AAAA pościel do łóżeczka chcę kupić, ale na to mam jeszcze czas.
A te Kubusiowe ubranka są prześliczne i słodkie. Pierwszą rzeczą, którą kupiłam jak byłam w ciąży z Alinką, to kupiłam taki komplecik biały z Kubusiem, albo z Maleństwem... juz nie pamiętam.
Dzoana - spokojnie, żeby nie było rozczarowania, ale u mnie pierwszym i jedynym objawem ciąży były i są właśnie piersi, duże, pełne i bolące (chociaz u mnie to bardziej swędzące niż bolące).
Ostatnia edycja:
dzoana nie chce cie nakręcać. poczekaj spokojnie do weekendu i dopiero wtedy testuj. wcześniej nie ma sensu. a mierzysz temperaturę? bo to może by coś wyjaśniło. z własnego doświadczenia wiem że im bliżej testowania tym wynajdujemy różne objawy. radzę odpuścić i nie szukać. ja tak robię w tym cyklu i o wiele lepiej się czuję. tylko temperatura. więc nie myśl o tym i czekaj spokojnie na rozwój zdarzeń.
D
Dzoana.a
Gość
Katrina, no właśnie boję się nakręcać. Płakać teraz mi się chcę. POstaram się zrelaksować i nie myśleć o tym. Z drugiej strony moja szefowa miałaby zagwozdkę, druga wczesna ciężarówka

Agnes, temperaturę miałam zacząć mierzyć od nowego cyklu. Czyli nawet jak teraz zmierzę to ona nic mi nie powie. Zostaje mi czekanie...


Agnes, temperaturę miałam zacząć mierzyć od nowego cyklu. Czyli nawet jak teraz zmierzę to ona nic mi nie powie. Zostaje mi czekanie...

Ostatnio edytowane przez moderatora:
Z
zZagubiona
Gość
katrina oj wiem o czym mowisz ja od jakis 2-3 tyg chodze w spodniach ciazowych bo mnie wszystke inne cisly i krepowaly wg w tej ciazy jakos nie moge byc ubrana tak "normalnie" strasznie mnie draznia spodnie, jak wychodze z domu to marze kiedy wroce z powrotem by ubrac albo spodnie dresowe albo od pizamki(najwygodniejsze ;p)
Co do plci tez bym chciala juz wiedziec mam nadzieje ze na wizycie pokaze co tam ma ;p no chyba ze bedzie totalnym przeciwienstwem swojego braciszka ten bardzo ale to bardzo sie chwalil co tam ma ;p. Na ostatnim usg kontrolnym lekarz sie smial ze "chlopak ma temperament i stoi mu jak mlodemu w noc poslubna" ;p
Co do plci tez bym chciala juz wiedziec mam nadzieje ze na wizycie pokaze co tam ma ;p no chyba ze bedzie totalnym przeciwienstwem swojego braciszka ten bardzo ale to bardzo sie chwalil co tam ma ;p. Na ostatnim usg kontrolnym lekarz sie smial ze "chlopak ma temperament i stoi mu jak mlodemu w noc poslubna" ;p
Ostatnio edytowane przez moderatora:
dzoana więc czekaj spokojnie. wiem że łatwo się mówi. ja jestem na tym samym etapie ale postanowiłam dosyć wyszukiwania objawów, dosyć łez. teraz juz nic nie zmienimy. co ma byc to będzie. a spokój jeśli jest fasolka jest bardzo potrzebny. tak więc nie licz dni, nie obserwuj, nie wyszukuj. czekaj spokojnie na weekend. ja tak robię i od razu mam lepszy humor a nie tak jak ostatnie cykle.
katrina115
Potrójna Mama
Zagubiona - jeansy ciążowe to ja już od dawne noszę, bo takie normalne strasznie mnie cisnęły w podbrzusze (jak siedziałam), ale kupiłam jeszcze jedne jeansowe i dresowe ciążowe, żeby po domku mieć i ze 3 sweterki dłuższe, 2 sukienki, ze 3-4 koszule - generalnie tyle kasy wydaliśmy, ale część miałam odłożone na ten cel, a przy okazji były też promocje - w cenie jednego ubrania były dwa, to zaszalałam. Ostatnia ciąża (przynajmniej z tych, co zaplanowane), to już więcej okazji nie będzie.
Dzoana - nie nakręcaj się, spokojnie - lepiej sie miło zaskoczyć. Moje dwa cykle przed zajściem tez widziałam juz objawy, a potem widziałam @ i było mi strasznie przykro i wyć się chciało. Lepiej zrobić test ciut później i zobaczyć tłuste krechy niz za wcześnie i płakać.
Dzoana - nie nakręcaj się, spokojnie - lepiej sie miło zaskoczyć. Moje dwa cykle przed zajściem tez widziałam juz objawy, a potem widziałam @ i było mi strasznie przykro i wyć się chciało. Lepiej zrobić test ciut później i zobaczyć tłuste krechy niz za wcześnie i płakać.
Ostatnia edycja:
ania-aneczka
Fanka BB :)
Agnes dziękuje za troske i zainteresowanie
NAleże chyba do tych kobiet bezobjawowo znoszących ciąże
Tak narzekałam na brak objawów a teraz się nimi cieszę bo wiem, zę dziecko się rozwija. Mam zaparcia i nie mogę spać w nocy. Odrzuca mnie od mięsa to tyle
reklama
Z
zZagubiona
Gość
Zagubiona - jeansy ciążowe to ja już od dawne noszę, bo takie normalne strasznie mnie cisnęły w podbrzusze (jak siedziałam), ale kupiłam jeszcze jedne jeansowe i dresowe ciążowe, żeby po domku mieć i ze 3 sweterki dłuższe, 2 sukienki, ze 3-4 koszule - generalnie tyle kasy wydaliśmy, ale część miałam odłożone na ten cel, a przy okazji były też promocje - w cenie jednego ubrania były dwa, to zaszalałam. Ostatnia ciąża (przynajmniej z tych, co zaplanowane), to już więcej okazji nie będzie.
ja gore to nosze normalne bluzki jak narazie i nie sadze bym inwestowala w ciazowe ;p wole kupic normalna rozmiar wieksza, koszul nie lubie od kiedy pamietam wiec ich nie kupuje. jedynie co to jeszcze jedna pare jeansow zamowie, bo eleganckie ciazowki mam z poprzedniej ciazy
aniu mialam pogratulowac serduszka ;** mowilam ci ze bedzie dobrze
Podziel się: