reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Żywienie dziecka w 2 i 3 roku życia

dzięki za slowa pocieszenia :-) ostatnio mój synek preferuje tylko jedno danie, mianowicie kasza gryczana na mleku(2tyg.) + mleko dla dzieci na przemian+jakieś suche przegryzki. ale tak jak mi napisalyście nie ma co rwać wlosow z glowy i przy okazji jego stresowac. dziekuję za radę i cieplutko pozdrawiam :-)
 
reklama
hej,

dziewczyny moze i mnie cos poradzicie.

Mój syn (2 lata i 7 miesięcy) zawsze wszystko chętnie jadł. Dosłownie wszystko. Problem pojawił się dopiero wówczas gdy zaczełam od niego egzekwować samodzielne jedzenie. Gdy mial 2 lata i 4 miesiące usiłowałam przekonac do samodzilnego jedzenia kaszek(sniadanie i kolacja) . Stwierdziłam, że objad to jeszcze za duże wyzwaie. No i zaczął się koszmar. Stwierdziłam, że pewnie jest za wcześnie i odczekam jakiś czas. Po miesiącu znów podjełam próby. Emil zje wszystko co mu sie poda, ale jak ma sam to jeść to odmawia. Próbowałam wszystkiego. Dosłownie. Nagród, kar, zagadywania, obiecywania, nie zwracania uwagi, zwracania uwagi, błagania, proszenia... wszystko co jesteście w stanie sobie wyobrazic. Przegłodzenia też. Potrafił nie zjesc sniadania, drugiego sniadania no i w miare jadl sam zupe ale tez lekko nie było. Kiedys odmówił zjedzenia objadu i poszedł na popoludniową drzemkę głody, obudzil sie bardzo szybko i powiedział, że chce jesc. Dałam mu jogrut, ale średnio chiał zjesc sam wiec nic sie nie zmieniło.
Co mam zrobic aby to dziecko zaczeło jeśc samodzilnie. Kazdy posiłek to koszmar. Teraz wpada w histerie przy posiłkach. Potrafi krzyczeć i płakać. A mnie sie chce płakac razem z nim po dobija mnie bezsilnośc. Nic tylko, żeby go karmic.

Macie jakieś pomysły???
 
dlatego, że mleko krowie jest po prostu niezdrowe - i to, co pisałam o jego ukł pokarmowym.
na sojowe ma alergie
ryżowego nie mogę kupić pod nosem
a nie chce mi się codziennie robić mu np z migdałów :)

A dlaczego mleko?
bo lubi.
bo do musli, bo do kaszy jaglanej, bo do kakao.
 
Mój Seba uwielbia krowie mleczko...... My za to mamy problem z mięskiem,,,,, Za nic nie chce mi jeść miesa wszelkiego rodzaju..... co moze byc tego powodem??
 
Witam mamusie! U nas z kolei problem dotyczy żucia -nasz urwisek ma problem z gryzieniem i żuciem kęsów, grudek bo połyka je w całości, co często konczy się wymiotami;/. Moje dziecko od poczatku było karmione sloiczkowym jedzonkiem, które juz mu się znudziło (wcale sie nie dziwię;)), dlatego nie dopisuje mu zbytnio apetyt na "gerberki". Dlatego dajemy małemu coś "własnej roboty" co zdecydowanie je z chęcią-ale jednak zje chętnie parę kęsów i potem odwraca już buzię,jakby więcej nie chciał. Niestety samodzielnie nie zje nic..;/, gryźć się boi (mimo wszelkich starań i uczenia go tego). Wszelkie ciasteczka, chrupaczki, paluszki odpadają zdecydowanie, po prostu wypluwa je i tyle, czasem nawet nie weźmie ich do buzi.Jednak ja nie daję za wygraną i codziennie cos mu daję takiego co sprawi ,aby nauczył się żuć. Wyżynają mu sie trzonowce więc wydaje mi się, że spokojnie może zaczynać żuć. Ale w praktyce niestety róznie to wygląda..Więc u nas problem jest jakby dwubiegunowy : brak apetytu i niezdolność żucia większych kęsów;/ Może ktos doradzi mi jak postepować..?
 
ciężko powiedzieć, może po prostu mu sie cos pomieszało :)

gdzieś od roku mój mały przygotowuje ze mną posili i na początku tez krzywił sie na miesko a teraz sam berze ubija kotlety czy robi ze mna mielone i wiadomo ze te ktore sam zrobil lepiej smakuja i to sie tez tyczy warzyw nie chcial jesc zadnych warzyw a teraz lubi ogórki potrafi całego wszamać tak "se", wcina fasolkę pomidory sałatę wszystko

moze warto aby sie troche pobawic jedzeniem w sensie poeksperymentować żeby zobaczył ze nie jest takie straszne :)

co do mleka modyfikowanego to u nas sie sprawdzilo nestle waniliowe ale ja mieszam jeszcze z bebilon pepti bo miewa moj maly uczulenie :)
 
Witajcie.
Moja księżniczka Julia ma 2 lata i chodzi spać koło 22 -ej .
Dzień wygląda nastepująco :
wstaje koło 9-ej , o 9,20 dostaje kasze manne , zabawa ,
koło 12 dostaje ciepły posiłek zupka , rosołek , kawałek clebka z pomidorkiem- wedliną,
sen około 2 godz.
wstaje koło 14,30 o 15 obiadek mięsko warzywa kartofelki ,
zabawa do 18 , posiłek o 18 to owoce , zabawa , o 20 dostaje kaszkę .

Bywa ,że czas troche sie przesunie i ostatni posiłek kasza powinna byc podana koło 21 i własnie na to nie chce sie zgodzić z żoną.

I główne pytanie !!!do której godziny powinno się podawać dziecku posiłek ?????
lub inaczej ile przed snem nie powinno sie podawać 2 latkowi jedzenia ????

prosze o swoje przemyslenia
 
reklama
Do góry