Oooj, ja też tak miałam. Mało tego mi się ryczeć chciało jak szłam z Ojcem do ołtarza i tak naprawdę uspokoiłam się dopiero na sali weselnejTak wszystko poszło tak jak należymoże oprócz tego że się rozplakalam jak przyszło do mówienia przysięgi przeze mnie na początku było ok ale później juz nie mogłam nic powiedzieć
Napisane na SM-N900V w aplikacji Forum BabyBoom
Mieliśmy dziś kolejne podejście do ZOO, ale brzuch nie daje mi normalnie żyć. Ciągnie już kolejny dzień. Wczoraj nawet próbowaliśmy współżyć, ale do niczego nie doszło bo jak mnie zakuło przy mizianiu to się prawie rozpłakałam
Miłej niedzielki Kochane! :* :* :*