reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudniowe mamy 2016

Ja tez mam problemy z mlodsza corka, ale troche innego typu. Potrafi sie np obudzic w nocy i plakac pol godziny, nie da sie przytulić, nie poznaje mnie tak jakby. W przedszkolu tez ma napady, jak to okreslil lekarz, jest emocjonalna. Wysylaja nas przez to do psychiatry dzieciecego, ale ja sobie z nia potrafie poradzic, i nie rozumiem dlaczego w przedszkolu nie potrafia. Te napady sa sporadyczne, ale sa.

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
Moj tez czasami tak ma. Baaardzo rzadko ale sie zdaza. Jak bylam te 9 dni w szpitalu to przy wyjsciu ode mnie cos mu nie pasowało i krzyczał dobre pół godziny. Nic nie pomagało. Az maz go do lekarza wziął bo myśleliśmy ze ma zapalenie ucha :D a on sie chyba wkurzyl ze ja zostaje i nie mógł tego przepracować. Mąż musiał biec ode mnie bo pielegniarki na korytarz wychodzily i pytaly co się dzieje. W nocy tez nam sie pare razy zdarzyło ze ta sie rzucał ale zazwyczaj chodziło o ból czy brzyszka uszka albo zębów. Na szczęście im jest starszy tym tych sytuacji jest mniej :)


 
reklama
A myslisz ze dziewczynki sa inne ? Ciaze w wieku 13 lat itd..
Przeciez ogromny wplyw na to jakie bedzie Twoje dziecko masz wlasnie TY. Jesli Twoje dziecko bedzie mialo z Toba super kontakt, bedzie Ci ufalo, to i bedzie Cie sluchac [emoji6] nie boj nic.

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom

Mam nadzieję,że tak właśnie będzie.. Bo mój K. to taki buntownik, że masakra...i jak mi z syna takiego łobuza zrobi to go ukatrupie :/
 
Moj tez czasami tak ma. Baaardzo rzadko ale sie zdaza. Jak bylam te 9 dni w szpitalu to przy wyjsciu ode mnie cos mu nie pasowało i krzyczał dobre pół godziny. Nic nie pomagało. Az maz go do lekarza wziął bo myśleliśmy ze ma zapalenie ucha :D a on sie chyba wkurzyl ze ja zostaje i nie mógł tego przepracować. Mąż musiał biec ode mnie bo pielegniarki na korytarz wychodzily i pytaly co się dzieje. W nocy tez nam sie pare razy zdarzyło ze ta sie rzucał ale zazwyczaj chodziło o ból czy brzyszka uszka albo zębów. Na szczęście im jest starszy tym tych sytuacji jest mniej :)


Bazylkowi zdarza się najwyżej w nocy z płaczem obudzić i czasami ciężko go uspokoić. Ale wydaje mi się, że to tylko złe sny. Jak go przytulam, to się uspokaja (przy moim D już nie tak łatwo), ale czasami potem nie da się odłożyć do łóżeczka i wtedy biorę go do nas do łóżka i już jest ok.
 
Ja boję się tego, że termin na samą zimę. Moj pracuje na popołudnie do nocy,a ktos musi młodego do przedszkola jednak zaprowadzić. I tak szkoda mi mego luby... :( Lecz co nie ma cudu nad dziecko. Damy radę

Napisane na LG-K420 w aplikacji Forum BabyBoom
Mój M. często wychodzi na 7 , a wraca okolo 21 więc też będę musiala sobie poradzić :-)
 
Ja tez mam problemy z mlodsza corka, ale troche innego typu. Potrafi sie np obudzic w nocy i plakac pol godziny, nie da sie przytulić, nie poznaje mnie tak jakby. W przedszkolu tez ma napady, jak to okreslil lekarz, jest emocjonalna. Wysylaja nas przez to do psychiatry dzieciecego, ale ja sobie z nia potrafie poradzic, i nie rozumiem dlaczego w przedszkolu nie potrafia. Te napady sa sporadyczne, ale sa.

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom

Moja córka też ma tak czasami - te ataki w nocy. To się chyba nazywa leki nocne i to coś innego niż koszmary. Straszne jest to że płacze, krzyczy a ja nie mogę nic zrobić bo nie da się przytulić.
 
Mój M. często wychodzi na 7 , a wraca okolo 21 więc też będę musiala sobie poradzić :-)

Moj zaczyna pd 1.10 prace w innym miescie i bedzie 50 km dojezdzal w jedna stronę wiec nie bedzie go caly dzień. Plus pewnie bedzie robic nadgodziny bo bedzie mial wyzszw stanowisko i trzeba będzie od nowa tam wszystko organizowac. Bede musiała jakos dac radę s dziećmi. Dletego potrzenuje podwójnego wozka zeby byc bardziej mobilną bo nie dalabym rady syna do przedszkola odrzucic.


Znowu wstalam na siku i koniec spania:)


 
reklama
Do góry