reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Sposoby na zasypianie

A ja już myślałam, że Pati jest "inna" co do spania, ale jak czytam to niejedyna.
Nocki w większości koszmarne: zasypia ok.20:30, budzi się w okolicach 12, chwilkę trzeba z nią posiedzieć pod łóżeczkiem (włosy w łapkach) a potem zależy od dnia to albo co godzinę, albo i wytrwa do 5:30 bo w tej okolicy dostaje butelkę mleka i śpi już w naszym łóżku do 7.
A jak chcę całą noc przespać: biorę przy pierwszym jęku z łóżeczka Patrycję do naszego wyrka i śpi do rana....
 
reklama
my właśnie zakończyliśmy akcję usypania :wściekła/y:

Karola wymyśliła sobie, że mam ją trzymać za rękę... Trwało to 50 minut, przemarzłam na kość,więc chciałam usiąść na łóżku i tu zaczął się dramat. Wychodziłam 3 razy, w końcu poszedł Rafał. Jego ręki nie potrzebowała... i zasnęła po 15 minutach

Ciekawe jaka noc przed nami?
 
Mateusz drugą noc zasnął we własnym łóżeczku i w swoim pokoiku.

Wczoraj była pierwsza noc bez mamy i taty w pokoju.
Zasnął o 21, po 22 sie troche pokręcił, po 12 obudził sie z płaczem (cos mu się przyśniło, bo jak wzięłam go na ręce i dałam smoka to od razu była cisza, więc odłozyłam go do łóżeczka) a potem spanko do 6.35!

Dzisiaj jak obejrzał kołysanke na dobranoc w minimini (to taki nasz mały rytuał), pomachał grzecznie rybce i przyniósł mi do kuchni dwie poduszki, dając do zrozumienia, że już pora spania:cool2:
 
my właśnie zakończyliśmy akcję usypania :wściekła/y:

Karola wymyśliła sobie, że mam ją trzymać za rękę... Trwało to 50 minut, przemarzłam na kość,więc chciałam usiąść na łóżku i tu zaczął się dramat. Wychodziłam 3 razy, w końcu poszedł Rafał. Jego ręki nie potrzebowała... i zasnęła po 15 minutach

Ciekawe jaka noc przed nami?

Kinga - Krzymek też czasem chce aby trzymać go za rękę przy usypianiu, ale ja go nie trzymam a głaszczę po rączce od czasu do czasu - boję sie,że sie przyzwyczai do trzymania i potem będzie dramat.

Młody jak ma dobrą noc to śpi od 20.30 do 7.30 bez pobudek; jak gorszą to wyłazi z łózeczka ok 4-5 i przychodzi do nas.

w dzień spi ok 2-3 h - zasypia wtedy sam, nie potrzebuje obecności nikogo poza misiem :-)

generalnie ostatnio poprawiło się ze spaniem bo przez kilka tygodni była masakra z zasypianiem - chyba młodego dopadły jakieś lęki :baffled:
 
z tymi lękami to prawda - u nas Agatka zaczęła bać się własnego cienia :-(
dostaje histerii jak ktoś obcy za blisko do niej podejdzie, a juz jak zagada to tragedia!
 
Mateuszek zasypia w naszym łóżku razem ze mną. Nie jest to dobre, bo jak ja z nim nie pójdę to będzie się słaniał na nogach a nie zaśnie. Zresztą on z tych twardzieli co nie muszą spać :baffled: Bo w dzień nie śpi, chyba że mu się nudzi u babci ale jak już jesteśmy w domu razem z mężem to nie ma mowy i spaniu. ALe jak już zaśnie to zdarzają się nawet całe noce przespane. Jeśli już się w nocy obudzi to daję mu wodę do picia, łyknie ze dwa razy i śpi do około 8.00 :-)
Pozdrawiam
 
Jak u nas do niedawna jeszcze noce były świetne, tak od momentu odstawienia smoczka bywa różnie. Jaś śpi w swoim łóżeczku, zasypia wieczorem zazwyczaj bez problemów, ale bywa, że budzi się w nocy, wstaje, zapala światło i chce się bawić! Albo częściej sam nie wie, czego chce. Ale bywają też nocki, że prześpi w całości od 18.30 do 6.00.
Większy problem mamy jednak w dzień! Bez smoczka Jasiek w ogóle nie potrafi zasnąć w swoim łóżeczku. Widać, ze jest zmęczony, śpiący, ale płacze i nie umie sobie znaleźć miejsca. Bez sensu chyba byłoby z powrotem dać mu teraz smoka (po dwóch tygodniach!). W dzień zasypia więc tylko na spacerze w wózku. Jak pogoda brzydka, to nie śpi wcale. Za to popołudniu biedny ze zmęczenia kładzie się na ziemi!
Poradźcie coś, dziewczyny, co robić? Jak pomóc mu zasnąć w dzień? Czy to możliwe, że w tym wieku dziecko już nie śpi wcale w dzień?
 
Większy problem mamy jednak w dzień! Bez smoczka Jasiek w ogóle nie potrafi zasnąć w swoim łóżeczku. Widać, ze jest zmęczony, śpiący, ale płacze i nie umie sobie znaleźć miejsca. Bez sensu chyba byłoby z powrotem dać mu teraz smoka (po dwóch tygodniach!). W dzień zasypia więc tylko na spacerze w wózku. Jak pogoda brzydka, to nie śpi wcale. Za to popołudniu biedny ze zmęczenia kładzie się na ziemi!
Poradźcie coś, dziewczyny, co robić? Jak pomóc mu zasnąć w dzień? Czy to możliwe, że w tym wieku dziecko już nie śpi wcale w dzień?

pytia ja mam to samo !!!!!...mimo ze moj patryk nigdy smoczka nie miał i zadnego odstawiania go od smoczka nie było .....wiec sama juz nie wiem czy w waszym przypadku to wina smoczka :confused:..
 
Pytia mój mały już nie sypia w dzień, zdarzy mu się czasem ale rzadko. Moja pediatra twierdzi, że widać nie ma takiej potrzeby a koleżanki mające starsze dzieci mówią, że ich pociechy też miały okres niespania w dzień a po dwóch latkach znów sypiały.
Pozdrawiam
 
reklama
Dzięki, dziewczyny, pocieszyłyście mnie! Bo już się bałam, że źle zrobilismy z tym smoczkiem. Może to faktycznie zbieg okoliczności tylko. Jasiek ma teraz tak, że porze dawnego dziennego spania jest niespokojny, marudny, nie może sobie znaleźć miejsca. A potem mu przechodzi i do wieczora bryka.
 
Do góry