reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Zakupowo - wyprawkowe szaleństwo :)

Jeszcze ja jeszcze ja!

c6ed798e043501befba1ade2078f3bc2.jpg


Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Mloda mialam bardzo podobny przy blizniakach i bylam zadowolona. A one są dostosowane juz dla noworodkow? Bo juz nie pamietam kiedy im to kupowalam :p
 
Znajoma od urodzenia używała tylko grubszy kocyk dała żeby taka wygieta nie leżała dzidzia :D

Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka
 
A mnie już dopadł syndrom wicia gniazda... powiedziałam M, że jutro biurko Zuzki dajemy na dół i ustawiamy meble tak jak dla Bartusia już... trudno najwyżej Zuzka pomeczy się parę dni bez biurka ale ja już chce mieć wszystko w komodzie, łóżeczko na swoim miejscu, kosmetyki na półce... W dodatku kuzynka na narty jedzie w ten poniedziałek już a nie za tydzień :/ także jutro musimy mi ogarnąć cześć mebli w pokoju Zuzki żebym mogła dać tam rzeczy Bartka i zrobiła mi okna i firany przynajmniej w tym jednym pokoju :)
 
Ja jeszcze syndromu wicia gniazda nie mam ;)
Powiedziałam tylko Tymkowi by przez weekend nic nie próbował, bo muszę jutro Hani buty kupić, a w niedzielę odpoczywam.
 
Ostatnia edycja:
A ja jakoś nie mogła bym nosić dziecka w chuście, dość sie w ciąży nadzwigam gada, a z resztą jakoś mi sie to nie podoba. Kasjana w ogóle nie nosiłam bo po co przyzwyczajać dziecko do noszenia potem chyba kłopot z tym. Kasjan od urodzenia spał i leżał w łóżeczku, na karmienie go brałam na ręce tylko że on nie płakał wiec nie widziałam potrzeby ciągłego tachania go przy sobie
 
Ja uwielbiałam nosić Emilkę, nawet jak zasypiała mi na rękach i to nie prawda, że dziecko się przyzwyczaja bo im była większa, tym na ręce już nie chciała.
 
reklama
Izik do wszystkiego się dziecko przyzwyczaja... widocznie noszenie na rękach przestało być dla Emilka atrakcyjne :) jak nauczysz dziecko zasypiac samo to będzie zasypiac. Jak nauczysz, że zasypia z Tobą to na drugi dzień nie zostawisz dziecka w pokoju i nie wyjdziesz a dziecko w cudowny sposób samo nie zaśnie :)
A dlaczego? Bo dziecko nie zna innego sposobu zasypiania i to co nowe jest dla niego 'straszne'...
 
Do góry