reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Daria1990, o rany, to też masz przeżycia za sobą :-( :( Ja tego nie rozumiem, czy po prostu z czasem lekarzom wszystko powszednieje, czy jak? No jak można tak potraktować człowieka... Czasem zdążają się rzeczy straszne w życiu, ale trzeba mieć na tyle kultury i wyczucia, żeby w odpowiedni sposób z kimś na ten temat rozmawiać... Współczuję Ci tamtych przeżyć.

Jej, ale Wy zwierząt macie! Zwierzyniec cały :blink:.
Chociaż koty przy ciąży jakoś mnie straszą. Znajoma złapała toksoplazmozę od kota sąsiadki, który do niego zaglądał. Co ona przeżyła w tej ciąży to jej. Ale syn na szczęście zdrowy się urodził :tak:

Angelika! O rany rany!! Słodziak Maluszek. Ale jak to możliwe, że Twój mąż ma takiego malutkiego braciszka :laugh2:Ale masz fajnego szwagra :laugh2:
O rany, współczuję teściowej. 24 lata różnicy... Zasłużyła na odpoczynek juz. A tu pieluchy od nowa... Jeeeeezuuuu...
Adeline, współczuję bólu zęba :-( :( Akurat u mnie to na czasie, bo zaczęłą mnie dzisiaj boleć ósemka, raka siedząca w dziąśle. Liczę na to, że przejdzie samo...

Ikulka, a cóż temu Twojemu? :eek: chyba zdaje sobie sprawę z tego, że jego badanie pewnie pomoże wyjaśnić sytuacje? WTF??!?
Poza tym co przeszkadza badanie krwi w oglądaniu samochodów. Odda krew do badania i po 15-tu minutach będzie sobie samochody oglądał... No niepoważne.

Angelika, uroczy Malec. Jeeejkuuu, już taki z nóżkami, łapkami... No cudny :blink: A tym w pracy - phi!! Mają za swoje. Zajmij się teraz sobą.

Justyna, bój się Boga. Co Ty oglądasz?!? :baffled:
No trochę jest różnicy między nimi 24 lat różnicy a między mną jest moim bratem 20 [emoji23] Mamy jakąś dziwną rodzinę [emoji23]



Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Co do objawów to chyba ja tu złapałam największego doła że jak objawy ustaly to z maluszkiem coś nie tak.
A tu proszę takie kochane ruszające się maleństwo.
Chciałabym żeby żadna mamuśka nie przeżywała takiego stresu w związku z brakiem objawów. :)
Nasze maleństwa są tam w środku! i się rozpychają ile się da ale my niestety nie czujemy ty 1mm raczek i nozek.. [emoji12]

Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mnie bolą cały czas piersi, ale jestem trochę do tyłu więc wszystko przede mną. Pewnie, że nie ma co się nakręcać. Ja to w ogóle się nie nakręcam na nic właściwie...Co ma być to będzie, a wiem, że będzie dobrze :)
 
Truskaweczka pisze:
A co Wy takiego strasznego widzicie w tym artykule co wstawiła Justyna? matka szykuje się do porodu i żegna się ze straszą córeczką na ten czas a wszystko zostało uwiecznione na zdjęciu. Ja się wzruszyłam tak jak @JustynaWM
Hahahha :laugh2: Przyznaję, po obejrzeniu pierwszego linka jak przeczytalam to tytulowe "pożegnanie mamy z córką" to nawet tam nie zajrzałam :laugh2: Bo brzmiało tak samo strasznie jak z tymi bliźniakami.

Myyycha, koniecznie pochwal się strojem dinozaura. Ja tez do tej pory Tymkowi stroje sama robiłam. Choćby najprostsze, ale dla mnie milion razy lepsze niż kupione chińszczyzny i co trzecie dziecko dokładnie takie samo. Ale przyjdzie i na to kres, bo co raz większy chłopak, co raz większe wymagania ma :-p. Obecnie na dzień babci i dziadka w przedszkolu poszukuje stroju misia :eek: Na razie nie mam pomysłu. Może mnie Twój dinozaurów zainspiruje :sorry:

Angelika pisze:
Nasze maleństwa są tam w środku! i się rozpychają ile się da ale my niestety nie czujemy ty 1mm raczek i nozek..
...a jak zaczniemy czuć to będziemy miło wspominać błogi spokój w brzuchu  :laugh2: A jak już na kilka chwil nastanie to będziemy trzepać brzuchem, bo pewnie coś nie tak, skoro taki Dzidź spokojny :rofl2: No tak to już jest z nami mamami wariatkami :rolleyes2:

Ja dzisiaj w końcu jak młody bóg  Ogarnęłam podłogi, pranie, teraz korzystając z męża w domu moczę się w wannie. A popołudniu w końcu na zakupy wyjdę. Jak dobrze być zdrowym. Jeszcze żeby dzieci szybko wyzdrowiały..
 
Witam.
Dzieci odwiezione do szkoły i przedszkola.
Pora na śniadanko bo zaczyna mnie mdlić.
Nas dziś zimowa aura przywitała.Musiało w nocy prószyć.
Mycha mam tak samo w tej ciąży.Jeszcze ani razu nie czułam że chcę płakać w tej ciąży.Spokojna też jestem a normalnie to nerwus ze mnie.
Szacun za strój...ja noga jestem jeśli chodzi o szycie.
Adeline ja mam bolesne piersi ale nie cały czas czasami tylko.

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
dzag82 o właśnie to! pewnie się będą powtarzać te stroje z sieciówek, więc wzięłam się w garść i opłacało się zarwać kilka nocek. Mój właśnie dzisiaj ma w przedszkolu dzień babci i dziadka, ciekawa jestem, czy się zestresował czy ładnie powiedział wierszyk, nie mogę się doczekać relacji :D Właśnie wycinam zębole, szyje i czekam na przedszkolaka, żeby przymierzył, jaram się jakbym sama jutro miała iść na bal przebierańców :D gorzej jak jutro wstanie lewą nogą i za nic nie będzie chciał tego stroju włożyć :D

Słuchajcie,jak teraz się przejmujecie brakiem objawów, aż strach myśleć jak się zaczną kopniaki i przez kilka godzin maluszki będą leniwe. Moja znajoma co 2 dni jeździła na IP sprawdzać, okazywało się, że młody spał. Ciągle brzuch telepała, żeby się ruszał. Z tego stresu, który sama sobie fundowała nabawiła się wysokiego ciśnienia i musieli wcześniej przerwać ciążę. Także tego, rzućcie na luz, jesteśmy coraz bliżej 2 trymestru, który nie bez powodu jest najfajniejszym ze wszystkich 3 ;)
 
Dziewczyny nie nakręcajcie się. Już Wam pisałam, że część z nas zbliża się już pomału do końca pierwszego trymestru i to normalme że większość objawów pomału mija ;) ja np nie jestem już taka senna i wiecznie zmęczona jak na początku a piersi to mnie w żadnej ciąży nie bolały :p
Co do ruchów to mój synek od samego początku był taki ruchliwy, że spałam spokojnie :D zresztą zostało mi to do dzisiaj bo ciąglę musi być w ruchu :p
 
reklama
Do góry