Katka***
Fanka BB :)
Kum przepraszam że dopiero teraz piszę. Ja rodziłam akurat w Oławie. Dostałam kontakt do położnej od swojej koleżanki. Umówiłam się na niezobowiązujące spotkanie. Porozmawiałysmy. Powiedziałam czego oczekuję i czego ona oczekuje. I nadawałysmy na tych samych falach. Potrzebowałam osoby która się nie będzie że mną cackać i jasno powie co i jak, nie będzie ukrywać.
Wydaje mi się że najlepiej byś znajome podpytała i nic na siłe. Takie spotkanie jak ja miałam powinno ci dać odpowiedzi na twoje pytania.
Teraz też chcę z nią rodzić, nawet jeśli będzie cc to mam zaufanie i wiem że mogę na nią liczyć przed i po. Doświadczenia ma 21 lat.
Gdzie chcesz rodzić? Podpytam koleżanki o namiar na kogoś fajnego komu zaufały.
Co do pozycji porodu to wszystko zależy od tego jak będzie przebiegać poród i jak ci będzie wygodnie. Moja położna mi powiedziała że jest w stanie odebrać poród w każdej pozycji bo ma doświadczenie ale wszystko zależy ode mnie i od naszej współpracy na porodowce. Bo jakbym jej zupełnie nie słuchała to musiałaby inaczej postępować. Ja się bardzo nastawiłam na to by jej słuchać. Myślę że mi to pomogło. Nie musiała nacinać i nie popękałam ale jej zasługą jest też to że urodziłam tego dnia. Gdyby był ktoś inny to myślę że skończyłoby się cc albo na drugi dzień znów by mnie podłączyli pod oksytocyne, i znów i znów... I takie męki do skutku.
Ja spisałam na kartce wszystkie pytania i ona mi odpowiedziała. Nie ściemniała. To spotkanie dużo mi dało i myśle że tak położne działają. Na spotkaniu był także mój mąż bo chcieliśmy rodzić razem.
Wydaje mi się że najlepiej byś znajome podpytała i nic na siłe. Takie spotkanie jak ja miałam powinno ci dać odpowiedzi na twoje pytania.
Teraz też chcę z nią rodzić, nawet jeśli będzie cc to mam zaufanie i wiem że mogę na nią liczyć przed i po. Doświadczenia ma 21 lat.
Gdzie chcesz rodzić? Podpytam koleżanki o namiar na kogoś fajnego komu zaufały.
Co do pozycji porodu to wszystko zależy od tego jak będzie przebiegać poród i jak ci będzie wygodnie. Moja położna mi powiedziała że jest w stanie odebrać poród w każdej pozycji bo ma doświadczenie ale wszystko zależy ode mnie i od naszej współpracy na porodowce. Bo jakbym jej zupełnie nie słuchała to musiałaby inaczej postępować. Ja się bardzo nastawiłam na to by jej słuchać. Myślę że mi to pomogło. Nie musiała nacinać i nie popękałam ale jej zasługą jest też to że urodziłam tego dnia. Gdyby był ktoś inny to myślę że skończyłoby się cc albo na drugi dzień znów by mnie podłączyli pod oksytocyne, i znów i znów... I takie męki do skutku.
Ja spisałam na kartce wszystkie pytania i ona mi odpowiedziała. Nie ściemniała. To spotkanie dużo mi dało i myśle że tak położne działają. Na spotkaniu był także mój mąż bo chcieliśmy rodzić razem.
Ostatnia edycja:
ja chyba nie umiem tłumaczyć
Np. zapomniałam spakować prezent urodzinowy dla mojego beboka, a leżał na wierzchu, a co...