masiek
Mamy kwietniowe'08
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2007
- Postów
- 1 730
Dzień dobry:-) to znowu ja. No tak to jest jak się siedzi w domu ale fajnie, że jest to forum. Wczoraj siedziałam do północy i czytałam różne wątki
najciekawsze są te gdzie mamusie pokazują co kupiły, przeczytałam też wątki o wózkach i mam mały zawrót głowy. Wprawdzie mam swoje typy, ale po wczorajszej lekturze trochę zwątpiłam. Na szczęście mamy jeszcze dużo czasu na zastanowienie się i wybranie
aOLA dziękuję Ci
co do nacinania krocza, to jeśli przyjdzie mi rodzić naturalnie zażyczę sobie, że nie chcę mieć nacinanego krocza na własną odpowiedzialność i tyle. Nie przekona mnie opinia, że tak się łatwiej rodzi, że to mały ból. To moje ciało i nie życzę sobie by ktoś je w taki sposób uszkadzał.
Dobry artykuł na ten temat jest w najnowszym październikowym numerze "M jak Mama"
najciekawsze są te gdzie mamusie pokazują co kupiły, przeczytałam też wątki o wózkach i mam mały zawrót głowy. Wprawdzie mam swoje typy, ale po wczorajszej lekturze trochę zwątpiłam. Na szczęście mamy jeszcze dużo czasu na zastanowienie się i wybranie
aOLA dziękuję Ci
co do nacinania krocza, to jeśli przyjdzie mi rodzić naturalnie zażyczę sobie, że nie chcę mieć nacinanego krocza na własną odpowiedzialność i tyle. Nie przekona mnie opinia, że tak się łatwiej rodzi, że to mały ból. To moje ciało i nie życzę sobie by ktoś je w taki sposób uszkadzał.
Dobry artykuł na ten temat jest w najnowszym październikowym numerze "M jak Mama"
.Do wszystkich dziewczyn ktore juz rodzily oszczedzcie opowiesci dziewczyna ktore jeszcze nie rodzily po co je straszyc tym co wcale nie jest takie strasznie, porod to fizjologia nic wiecej wiele kobiet urodzilo i beda rodzic.pozdrawiam KASIA.
ale zepsuły mi humor głupie.Oby więcej takich rad to mnie podbudują psychicznie.Dlaczego ludzie zamiast dobrze ci życzyć to cię jeszcze dobiją.Nie mam zamiaru więcej z nimi rozmawiać.
niestety musimy przyzwyczaić się do tych wszystko wiedzących rad dobrych sąsiadek, ciotek klotek itp.nie wiedzieć dlaczego w Polsce panuje przekonanie, że można się wpychać komuś kuźna 
zgrozo, na szczęście wybiłam to Kasi z łepka spytała się gina i ten jej powiedział, że albo będzie słuchać jego i raczej wyjdzie, to jej na dobre albo słuchać "dobrych rad", ale one raczej mogą zaszkodzić niż pomóc.