reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Na dole mieszka mama z ojczymem i mieszkała babcia- zgadza się.
2 miesiące temu zrobiła awanturę na dole- taką na maxa i weszła na górę :(
 
reklama
No to faktycznie nieciekawa sytuacja, no i przedewszystkim ciasno. Może porozmawiaj z mama i ojczymem żeby babcie udobruchali i namówili ja na powrót do nich. Przecież jak urodzi się maleństwo to potrzebujecie jakiegos pokoju dla starszych dzieci.
 
No to faktycznie nieciekawa sytuacja, no i przedewszystkim ciasno. Może porozmawiaj z mama i ojczymem żeby babcie udobruchali i namówili ja na powrót do nich. Przecież jak urodzi się maleństwo to potrzebujecie jakiegos pokoju dla starszych dzieci.

ola nie ma opcji, oni jej nie chcą widzieć, prawie im małżeństwo rozwaliła napuszczając jedno na drugie i rozpuszczając ploty- tak nagadała, że jest maltretowana itd. że rodzina i znajomi się od nich odsunęli. Nie odzywają się i mama się cieszy że a spokój.
Patowa sytuacja
 
Jouluatto widze ze mamy pecha do obcowania z wrednymi babonami :/ Oby jak najmniej takich sytuacji.

Dagmar masakryczna ta Twoja sytuacja z babcia o_O masz stalowe nerwy bo ja bym nie wyrobila. Mam zbyt duzy temperament...ale to nie zawsze dobrze. Swoja droga cos wiekszosc tych babc godnych krytyki. Moja jest strasznie oschla i ludzka wartosc ocenia tylko po wyksztalceniu i dorobku. Dlatego nie zbyt akceptuje mojego faceta i jak sie dowiedziala ze w ciazy jestem to uznala ze nie jest taka pewna czy to powod do gratulacji...:/

A ciasno tez mam. Mieszkamy w kawalerce :) ale licze ze za ok 2 lata damy rade z czyms wiekszym
 
Jouluatto widze ze mamy pecha do obcowania z wrednymi babonami :/ Oby jak najmniej takich sytuacji.

Dagmar masakryczna ta Twoja sytuacja z babcia o_O masz stalowe nerwy bo ja bym nie wyrobila. Mam zbyt duzy temperament...ale to nie zawsze dobrze. Swoja droga cos wiekszosc tych babc godnych krytyki. Moja jest strasznie oschla i ludzka wartosc ocenia tylko po wyksztalceniu i dorobku. Dlatego nie zbyt akceptuje mojego faceta i jak sie dowiedziala ze w ciazy jestem to uznala ze nie jest taka pewna czy to powod do gratulacji...:/

A ciasno tez mam. Mieszkamy w kawalerce :) ale licze ze za ok 2 lata damy rade z czyms wiekszym

jak mogła ci tak powiedzieć?
Szok normalnie :O

Moja to koszmar.
Co do ciasności to nie to najmniej interesuje, byle spokój mieć :(
 
Dagmar - współczuję relacji z babcią. Nie wiem kochana, co Ci poradzić... Bo szczerze mówiąc jest to okropnie ciężka sytuacja.

Zovita - Tobie powiedziała to babcia, a mnie moja mama. Powiedziała, że kompletnie się nie cieszy z trzeciej ciąży. Zresztą inaczej wyobrażała sobie życie swojej córki, która ukończyła dwa kierunki studiów, a woli zająć się wychowaniem dzieci i życiem rodzinnym. Dopiero jak dowiedziała się, że będą bliźniaki, trochę spasowała....
 
Misiarska masz racje, nie bylo mi przykro az tak bardzo bo w sumie to tylko slowa zgorzknialego starego czlowiek, ale zeby mi tak matka powiedziala to chyba bym sie z urazy nie otrzasnela. Masakra ze Twoja tak krytykuje Twoje zyciowe wybory. Dzieci to najwiekszy skarb :)
 
Zovita- no moja babcia też wali prosto z mostu, kiedyś mi to nie przeszkadzało i spływało po mnie ale w ciaży jakos bardziej mnie wszystko dotyka i dlatego ograniczam wizyty do minimum żeby sie niedenerwowac.

Misiarska- yyy no troche by mi było przykro usłyszeć od mamy takie słowa ale pewnie jak by wnuków nie miał to tez by marudziła że karierę robisz zamiast dzieci rodzić.
 
reklama
Do góry