reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2014

Leze. Podziwiam te, ktore MUSIALY lezec i tylko lezec... Juz nie odczuwam bolu jak stoje i chodze. Powinnam wytrzymac do srody. Jezeli jutro bedzie mnie bolalo wepchne sie do innego lekarza...

W dodatku mam teraz beznadziejna sytuacje. Gosci u nas wlascicielka mieszkania i strasznie kopci... Pomimo tego, ze co jakis czas otwieram okno wszystko wali fajkami... Nie zwroce jej uwagi, bo jest u siebie, ale szczerze martwi mnie ten smrod :/ gadala z M. W drzwiach i teraz wszystko capi... Nie wyobrazam sobie jej wizyty jak bedzie kruszyna...
 
reklama
Hej dzieeczynki ;) fajne macie mieszkania.ja niestety mieszkam z rodzicami ale tak zle nie mamy.fajne duze mieszkanie mamy.mam swoj pokoj i lazienke tylko dla siebie i brata.takze jest spoko.a na wiosne tata ma mi remontowac pokoj.musze przemalowac ;)
 
cześć dziewczyny jak czytałam to pytacie czy lepiej rodzić naturalnie czy przez cc ja rodziłam przez cc bo synek się owinął pępowiną wokół szyi i tętno spadało to się lekarz zdecydował na cc ale to bym chciała rodzić naturalnie ale nie wiem jak wyjdzie czas pokarze ale co do cesarki to przeszłam ja dość lekko tylko to znieczulenie w kregoslóp to mnie bardzo bolalo a po cesarce to nawet nie było tak źle z chodzeniem:)
 
Hejka Mamusie :-)
Tak się zacieszam bo ja już znam płeć :-) Wczoraj byłam na USG ale późno wróciłam więc nawet tu nie wchodziłam. Na 90% będzie dziewczynka :szok: a ja już jedną małą w domu mam ;-) Mój mąż skomentował to:... "no cóż... do trzech razy sztuka..." :szok::-D Na szczęście żartował......... No kurde! Bez jaj. Na drugim porodzie kończę rozmnażanie się :-D

Jagódka ja normalnie farbuję. Byłam w weekend u fryzjera pasemka robić.

Pisałyście ostatnio o spaniu w nocy ja kurczę ostatnio słabo sypiam dzięki mojej uroczej dwulatce, która co noc urządza sobie wędrówki. I żeby było śmieszniej ona sobie życzy by jej śpiewać, opowiadać bajki itd. Chyba coś nie tak i niezbyt wiem co robić. Wiem, że muszę być konsekwentna dlatego położyłam ją do łóżeczka i zaśpiewałam 2 piosenki po czym (mimo jej ogromnych protestów) wyszłam. Zaczęła płakać i już chciała wyjść z łóżeczka ale wróciłam do niej i powiedziałam, żeby położyła główkę, przytuliła swoje przytulanki a mama musi iść ale zaraz wróci... Nie wróciłam a ona zasnęła. Trochę ją oszukałam :-( Ładnie nawet zasypia ale w nocy jakiś koszmar. Co chwilę na zmianę z mężem ją odprowadzaliśmy do łóżeczka. Bunt jakiś przechodzi czy co???? Co robić? Dalej konsekwentnie odprowadzać do łóżeczka? Zatrybi w końcu, czy co robić? Jakieś rady?

Hobbit
ja też korzystam z pokoju zabiegowego położnej. Tam faktycznie sprawnie i szybko wszystko idzie. Ja chodzę do Globisu, a Ty??? Na strzegomskiej byłam raz i kiepsko trafiłam bo u położnej była para azjatów i myślałam, że nigdy stamtąd nie wyjdą.
Małgorzatkar faktycznie musisz dopytać o zabiegowy dla ciężarnych w Medicover, na pewno jest.

aNilewe ja mam podobny problem remontowy jak Ty tyle, że ja z kuchnią. No za cholerę mi się nic nie podoba a jak już podoba to nie umiem się zdecydować. Tyle, że ja mam wszystko na miejscu tzn. meble, kafle i sprzęt aaale po kimś, a ja bym chciała po swojemu. Bo kupiliśmy dom więc nie musieliśmy wielu rzeczy robić od podstaw. Ale sporo też zmienialiśmy, remontowaliśmy. Ta kuchnia mnie doprowadza do szału!!! Na pewno nie zdążymy przed narodzinami dzidziusia więc już nawet się nie złoszczę
 
no i wróciłam z mojej wizyty u dentysty - ząb do wyrwania :wściekła/y: Nie wyrwała mi go dzisiaj, bo byłam sama, a bała się jak się będę czuła po zabiegu, więc w poniedziałek sądny dzień.... W ogóle prawie uciekłam z fotela jak zobaczyłam, że chce mi wbić znieczulenie (bo na początku myślała, że da się go uratować). Ja miałam raz w życiu ze znieczuleniem robionego zęba, tak robię zawsze bez. Mogą mi wbijać wszędzie igły, ale nie do dziąsła! No przeraża mnie to strasznie! Była zdziwiona, że i tak dawałam rade z bólem, bo ząb jest w tragicznym stanie, a raczej to co z niego zostało :shocked2:. Padam dzisiaj ze zmęczenia z tych wrażeń więc uciekam się relaksować. Dobranoc :)
 
Katka*** myślę, że konsekwencja w końcu popłaci :)

sokoja więcej strachu przed zastrzykiem niż to warte, też zawsze się boję, a po wszystkim dochodzę do wniosku że to nie takie straszne. Zastrzyk trwa kilka sek, a ból zęba potrafi wykończyć.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry