reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dziewczyny ja byłam w weekend na 30-stce szwagierki i wypiłam morze piwa bo nic mnie nie brało a w czwartek (po weekendzie) zrobiłam test i był pozytywny :D w ogóle w tym udanym cyklu nie przypuszczałam ze uda mi się zajść :D pamiętam ze w niedziele już mnie cycek jeden bolał ale myślałam że źle spałam, w poniedziałek zrobiło mi się niedobrze w aptece ale weszło do niej niebyt pięknie pachnące starsze małżeństwo no i były upały :D we wtorek jechałam na badania okresowe do pracy (koniec końców wróciłam na 4 dni) i przed wyjechałam do mojej mamy i cały czas kręciło mi się w głowie ale byłam głodna :D - moja mama już wtedy się domyśliła :) w czwartek nie mogłam zatankować paliwa bo mieli jakieś "lewe" które strasznie smierdzialo :D no ale jak wzięłam się za kotlety mielone i prawie przy nich zwymiotowalam i strasznie kręciło mi się w głowie to doszło do mnie ze to chyba jednak ciąża :) uwielbiam to wspominać bo serio miałam mnóstwo tych wszystkich objawów ale aż do tego czwartku totalnie nie myślałam o tym ze jestem w ciąży :)
Staraczki trzymam za Was kciuki z całych sił i nie łamcie się, nie nakrecajcie. Nie ten cykl to następny :) aaa i przede wszystkim nie naciskajcie ma swoich partnerów bo mój przez dwa cykle miał mnie dość i pod koniec drugiego cyklu się poklocilismy i wtedy zrozumiałam ze tak to my Dzidzi nie zmajstrujemy :)
U nas też po poronieniu nakrecilam się strasznie na starania koniecznie chciałam aby się udało chodziłam na monitoring wykonywałam testy tydzień przed @ w tym ostatnim cyklu jak poszłam na monitoring lekarz powiedział że nic z tego w tym miesiącu że pęcherzyków nie ma owulacji nie było. Przepisał mi Clo i powiedział abym przyszła za miesiąc na usg i wyznaczył dni w których mam brać tabletki.... Więc wyszłam z gabinetu załamana prawie płakałam już nie miałam chęci w tym miesiącu na nic ani na przytulnie z mężem. Byliśmy u znajomych na imprezie i wypilo się kilka piw więcej bo i tak nie było nadziei.... Ale przed terminem @ coś mnie podkusolio aby zrobić test bo miesiąc prędzej zamówiłam z allegro 20szt ;) i jakie było moje zdziwienie jak ujrzałam 2 kreski udało się w cyklu który totalnie odpuściłam i nie miałam nadziei na nic.
 
reklama
@kaska00 uwazam tak jak dziewczyny wszystko zalezy od problemu
Ja stracilam ciaze na poznym etapie i mam gin od ciaz zagrożonych i od takich wariatek jak ja bo latam co chwile i pisze do niej. plus od czwartki konsultacje bede miala z profesorwm. Teoretycznie powinnam byc w poradni patologii ciazy, ale ze mam ginow ktorzy ogarniaja patologie to nie musze. Wiec tak samo pewnie jest z ginem ktory ogarnia nieplodnosc ale ma swoj gabinet a nie klinike gdzie placisz za sama nazwe "klinika" i za caly personel w rejestracji... co wychodzi 2 lub 3x drozej

Ja ju po wizycie oczywiscie telefon mi padl a po wizycie bylam u babci a tersz jeszcze do castoramy jedziemy. Szyjka dlugaaa zamknieta piekna ! - dla mnie tp 1 z wazniejszych spraw na wizycie. A dzieciaki maja sie dobrze
Tera 15t2d wg OM a one wielkosciowo na 16t2d a drugi na 16t0... a w czwartek byly mniejsze.. gin mowi ze ladne dzieci i dobrze ze duze. Napisala mi list "milosny" do profesora ktory mam mu dac na wizycie i zobaczymy co ze szwem
Choc nastawiala mnie ze moze odmowc bo szyjka dluga i to ciaza blizniacza ale bedsiemy czuwac. No i tyle ;) moje kabanoski kochane [emoji7] niestety nie pokazaly co kryje sie miedzy nogami ;p
 
U nas też po poronieniu nakrecilam się strasznie na starania koniecznie chciałam aby się udało chodziłam na monitoring wykonywałam testy tydzień przed @ w tym ostatnim cyklu jak poszłam na monitoring lekarz powiedział że nic z tego w tym miesiącu że pęcherzyków nie ma owulacji nie było. Przepisał mi Clo i powiedział abym przyszła za miesiąc na usg i wyznaczył dni w których mam brać tabletki.... Więc wyszłam z gabinetu załamana prawie płakałam już nie miałam chęci w tym miesiącu na nic ani na przytulnie z mężem. Byliśmy u znajomych na imprezie i wypilo się kilka piw więcej bo i tak nie było nadziei.... Ale przed terminem @ coś mnie podkusolio aby zrobić test bo miesiąc prędzej zamówiłam z allegro 20szt ;) i jakie było moje zdziwienie jak ujrzałam 2 kreski udało się w cyklu który totalnie odpuściłam i nie miałam nadziei na nic.
Pamiętam doskonale Twoją historie :D i coś w tym jest ze jak się odpuści to wtedy właśnie się udaje

@Oczekujaca123 cudowne wieści :D oby tak już pozostało do końca ciąży :)

Ja mam jutro wizytę wiec proszę o trzymanie kciuków :)
 
reklama
Odebrałam pierwsze wyniki i mam podwyższone tsh, niby w normie, bo 2,7 ale do starań i tak za wysokie. Przed ciąża miałam 0,9, myślicie ze to w ciąży tak podskoczyło i może jednak samo spadnie? Od zabiegu właśnie minął miesiąc...
 
Do góry