Jestem po wizycie u ginekologa. Niestety pecherzyk jest za duży a zarodek za mały i nie widać bicia serca. Lekarz sprawdził nawet przepływy i nic. Zarodek ma 4,5 mm a pecherzyk jest jakieś 5 razy większy czyli ma jakieś 20 mm... Od zapłodnienia minęło jakieś 40-42 dni. Jest to mniej więcej 7tc i jakieś 2-3 dni... Ciężko określić mi dokładnie bo karmię piersią i mam nieregularne cykle - wiem tylko, że ostatnio współżyłam 15 grudnia i miałam wtedy prawdopodobnie dni płodne...
Lekarz stwierdził, że wygląda na to iż ciąża obumarła... Teraz mam przez 10 dni czekać aż zacznę krwawć a gdy to się stanie jechać do szpitala. Jeżeli w ciągu 10 dni nie zacznę krwawić to czeka mnie wywoływanie poronienia w szpitalu...
Tak bardzo chcialabym móc mieć jeszcze jakąś nadzieję
Lekarz stwierdził, że wygląda na to iż ciąża obumarła... Teraz mam przez 10 dni czekać aż zacznę krwawć a gdy to się stanie jechać do szpitala. Jeżeli w ciągu 10 dni nie zacznę krwawić to czeka mnie wywoływanie poronienia w szpitalu...
Tak bardzo chcialabym móc mieć jeszcze jakąś nadzieję