reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Ale skrobiecie...
Mój mąż zmienia pracę i dziś z tej okazji zaprosił mnie na obiadek do restauracji, gdzie była M. Gessler i tak się nażaaaaaarłam mniam bosszzz jakie to pyszne haps haps

A propos zwierząt to też chce psa wziąć ze schroniska ale na dwór, jedynie w nocy w mrozy do domu. Jesteśmy w trakcie budowy i przyda się piesek stróżujący, bo ja jestem z bloków, mąż też i jakoś tak raźniej będzie z psiakiem. Teraz mamy kota. Wykastrowałam dziada a raczej dziadówe bo się na mnie rzucała jak jakaś potrzepana, ale po kastracji jej przeszło na szczęście. Fajny takie sierściuch sie przytula , ale nie odpowiada mi charakter kotów.

U nas wieś obok jest taka akcja, że babka urodziła mulata a mąż biały. I tu chyba było coś z tym pra pra pra dziadkiem murzynem, bo dzieciak jest bardzo podobny do ojca.
 
Ale skrobiecie...
Mój mąż zmienia pracę i dziś z tej okazji zaprosił mnie na obiadek do restauracji, gdzie była M. Gessler i tak się nażaaaaaarłam mniam bosszzz jakie to pyszne haps haps

A propos zwierząt to też chce psa wziąć ze schroniska ale na dwór, jedynie w nocy w mrozy do domu. Jesteśmy w trakcie budowy i przyda się piesek stróżujący, bo ja jestem z bloków, mąż też i jakoś tak raźniej będzie z psiakiem. Teraz mamy kota. Wykastrowałam dziada a raczej dziadówe bo się na mnie rzucała jak jakaś potrzepana, ale po kastracji jej przeszło na szczęście. Fajny takie sierściuch sie przytula , ale nie odpowiada mi charakter kotów.

U nas wieś obok jest taka akcja, że babka urodziła mulata a mąż biały. I tu chyba było coś z tym pra pra pra dziadkiem murzynem, bo dzieciak jest bardzo podobny do ojca.
A co tam dobrego wcinalas?
 
reklama
a ja też się załamałam :( zaczął mnie boleć ząb który mi zrobiła i nie wiem czy to od grzebania w nim czy coś źle mi zrobiła, a to było kanałowe ,jeny zwariuje jak znów będzie mi tam grzebać
 
Do góry