Z tych co ja kupuje to mam na 62 większosc i wieksze...te malenkie kupie pod koniec jak bedzie wiadomo mniej wiecej ile ma malenstwo...moja kumpela miala wczesnie kupione na 56 i urodziła lapsa na 64...
Dzięki Kana to ogladam te na 62cm...

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Z tych co ja kupuje to mam na 62 większosc i wieksze...te malenkie kupie pod koniec jak bedzie wiadomo mniej wiecej ile ma malenstwo...moja kumpela miala wczesnie kupione na 56 i urodziła lapsa na 64...


dziewczyny a w jakim rozmiarze kupujecie ciuszki....ja ogladam spioszki na 56 ale czy nie lepiej kupic te wieksze na 62...ciekawe jak długaurodzi sie Julcia...???

Ja nie miałam na myśli wózków najtańszych, które jednocześnie są badziewne i nie mają w dodatku info o bezpieczeństwie.ewelw ja mimo wszytsko zgadzam się z Yoką, ona ma doświadczenie i wie z jakich wózków ludzie są zadowoleni. Moim zdaniem wózek jest jednym z najważniejszych zakupów. Mogę sobie brać ubranka od sióstr i koleżanek po ich dzieciach i nie uważam, że zanim się dziecko urodzi muszę mieć całą szafę ubrań dla niego. Ale wózek to główny środek transportu dla dziecka. Po pierwsze jemu musi być wygodnie, po drugie mi musi być wygodnie. Ja muszę mieć wózek którym mogę chodzić na spacery w Warszawie, po chodnikach i u mojej mamy w Wołominie np. po lesie i nie utwardzanych drogach. Moja siostra po urodzeniu synka kupiła wózek za 500zł, używany. Mały ma prawie 5 miesięcy i już zmieniają wózek. Na nowy i lepszy. Bo albo koło się zacięło, albo budka opada kiedy chce.
Moim zdaniem kupno wózka jest jak kupno samochodu. Musi spełniać pewne wymagania. I musi być to przemyślana decyzja. Nie wmówisz mi, że Lanos jest lepszym i bezpieczniejszym samochodem niż Toyota. Tak samo z wózkiem. Ja wolę żeby moje dziecko jeździło Toyotą.
Nasze mamy nie miały wyboru...Ty go masz...i od Ciebie zależy jaki komfort jazdy zapewnisz swojemu dziecku....