reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcowe mamusie 2017

reklama
Aniball już wyguglałam.. Tak szczerze to bałabym sie to stosowac w obawie, że przedwczesnie wywołam poród. W szpitalu takimi balonikami wywołują poród jak juz jest po terminie... Nie wierzę w cudowne sposoby na uniknięcie nacięcia krocza czy łatwiejszy poród. Będzie jak będzie.
 
to taka piłka, którą się stosuje przed porodem- ponoć coraz bardziej popularne. rozciąga mięśnie kegla, pompuje się ją i jakby "rodzi" niby nieszkodliwa dla dziecka.. zapytam moja gin podczas następnej wizyty
Spytaj koniecznie co lekarz o tym myśli..sama jestem ciekawa chociaz nie zastosuję bo juz jeden poród mialam muesiąc przed czasem więc nie ryzykowałabym...
 
Ja w pierwszej ciąży sama ćwiczyłam mięśnie kegla i obyło sie bez nacięcia w ogóle życzyła bym sobie taki sam poród jaki miałam pierwszy wszystko trwało 3 godz nawet lekarza położna nie wołała bo stwierdzila ze nie ma takiej potrzeby:)
 
Jeśli położna poprowadzi poród prawidłowo, to można uniknąć nacięcia krocza. [emoji4]

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
Pewnie chyba że sie nie chce dla położnej ochraniac krocza to bach o juz. Ja chyba bede prosić o wlasnie ochrone krocza bo ja później bardzo dlugo sie goje. Po 1 porodzie trwalo to 3 miesiace.

http://www.suwaczek.pl/cache/2a117c2f04.png?html
 
Oleńka zazdroszczę! ja to się panicznie boję właśnie, żeby nie rodzić 20 godzin bądź dłużej. znajoma rodziła 26 SN. dla mnie to niepojęte
 
Hejka, ale nasmarowalyscie![emoji2] nie zdążyłam niestety wszystkiego doczytac, nadążyć za wami to cud [emoji2]

Ja także poproszę o dopisanie do listy na wątek zamknięty[emoji6]

Wczoraj teściowa umowila mi wizytę z lekarzem który ponoć zajmuje się ciazami zagrożonymi więc zobaczymy. Wizyta we wtorek o 16:50 z dr Kubikiem[emoji4]

Wczoraj powiedziałam o ciąży swoim przyjaciółkom, miałam noc nie mówić ale odmowilam piwa i od razu spytaly czy jestem w ciąży [emoji2] fajnie było pogadać, powspominać...[emoji6]
 
reklama
Też słyszałam o takich przypadkach że dziewczyny rodzą po 20 pare godz ja im serdecznie współczuję bo podczas tych 3 godz momentami chciało mi sie płakać i mówiłam do męża że to pierwsze i ostatnie dziecko ale jednak mi sie odmieniło a to chyba dlatego że jak bierze sie swoje dziecko na ręce to kobieta zapomina o całym bólu i sie o tym juz nie myśli:)
 
Do góry